Jeden na milion
Wydawnictwo: Stara Szkoła literatura piękna
170 str. 2 godz. 50 min.
- Kategoria:
- literatura piękna
- Tytuł oryginału:
- Jeden z milionu
- Wydawnictwo:
- Stara Szkoła
- Data wydania:
- 2017-12-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2017-12-01
- Liczba stron:
- 170
- Czas czytania
- 2 godz. 50 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788394885687
- Tłumacz:
- Mirosław Śmigielski
- Tagi:
- literatura czeska opowiadania
"Jeden na milion" to zbiór czternastu opowiadań jednego z najpopularniejszych czeskich prozaików. Martin Reiner zabiera nas na łąki pełne hipisów, na próby chóru więziennego, do Ameryki - a szerokiemu wachlarzowi tematów towarzyszą różnorodne formy literackie. Lektura dla smakoszy.
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 27
- 27
- 13
- 3
- 3
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
To książką o miłości, nostalgiczna i kończy się powiedzmy, że nadzieją :)
Czasami samo zauważenie, że nie jesteśmy dojrzali to dużo krok w rozwoju świadomości. Proza w milionie opowiada o narcystycznym rdzeniu, który jest w każdym z nas.
To książką o miłości, nostalgiczna i kończy się powiedzmy, że nadzieją :)
Pokaż mimo toCzasami samo zauważenie, że nie jesteśmy dojrzali to dużo krok w rozwoju świadomości. Proza w milionie opowiada o narcystycznym rdzeniu, który jest w każdym z nas.
Zbiory opowiadań mają to do siebie, że ciężko je jednoznacznie ocenić z powodu różnorodności. Co prawda styl pisarza pozostaje ten sam, jednak każda historia jest zupełnie inna. Całość tworzy sinusoidę - raz lepiej, ciekawiej, a raz gorzej, nudno, rozwlekle. Opowiadania w zbiorze Reinera nie mają raczej żadnych przesłań czy morałów, przynajmniej ja nie jestem w stanie się żadnych doszukać. Ale czy każde opowiadanie musi coś wnosić? Ano nie. Tylko że wtedy muszą wkupić się w łaski czytelnika czymś innym. Interesującą historią, którą zapamięta się na dłużej? Emocjami, które targają podczas lektury? Tutaj tego brakuje. Spośród 14 opowiadań spodobało mi się pierwsze ("Greta") (czyli po pierwszych stronach byłam nastawiona pozytywnie),a później... może 2 czy 3, które nie wylecą z głowy wraz z ostatnią stroną książki. Reszta nużąca, niektóre niezrozumiałe, inne urwane albo wręcz przeciwnie - czułam się jak wrzucona w środek historii z zakończeniem i nie wiedziałam, skąd się wzięłam w tym właśnie miejscu.
Zbiory opowiadań mają to do siebie, że ciężko je jednoznacznie ocenić z powodu różnorodności. Co prawda styl pisarza pozostaje ten sam, jednak każda historia jest zupełnie inna. Całość tworzy sinusoidę - raz lepiej, ciekawiej, a raz gorzej, nudno, rozwlekle. Opowiadania w zbiorze Reinera nie mają raczej żadnych przesłań czy morałów, przynajmniej ja nie jestem w stanie się...
więcej Pokaż mimo toTo były bardzo fajne opowiadania z niezłym klimatem. Takie zwykłe i przeróżne, ale miały w sobie coś pociągającego. Podobało mi się
To były bardzo fajne opowiadania z niezłym klimatem. Takie zwykłe i przeróżne, ale miały w sobie coś pociągającego. Podobało mi się
Pokaż mimo toCZECHYPOPOLSKU.PL
Jeden na milion Martina Reinera się wymyka, może nie wyraźnie ale na pewno zauważalnie. Martin Reiner sobie radzi, w piórze jest przyzwoity, ale nie by dotknąć do żywego, czy nie dać o sobie zapomnieć. Czy więc jest przeciętny? Tu też nie będzie tak łatwo. Człowiek pogrąża się w wariacji wniosków, myśli o całości, myśli o poszczególnych opowiadaniach i mu nic się nie rozjaśnia. Może ktoś by te opowiadania porozrzucał po różnych tytułach od codziennych dzienników po prasę kolorową, wielu by nie zaglądnęło, a tych niewielu po lekturze by nie skrytykowało. No ale znowu nikt by nie pochwalił.
Nie pochwali mimo że też nie skrytykuje nikt całości, bo to książka zbudowana ze zbyt wielu niewiadomych. Niewiadome są intencje całego cyklu, klucz porozrzucanych kolejnych opowiadań, ogólna intencja autora. Pierwsza z brzegu obciążająca toksycznością Greta , gdy widz vel czytelnik chciałby przyładować, a może będzie miał okazję? Anioł to znowu Hřebejk według solidnego scenariusza kumpla ze studiów i brata w twórczości Jarchovského w swoim mikropiekle. O czym ważnym w takim czeskim evergreenie jak 68 rok można napisać? Kiedyś pomierzyli niedźwiedzia w Peliškach i wyszło błyskotliwie. Reiner radzieckiego „ksichtu” nie wypróbował, a jedynie zadekował się w przedszkolu, tam przecież też coś się działo, choć już jedynie symbolicznie. Niby nieszczęśliwy docent, którego rozwikła samo życie huknie raz, masywnym uderzeniem, ale noce będziemy nadal przesypiali bez zarzutu. Podobnież jeden dzień. Potem się to znowu zacznie rozmijać, gdzieś każą nam wejść............http://czechypopolsku.pl/martin-reiner/
CZECHYPOPOLSKU.PL
więcej Pokaż mimo toJeden na milion Martina Reinera się wymyka, może nie wyraźnie ale na pewno zauważalnie. Martin Reiner sobie radzi, w piórze jest przyzwoity, ale nie by dotknąć do żywego, czy nie dać o sobie zapomnieć. Czy więc jest przeciętny? Tu też nie będzie tak łatwo. Człowiek pogrąża się w wariacji wniosków, myśli o całości, myśli o poszczególnych opowiadaniach i mu...