Na wstępie ,chciałabym podziękować koleżance z LC,za możliwość przeczytania tej książki;)Dziękuję!

Gdy tracimy druga połówkę nagle,nieświadomie,gdy ogrom tragedii zwala się na nas,nie potrafimy się pozbierać.Tak też czuła się bohaterka naszej opowieści Anna.W wypadku samochodowym ginie jej mąż i jak się okazało później,jadąc razem z kochanką.Kobiecie nic się nie stało,a mąż Anny umiera,zostawiając ją i dwójkę ich dzieci.
Annie pomaga pozbierać się siostra Magda i pod jej namową siostra jedzie do ich rodziców na wieś,przemyśleć i nabrać sił.Jej dom rodzinny znajduję się w Bujanach na Podlasiu.Tam czas,jakby zatrzymał się w miejscu i tak też czuje się Anna.
W Bujanach poznajemy smaki typowe dla Podlasia,tradycje regionalne oraz doświadczamy cudownego uczucia,że przyjaźń,nawet po latach ma w sobie moc;)
Przyjaciółki z lat dziecięcych ,nawiązują ponownie kontakty i między nimi,jest tak,jak by rozstały się kilka dni temu a przecież minęło około 20 lat.Taka przyjaźń jest cudowna,wspaniała i wspierająca na duchu;)Ta opowieść jest niesamowita.Tyle się tu dzieje,tyle wrażeń,tyle emocji.Czytanie tej książki,to pewnego rodzaju delektowanie się.Aromaty i smaki potraw,przeplatają się z wątkami wesołymi ,jak i smutnymi.Poruszana jest tu sprawa adopcji psów i kotów.Problemy matek karmiących, jak i kobiet maltretowanych przez osobistych katów-mężów.
Polecam tą książkę wszystkim.Bez wyjątku.Wspaniałe chwile na Podlasiu i ogrom emocji gwarantowane.Jestem ciekawa czy wiecie, że na Podlasiu sprzedaje się jajka parami ?Jeżeli chcemy 30sztuk -dostaniemy 60;)albo ,że przed każdym domem,zaraz przy ulicy stoi ławka? Czy znacie tradycje typowe dla tego regionu Polski?Przeczytajcie!
Warto!!

Na wstępie ,chciałabym podziękować koleżance z LC,za możliwość przeczytania tej książki;)Dziękuję!

Gdy tracimy druga połówkę nagle,nieświadomie,gdy ogrom tragedii zwala się na nas,nie potrafimy się pozbierać.Tak też czuła się bohaterka naszej opowieści Anna.W wypadku samochodowym ginie jej mąż i jak się okazało później,jadąc razem z kochanką.Kobiecie nic się nie stało,a...