Język neoliberalizmu. Filozofia, polityka i media
- Kategoria:
- filozofia, etyka
- Seria:
- POLITYKA W KULTURZE
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Naukowe Uniwersytetu Mikołaja Kopernika
- Data wydania:
- 2017-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2017-01-01
- Liczba stron:
- 278
- Czas czytania
- 4 godz. 38 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788323139133
- Tagi:
- neoliberalizm filozofia dyskurs język ideologia
Czy osoba biedna i zadłużona jest równie wolna jak miliarder? Czym jest przedsiębiorczość? Cechą szczególnie uzdolnionych bądź pracowitych osób czy też raczej właściwością dobrze zorganizowanych społeczeństw? Jak powstaje wolny rynek? W wyniku spontanicznych procesów czy dzięki interwencjom państwowym?
Język neoliberalizmu ukazuje, że słowa takie jak „wolność”, „przedsiębiorczość” czy „rynek”, które odgrywają podstawową rolę w języku współczesnej polityki, mogą odsyłać do wielu różnych zjawisk i służyć do argumentowania na rzecz całkowicie odmiennych stanowisk politycznych. Niestety najczęściej tego nie zauważamy, ponieważ debata publiczna ostatnich kilkudziesięciu lat została zdominowana przez neoliberalizm, którego przedstawiciele narzucili nam swoją interpretację wspomnianych słów. Książka Język neoliberalizmu jest próbą opisania, jak w praktyce wygląda ta dominacja doktryny neoliberalnej.
„Markiewce udało się dowieść prawdziwości słynnego cytatu z Keynesa, głoszącego, że wszyscy ci praktyczni ludzie zajmujący się polityką służą jakiemuś dawno zmarłemu ekonomiście. Nawet jeśli uważają, że są w swych sądach i ocenach zupełnie niezależni”.
Fragment przedmowy Rafała Wosia, dziennikarza, autora książki To nie jest kraj dla pracowników
„Wartość książki Markiewki polega na tym, że może stać się ona istotnym punktem odniesienia zarówno dla praktycznych debat dotyczących codziennego funkcjonowania naszych mediów, polityki i społeczeństwa, jak i dla bardziej zamkniętych dyskusji eksperckich na najwyższym poziomie pojęciowej złożoności”.
Fragment recenzji wydawniczej Jana Sowy, kulturoznawcy, autora Fantomowego ciała króla
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 57
- 17
- 5
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Autor pokazuje jak mocno neoliberalizm zinfiltorwał język, którym posługujemy się na co dzień. Obnaża bzdury neoliberałów bełkocących o swojej urojonej niepolityczności. Robi to jednak w sposób daleki od bycia lekkostrawnym - książki się nie czyta, tylko przez nią brnie. Mimo owego mankamentu książkę warto przeczytać.
Autor pokazuje jak mocno neoliberalizm zinfiltorwał język, którym posługujemy się na co dzień. Obnaża bzdury neoliberałów bełkocących o swojej urojonej niepolityczności. Robi to jednak w sposób daleki od bycia lekkostrawnym - książki się nie czyta, tylko przez nią brnie. Mimo owego mankamentu książkę warto przeczytać.
Pokaż mimo toSłuchając i czytając wypowiedzi ekonomistów, publicystów i polityków zauważyłem że język polityczny w Polsce jest zdominowany przez neoliberalną doktrynę ekonomiczną. Wolny rynek jest dobry, interwencje państwa w rynek są złe, dążenie do równości jest ograniczeniem wolności i każdy z nas jest kowalem swojego losu. Często się zastanawiam dlaczego neoliberalna doktryna ekonomiczna tak łatwo zdominowała dyskusje o państwie i jego roli gospodarce i życiu społecznym.
Część odpowiedzi na nurtujące mnie pytania odnalazłem w książce podtytułem „Język neoliberalizmu”. Autor Tomasz Markiewka, Doktor nauk humanistycznych, absolwent filozofii na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu, zajmuje się współczesną filozofią kultury oraz polityki. W swojej pracy przeprowadził on analizę języka i słownictwa stosowanego przez neoliberałów oraz idei stojących za takimi słowami kluczami, jak wolność, człowiek i wolny rynek. Każdemu z tych słów poświęcony jest jeden z rozdziałów a każdy z tych rozdziałów podzielony jest na trzy podrozdziały. W pierwszym podrozdziale przedstawione są różne przykłady definiowania i rozumienia znaczenia danego słowa, następne podrozdziały poświęcone są wymienionym słowom i stojącym za nimi ideą stosowanym przez neolibeałów na poziomie akademickim i medialnym. Jednocześnie w każdym rozdziale dla kontrastu, autor pokazuje nam odmienne opinie na temat definicji wolności, człowieka, wolnego runku i roli państwa w gospodarce, wygłaszane przez oponentów neoliberalnej idei ekonomicznej.
Zdaniem Autora „neoliberalizm” jest zestawem poglądów wyznawanym przez ludzi, za którymi stoją konkretne idee filozoficzne. Idee filozoficzne służące do argumentowania na rzecz neoliberalnej doktryny ekonomicznej. Uważam że każdy kto interesuję się polityką i sytuacją społeczno-gospodarczą w Polsce, powinien przeczytać książkę „Język neoliberalizmu”.
Słuchając i czytając wypowiedzi ekonomistów, publicystów i polityków zauważyłem że język polityczny w Polsce jest zdominowany przez neoliberalną doktrynę ekonomiczną. Wolny rynek jest dobry, interwencje państwa w rynek są złe, dążenie do równości jest ograniczeniem wolności i każdy z nas jest kowalem swojego losu. Często się zastanawiam dlaczego neoliberalna doktryna...
więcej Pokaż mimo toWg Pana Markiewkii 8k na miesiąc kwalifikuje się jako bogactwo. Spadek powinno przejmować państwo. 3,3% bezrobocia - Szwedzi 7,6%, ubóstwo na poziomie 5% itd itd Krytyka idiotyczna.
Wg Pana Markiewkii 8k na miesiąc kwalifikuje się jako bogactwo. Spadek powinno przejmować państwo. 3,3% bezrobocia - Szwedzi 7,6%, ubóstwo na poziomie 5% itd itd Krytyka idiotyczna.
Pokaż mimo to