Magia parzy
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Kate Daniels (tom 2)
- Wydawnictwo:
- Fabryka Słów
- Data wydania:
- 2018-01-10
- Data 1. wyd. pol.:
- 2010-03-19
- Data 1. wydania:
- 2008-04-01
- Liczba stron:
- 438
- Czas czytania
- 7 godz. 18 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788379642939
- Tłumacz:
- Dominika Schimscheiner
- Tagi:
- Kate Daniels
Atlantę nadal nawiedzają paraliżujące fale magii.
Po serii jeszcze silniejszych wybuchów ulice roją się od mitycznych stworzeń i krwiożerczych dziwadeł. Znaleziona w ruinach dziewczynka wymaga opieki. Antyczny heros wyposażony w kuszę i przerośnięte ego pojawia się w najmniej odpowiednich momentach i robi, co chce. Zaginął cały sabat czarownic, za to pojawiła się rozsierdzona bogini.
Cały ten bałagan nieuchronnie prowadzi Kate do ostatecznej bitwy- z pradawną magią i własnymi uczuciami.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Daj się porwać fali magii!
Po przeczytaniu pierwszej części – „Magia kąsa”, wiedziałam, że seria o Kate Daniels będzie uzależniająca. Po drugim tomie moje odczucia się nie zmieniły! Małżeństwo piszące pod pseudonimem Ilona Andrews po raz kolejny odwaliło kawał dobrej roboty. „Magia parzy” to jeszcze więcej akcji, tajemnic, mitologii celtyckiej, pradawnych stworzeń, a nawet antycznych bogów. Pojawia się również powiewający grzywą Władca Gromady i nieustraszona, pyskata Kate, czyli wszystko, co do szczęścia mi potrzeba.
Kate długo nie mogła cieszyć się odpoczynkiem. Magia jest niestabilna, napływa potężnymi falami i znika. A wraz z nią pojawiają się mityczne, niebezpieczne bestie. Wyświadczając przysługę Gromadzie, Kate natrafia na małą dziewczynę, której matka zniknęła razem z sabatem czarownic. Do tego antyczny, upierdliwy i przystojny heros co chwile się teleportuje, utrudniając życie Kate. Podsumowując, czarownice zniknęły, jest za to wkurzona bogini, dziecko potrzebujące opieki i armia stworów, które niebawem zaatakują miasto. Kate z pewnością ma co robić.
Kate przyciąga kłopoty lub to kłopoty przyciągają ją, ale Najemniczka ani na chwilę się nie poddaje. Akcja jest jeszcze bardziej dynamiczna niż w pierwszym tomie. Tym razem nie musi ze wszystkim radzić sobie sama, ma przyjaciół i Gromadę, która ratuje ją z opresji. Fabuła może być ciekawa i wciągająca, ale to Kate oraz inne postaci są największym atutem tej serii. Mają w sobie charyzmę, urok i siłę przyciągania. Curran, Władca Gromady nie pojawia się od razu, dopiero gdzieś w połowie książki, ale gdy już jest, to wypatruje się go w każdym rozdziale. Chemia pomiędzy nim a Kate robi się coraz większa, jednak autorzy jeszcze nie pchają ich w swoje ramiona. Zawsze lubię początki pełne napięcia pomiędzy bohaterami, gdy nigdy nie wiadomo, co zaraz się wydarzy. Kate to oryginalna i nieszablonowa bohaterka, którą od razu się uwielbia. Po uroczym zakończeniu, sprawiającym, że wciąż szczerzę się jak oszalała fanka, jeszcze bardziej nie mogę doczekać się trzeciej części.
Ukazany świat został zdominowany przez magię walczącą z techniką. Atlanta co chwilę pozbawiona jest elektryczności, a magia napływa, pozbawiając niektóre stworzenia kontroli. Jest potężna, a nieujarzmiona może wywołać duże zniszczenia. Trzeci tom serii nosi nazwę „Magia uderza”, co w pewnym sensie zdradza nam, że magia niebawem wybuchnie. Premiera nowego wydania odbędzie się już 2 lutego!
Styl autorów jest lekki i plastyczny, dzięki czemu sceny walki są bardzo dobrze zobrazowane. Pod koniec akcja przyśpiesza, ale autorom udało się zachować pewien spokój i chronologię fabuły. Uwielbiam dialogi, które są perełką tej serii. W tej części rządzą przepychanki słowne, często dosłowne pokazy siły oraz gesty, które po zastanowieniu mogą mieć wielkie znaczenie. W „Magia parzy” pisarze jeszcze bardziej przybliżyli nam świat Kate i jej pochodzenie, ukazując ulice Atlanty, nowe miejsca i magiczne istoty. Jestem zaintrygowana wieloma szczegółami i ciekawostkami dotyczącymi mitologii. Wszystko w tej serii jest możliwe, nawet magiczny kocioł i bogini Morrigan.
Nie byłabym sobą, gdybym nie pochwaliła Fabryki Słów za przepiękną oprawę nowego wydania. „Magia parzy” to kolejna okładka, w której się zakochałam.
„Magia parzy” jest drugim tomem jednego z najlepszych urban fantasty, jakie czytałam. Polecam wszystkim fanom mocnych, dowcipnych i iskrzących się magią książek fantasty. Pisarzom udało się coś często niemożliwego – napisali świetną kontynuację, tym samym jeszcze bardziej podnosząc sobie poprzeczkę. Jeśli mieliście wątpliwości czy przeczytać tę część, bierzcie się za nią już teraz i razem ze mną czekajcie na „Magia uderza”!
