Zmierzch nad jagodowymi polami

Okładka książki Zmierzch nad jagodowymi polami
Colleen Coble Wydawnictwo: Dreams Cykl: Nad zatoką (tom 3) kryminał, sensacja, thriller
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
Nad zatoką (tom 3)
Tytuł oryginału:
Twilight at Blueberry Barrens
Wydawnictwo:
Dreams
Data wydania:
2018-03-01
Data 1. wyd. pol.:
2018-03-01
Język:
polski
ISBN:
9788365843180
Średnia ocen

                7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
87 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
452
369

Na półkach: ,

Słyszałam co nieco dobrego na temat twórczości Colleen Coble, więc zaciekawiła mnie jej nowa książka, której swoją drogą, okładka przyciągnęła moją uwagę. Po przeczytaniu opisu zapał delikatnie ostygł, bo wskazuje on na historię z jakimś kryminalnym wątkiem. A powinniście wiedzieć, że ja za takowym nie przepadam. Mimo wszystko postanowiłam spróbować!

Już na samym początku czeka nas niezłe hm... zaskoczenie. Nie chcę zdradzać szczegółów, bo fabuła jest tak umiejętnie utkana, że mogłoby to Wam zepsuć radość z lektury. Ale żeby coś jednak nakreślić... mamy małe miasteczko, kobietę, która mieszka w nim od urodzenia, ale i mężczyznę, na którego barki ostatnimi czasy spadł trudny obowiązek. Jednak to nie wszystko. Otóż w tle rozgrywają się pewne tajemnicze, nawet budzące postrach i niepewność sytuacje. Jak łączą się losy tej dwójki? Czy będą oni w stanie sobie wzajemnie pomóc? I przede wszystkim... czy prawdziwy zabójca zostanie odnaleziony...

Wcześniej wspomniałam, że nie lubię wątków kryminalnych, a co za tym idzie – nie czytuję kryminałów/thrillerów. Może dlatego, że łatwo mnie wystraszyć wzrastającym napięciem, haha :D Nie wiem, czy osoba, która dużo czyta książek z tego gatunku się ze mną zgodzi, ale według mnie Colleen sobie bardzo dobrze poradziła właśnie z budowaniem napięcia i całej tej atmosfery niepewności, podejrzliwości.

Ogólnie rzecz biorąc... ciężko mi się tę książkę czytało. Nie umiałam się w nią wkręcić, mimo że była całkiem ciekawa i stale zastanawiało mnie, kto stoi za tymi wszystkimi przestępstwami. Brakowało mi tego, aby historia mnie wcisnęła w fotel i nie pozwalała się od niej oderwać, bo takiej sytuacji niestety nie było.

Sami bohaterowie byli jacyś tacy... nijacy, bezbarwni. Owszem, wiemy o nich (a przynajmniej o kilku) nieco więcej niż tylko powierzchowne informacje, ale dla mnie to było wciąż za mało, by odczuć jakąś głębszą więź. Nie sądzę, aby było to spowodowane tym, że „Zmierzch...” jest trzecim tomem cyklu, a ja wcześniejszych nie czytałam, z prostej przyczyny – pojawia się tu nowa postać, która ma ogromne znaczenie dla fabuły, Drake Newham, a do niego również nie odczułam większej sympatii.

Kate, czyli wspomniana wcześniej rodowita mieszkanka miasteczka, w którym rozgrywa się akcja, tak naprawdę przez większość akcji mnie zwyczajnie irytowała. Czym? Swoim podejściem do życia, które jak na mój gust było zbyt naiwne, lekkomyślne. Czasami miałam ochotę nią potrząsnąć, żeby przestała się zachowywać jak „silna i niezależna kobieta” i przyjęła pomoc bliskich, czy też zwyczajnie dała sobie coś powiedzieć.

Delikatnie drażniła mnie też powtarzalność czynów. Dwa rodzaje przestępstw pojawiały się do znudzenia, przy okazji dziwnych zbiegów okoliczności. Domyślam się, że poniekąd było takie zamierzenie autorki, ale mogła to jakoś inaczej rozplanować, rozwinąć zasięg na inne osoby, a nie w kółko te same.

Tak marudzę i marudzę, a przecież ta książka nie była aż tak tragiczna. Colleen Coble co jak co, ale udało się stworzyć trzymającą w napięciu akcję, która potrafi nieraz zaskoczyć, przy czym wszystko ma swoje miejsce, swój cel. Długo snułam domysły na temat tego, kto stoi za tymi tajemniczymi zajściami i przyznam, że ta osoba nawet nie przeszła mi przez myśl! Także miejcie oczy szeroko otwarte ;P Najbardziej wciągnęło i zszokowało mnie zakończenie, kiedy się wyjaśniały sprawy. Nie zamierzam Was gorąco zachęcać do tej książki, ale też nie zniechęcam - jeśli to są Wasze klimaty, to myślę, że możecie spróbować :)
zabookowanyswiatpauli.blogspot.com

Słyszałam co nieco dobrego na temat twórczości Colleen Coble, więc zaciekawiła mnie jej nowa książka, której swoją drogą, okładka przyciągnęła moją uwagę. Po przeczytaniu opisu zapał delikatnie ostygł, bo wskazuje on na historię z jakimś kryminalnym wątkiem. A powinniście wiedzieć, że ja za takowym nie przepadam. Mimo wszystko postanowiłam spróbować!

Już na samym początku...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    111
  • Chcę przeczytać
    94
  • Posiadam
    16
  • 2021
    8
  • 2018
    8
  • Z biblioteki
    3
  • Audiobooki
    2
  • 2023
    2
  • Thriller/sensacja/kryminał
    2
  • Przeczytane w 2018
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Zmierzch nad jagodowymi polami


Podobne książki

Przeczytaj także