Ta książka ma jeden, jedyny plus. Dzięki gniotom takim jak ona doceniam Legimi, że nie musiałam wydawać ani złotóweczki. Mimo szybkiego przeczytania żałuję każdej minuty poświęconej na tę pozycję. Słaba fabuła, słabi bohaterowie, naprawdę wszystko było słabe. Nie wiem co by można było zrobić, by to naprawić. Tej książce chyba zostało stracenie, bo w życiu jej więcej do rąk nie wezmę. A kolejnych tomów ani myślę tykać!

Pełna recenzja tutaj:
https://agu-w-sieci.blogspot.com/2023/05/troche-z-tego-troche-z-tamtego-az.html

Ta książka ma jeden, jedyny plus. Dzięki gniotom takim jak ona doceniam Legimi, że nie musiałam wydawać ani złotóweczki. Mimo szybkiego przeczytania żałuję każdej minuty poświęconej na tę pozycję. Słaba fabuła, słabi bohaterowie, naprawdę wszystko było słabe. Nie wiem co by można było zrobić, by to naprawić. Tej książce chyba zostało stracenie, bo w życiu jej więcej do rąk...

Trafiłam na serię przez przypadek. Lektura nawet dla młodszych nastolatków. O ile ktoś lubi trochę bajek + mitologię ;)
Sam pomysł - strzał w 10.
Wykonanie - takie sobie.
Na plus - łatwo i bardzo szybko się czyta. I wciąga. Nie odstawiam, czytam dalej, bo nie czuje, że marnuję czas.

Trafiłam na serię przez przypadek. Lektura nawet dla młodszych nastolatków. O ile ktoś lubi trochę bajek + mitologię ;)
Sam pomysł - strzał w 10.
Wykonanie - takie sobie.
Na plus - łatwo i bardzo szybko się czyta. I wciąga. Nie odstawiam, czytam dalej, bo nie czuje, że marnuję czas.

Ta pozycja tak mnie wciągnęła że nie wiedziałam już czy czytam czy oglądam film. Fabuła była bardzo fajna choć w pewnym momencie Damen zaczął mnie trochę wkurzać. Książka pięknie wydana napewno skradnie wasze serce. Kocham ją i bardzo, bardzo, bardzo polecam:)

Ta pozycja tak mnie wciągnęła że nie wiedziałam już czy czytam czy oglądam film. Fabuła była bardzo fajna choć w pewnym momencie Damen zaczął mnie trochę wkurzać. Książka pięknie wydana napewno skradnie wasze serce. Kocham ją i bardzo, bardzo, bardzo polecam:)

Nicole dowiaduje się że jest czarownicą i od razu potrafi używać magii mimo że innym zajmuje to całe miesiące. Potem grupa uczniów bawi się w poszukiwanie skarbu i każdy musi użyć swojego żywiołu aby odkryć następną część zagadki. Wszystko bardzo przewidywalne i mało zaskakujące. Nie zachwyciło mnie. Zastanawiam się tylko czy Blake naprawdę zerwie z dziewczyną czy tylko będzie zwodził Nic? I dlatego sięgam po kolejny tom .

Nicole dowiaduje się że jest czarownicą i od razu potrafi używać magii mimo że innym zajmuje to całe miesiące. Potem grupa uczniów bawi się w poszukiwanie skarbu i każdy musi użyć swojego żywiołu aby odkryć następną część zagadki. Wszystko bardzo przewidywalne i mało zaskakujące. Nie zachwyciło mnie. Zastanawiam się tylko czy Blake naprawdę zerwie z dziewczyną czy tylko...

Nie powiedziałabym, że książka jest zła. Nie jest dobra.
Historia miała potencjał, ale sposób jej napisania pozostawia wiele do życzenia…

Ja rozumiem umiejętność szybkiego uczenia się itp., ale pstryknąć palcami i postać już potrafi władać magią lepiej od osób, które uczą się od długiego czasu to po prostu zabijanie fabuły. Za to podkreślanie właśnie tego faktu na każdym kroku to już żenada.

Dialogi pozostawiają wiele do życzenia, są tak banalne, że aż śmiać się chce. Wygląda to trochę jakby autorka napisała książkę i nigdy sama jej nie przeczytała. I tak, biorę poprawkę na fakt, że teoretycznie akcja dzieje się w liceum i bohaterowie są jeszcze młodzi, ale…

Rozterki i dopowiadanie sobie różnych rzeczy przez główną bohaterkę sprawia, że czytelnik myśli sobie „serio?” i wcale nie odczuwa do niej sympatii. Za to jej rozumowanie, że po kilu dniach znajomości chłopak „jest jej przyjacielem i może mu zaufać” aż woła o pomstę do nieba.