Gabriela Rutana
Oceny
Książka na półkach
- 2 582
- 854
- 422
- 310
- 105
- 57
- 41
- 32
- 30
- 28
Opinia
Ani chwili wytchnienia… znacie to skądś? Ciągle jesteście w biegu, ciągle coś załatwiacie, ciągle ktoś czegoś od Was chce. Jednak nie przeszkadza Wam to, ponieważ właśnie wtedy czujecie, że żyjecie. Daje Wam to kopa i chce Wam się żyć. A poza tym… nie wyobrażacie sobie, że możecie żyć w inny sposób. Znajome? No to widocznie macie coś wspólnego z Kate Daniels!
Na ulicach Atlanty następują wybuchy magii. Wzmogła się aktywność różnych dziwadeł magicznych. Kate czeka na kolejne wyzwanie i wkrótce je dostaje. W ruinach znajduje małą dziewczynkę – Julie. Julie jest brudna, zaniedbana, głodna i pozostawiona sama sobie, bowiem jej mama zaginęła i nie wiadomo, co się z nią stało. Kate postanawia zająć się dziewczynką i rozwikłać tajemnicę zniknięcia jej matki. Jednak nic nie może być zbyt proste – jej śladem podąża tajemniczy i nieziemsko przystojny Bran – heros z zaświatów, a jest jeszcze Curran – władca zmiennokształtnych.
Seria o Kate Daniels to prawdopodobnie jedno z najlepszych urban fantasy, jakie istnieje. Ja po prostu kocham tę serię całym sercem i mogłabym ją czytać na okrągło. To niesamowita akcja, przemyślana historia, sarkazm, humor, walka, emocje, nieziemska atmosfera. Po prostu wszystko to, co powinno się znaleźć w doskonałej książce, która nie potrafi o sobie zapomnieć. Magia parzy to zaledwie drugi tom całej serii, a daje takiego kopa, tak pobudza, tak silnie uaktywnia czytelnika, że nie zdziwicie się, gdy w trakcie czytania scen walki zaczniecie kopać powietrze! Ja po prostu całkowicie wczułam się w postać Kate, jest dla mnie jak siostra, jak alter ego, po prostu czytając tę powieść jestem nią. Staje się główną bohaterką i wszystko odczuwam tak samo intensywnie, jak ona.
Ciekawą rzeczą jest to, że autorka potrafiła wymyślić nowy wątek i nowe wyzwanie dla Kate, a mimo wszystko zachować pewne powiązania z poprzednią częścią. Teraz mamy tutaj wątek mitologiczny – w całą sprawę zaplątana jest pewna bogini. Ponownie Kate podejmuje się ciężkiego wyzwania, nie zdając sobie sprawy, że wszystko komplikuje się coraz bardziej. Mimo wszystko to mi się w niej podoba – że dąży do celu za wszelką cenę i stawia czoło konsekwencjom. Pomysł jest w pełni dopracowany i przemyślany. Wszystko stanowi logiczną, dobrą całość, w której nie można się zagubić. Wszystko jest dla nas jasne i klarowne, niesamowicie spójne, chociaż tajemnicę rozwiązać jest wcale nie tak łatwo. Z resztą nie tylko nam – Kate też ma pewne problemy. I to jest właśnie dobra rzecz – w niektórych książkach wszystko udaje się bohaterom ot tak, wszystko jest prościutkie - a tutaj nie. Tutaj są spiski, pojawiają się komplikacje, a dodatkowo mamy zaskakujące zwroty akcji. A Kate ma jakiś dar do przyciągania aroganckich typków i okropnych kłopotów!
W tej części jest też chyba nieco większy nacisk na uczucia Kate i jej poczucie samotności. Nadal jednak nie stanowi to głównego wątku, ale raczej jego dopełnienie, które dodaje pewnej pikanterii całej historii. Kocham Currana, całym sercem. Wzbudza we mnie to uczucie wściekłych pszczół w brzuchu, co tam motyle! I właściwie boski heros Bran też ma w sobie coś urzekającego, choć na dobrą sprawę jest aroganckim dupkiem. Książkę czyta się naprawdę szybko, poza tym my po prostu wchodzimy w świat, który Ilona Andrews stworzyła i wszystko obserwujemy na własne oczy. Pamiętam, że gdy pierwszy raz czytałam ten tom to chciałam, aby autorka wprowadziła więcej typowej magii do życia Kate, nie tylko machanie mieczem, ale teraz wiem, że takie zagrania miały sens – prawdziwa tożsamość Kate ma być odkrywana krok po kroku.
Polecam zdecydowanie zapoznanie się z całą serią, ponieważ jestem przekonana, że mile spędzicie czas czytając tą historię. To jest po prostu genialne urban fantasy, porywające, nieziemskie, genialne. Kate Daniels to wspaniała bohaterka, a duet kryjący się pod pseudonimem Ilona Andrews naprawdę potrafi wbić czytelnika w fotel lub też rzucać nim po całym pokoju. Czyste mistrzostwo.
www.bookeaterreality.blogspot.com
Ani chwili wytchnienia… znacie to skądś? Ciągle jesteście w biegu, ciągle coś załatwiacie, ciągle ktoś czegoś od Was chce. Jednak nie przeszkadza Wam to, ponieważ właśnie wtedy czujecie, że żyjecie. Daje Wam to kopa i chce Wam się żyć. A poza tym… nie wyobrażacie sobie, że możecie żyć w inny sposób. Znajome? No to widocznie macie coś wspólnego z Kate Daniels!
więcej Pokaż mimo toNa ulicach...