Ogromna szkoda, bo gdyby na spokojnie przysiąść i zredagować książkę to wyszłaby bardzo fajna opowieść.

Nie powiedziałabym, że książka jest zła. Nie jest dobra.
Historia miała potencjał, ale sposób jej napisania pozostawia wiele do życzenia…

Ja rozumiem umiejętność szybkiego uczenia się itp., ale pstryknąć palcami i postać już potrafi władać magią lepiej od osób, które uczą się od długiego czasu to po prostu zabijanie fabuły. Za to podkreślanie właśnie tego faktu na każdym...

Bardzo lekka i porywająca historia. Mam nadzieje że drugi tom będzie rownież tak dobry jak ten.

Bardzo lekka i porywająca historia. Mam nadzieje że drugi tom będzie rownież tak dobry jak ten.

No cóż... Myślałam, że będzie to lekka, głupiutka młodzieżówka, którą szybko i bez większych problemów przeczytam. Oh, jakże się pomyliłam.

Może i przeczytałam szybko, ale ile książka nastręczyła mi cringe'u i bólu głowy to nie wspomnę.

Bohaterowie są po prostu głupi i irytujący — nie czają faktów ani odniesień, albo zajmuje im to ruski rok, wpadają na głupie pomysły, walą żartami na poziomie dna, mułu i wodorostów... długo by wymieniać. Dodatkowo uczucia tu rodzą się tu szybciej, niż biega struś pędziwiatr z dość znanej bajki. Ogólnie, żaden z głównych, ani drugoplanowych bohaterów nie zyskał mojej sympatii. Tym bardziej Nicole, która jest typową Mary Sue.

Fabuła nie byłaby taka zła, gdyby tylko rozciągnięto to na dłuższy okres czasu, niż półtora tygodnia. I gdyby w drugiej części książki nie ciągnęło mi się wszystko okropnie. Dosłownie, szukanie przez bohaterów kolejnych wskazówek było tak monotonne, że prosiłam jakieś siły wyższe o zakończenie tej katorgi. Sam pomysł nie jest najgorszy, za to wykonanie pozostawia wiele do życzenia.

Co do kwestii graficznej, okładka mooocno przeciętna — nie przyciąga niczym specjalnym.

Podsumowując, dla młodszej młodzieży może jeszcze by uszło, ale i tak stanowczo nie polecam tej książki. Gdyby nie moja sympatia do mitologii greckiej i kilku przeciętnych momentów, to dałabym temu jedną gwiazdkę. Mimo wszystko przeczytam kolejne części, żeby sprawdzić, czy są tak samo nudne i irytujące jak ta. No i jestem masochistką.

No cóż... Myślałam, że będzie to lekka, głupiutka młodzieżówka, którą szybko i bez większych problemów przeczytam. Oh, jakże się pomyliłam.

Może i przeczytałam szybko, ale ile książka nastręczyła mi cringe'u i bólu głowy to nie wspomnę.

Bohaterowie są po prostu głupi i irytujący — nie czają faktów ani odniesień, albo zajmuje im to ruski rok, wpadają na głupie pomysły,...

Moja pierwsza styczność z tą autorką.

Nicole Cassidy jest główną bohaterką, która przedstawia nam swoją historię o tym jak przeprowadziła się z Georgii do Massachusetts, zmieniając szkołę. Okazuje się, że Nicole jest czarownicą i ma moce od bogów olimpijskich.

Nicole poznaje Danielle, Chrisa, Kate i Blake'a. Pomimo tego, że Blake jest z Danielle to nie przeszkadza Nicole kochać się w Blake' u (naprawdę zawsze główna bohaterka musi kochać się w najprzystojniejszym chłopaku, ale on ma dziewczynę, która jest wredna i zła - i to jest powód dla którego Nicole nie może być z Blakie' em).

Podczas pełni spada Kometa Olimpijska, a Danielle, Chris, Blake, Kate i Nicole stają się potężniejsi. Okazuje się, że są spokrewnieni z greckimi bogami. To oni są tymi Wybrańcami, którzy mają stawić czoła Złu.

Zaczyna się odkrywanie przepowiedni, współpraca ze sobą oraz używanie mocy. Na jaw wychodzi kto jest ojcem Nicole. Najbardziej irytowało mnie to, że Nicole cały czas mówiła sobie, że nie powinna patrzeć na Blake' a a jednak to robiła. Cały czas myślała o nim, a jak był blisko to miała dziwną słabość do niego i nie mogła mu się oprzeć. Dodatkowo autorka sprawia, że Nicole jest szlachetna i uczciwa, bo nie chce być z Blakie' em, kiedy ten jest z Danielle, która jest wredna, zła i używa mocy na ludzi.
O wiele bardziej podobały mi się sceny w której była jakaś akcja z mocami niż wtedy kiedy oni byli w szkole, bo Nicole non stop myślała o Blake'u, jaki to on jest przystojny i jak ona jest w nim zakochana i w ogóle... (Strasznie mnie to nudziło, było to wałkowane cały czas).

Sięgnę po kolejny tom, ale mam nadzieję, że Blake nie będzie z Nicole.

Moja pierwsza styczność z tą autorką.

Nicole Cassidy jest główną bohaterką, która przedstawia nam swoją historię o tym jak przeprowadziła się z Georgii do Massachusetts, zmieniając szkołę. Okazuje się, że Nicole jest czarownicą i ma moce od bogów olimpijskich.

Nicole poznaje Danielle, Chrisa, Kate i Blake'a. Pomimo tego, że Blake jest z Danielle to nie przeszkadza...

Bóg mi światkiem, że próbowałam to czytać, ale po prostu się nie da. Nie dość, że książka napisana jest jak dla pięciolatka, to jeszcze Nicolę też jakby miała 5 lat. Wtf?! A zapowiadało się tak fajnie. Założenie na historię całkiem ciekawe, a tu bam. Gniot jakich mało.

Bóg mi światkiem, że próbowałam to czytać, ale po prostu się nie da. Nie dość, że książka napisana jest jak dla pięciolatka, to jeszcze Nicolę też jakby miała 5 lat. Wtf?! A zapowiadało się tak fajnie. Założenie na historię całkiem ciekawe, a tu bam. Gniot jakich mało.

Recenzja „Elementals. Proroctwo Cieni”
„(…)Piątka reprezentująca każdy element świata wspólnie będzie dążyć do przywrócenia równowagi, a rozbudzi ich potęga Eteru. (…)”
„Elementals. Proroctwo Cieni” to powieść wydana w 2018r. a jej autorką jest Michelle Madow. Kobieta mieszka na Florydzie, gdzie spędza wolny czas z rodziną i przyjaciółmi, czyta oraz pisze książki dla młodych i dorosłych. Swoją pierwszą powieść napisała na pierwszym roku studiów. Był to początek serii „The Transend Time Saga” opowiadającej o reinkarnacji i prawdziwej miłości, która kobieta opublikowała samodzielnie. Kolejna seria książek „The Secret Diamond Sisters” opowiada o trzech siostrach, które odkrywają, że są spadkobierczyniami miliardera. „Elementals: The Prophecy of Shadows” to kolejna seria książek Michelle.
Nicole Cassidy to nastolatka której życie pewnego dnia obraca się o sto osiemdziesiąt stopni. Zmuszona do zmiany miasta i szkoły dziewczyna nieoczekiwanie dowiaduje się że jest czarownicą. Teraz musi uczęszczać na dodatkowe zajęcia które pomogą jej zrozumieć co się z nią dzieje. Nie jest to jednak takie łatwe, wszyscy uczniowie wiedzą skąd pochodzą i jaka jest ich przeszłość. Nikt nie rozumie jak Nicole przez tyle lat mogła nie wiedzieć że jest potomkiem greckich bogów. Kiedy nastolatka stara się opanować nowe dla niej moce, na niebie pojawia się Kometa Olimpijska. Nicole i czterech jej kolegów: Kate, Chris, Black i jego dziewczyna Danielle, zostają obdarzeni mocami żywiołów, jednocześnie zostaje osłabiony portal chroniący świat przed złymi bestiami. Młodzi ludzie szybko się dowiadują, że aby uratować świat będą musieli współpracować, ale jak to zrobić kiedy między Nicol a Blakiem zaczyna rodzić się uczucie?
„Elementals. Proroctwo Cieni” to lekka młodzieżowa fantastyka. Bardzo przyjemna opowieść o grupce przyjaciół starających się uratować świat, jednocześnie radząc sobie z nastoletnimi dramatami. Pełna uczuć i emocji książka, którą czyta się na odprężenie.

Recenzja „Elementals. Proroctwo Cieni”
„(…)Piątka reprezentująca każdy element świata wspólnie będzie dążyć do przywrócenia równowagi, a rozbudzi ich potęga Eteru. (…)”
„Elementals. Proroctwo Cieni” to powieść wydana w 2018r. a jej autorką jest Michelle Madow. Kobieta mieszka na Florydzie, gdzie spędza wolny czas z rodziną i przyjaciółmi, czyta oraz pisze książki dla...