Fatum
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Cykl:
- Dekada (tom 3)
- Wydawnictwo:
- Czwarta Strona
- Data wydania:
- 2018-10-17
- Data 1. wyd. pol.:
- 2018-10-17
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788379760671
- Tagi:
- literatura polska
3 marca 1993 roku. Czterech mężczyzn napada konwój z pieniędzmi i porywa młodą kasjerkę. W mediach wrze, dziennikarze piszą o napadzie stulecia, a policjanci odnoszą wrażenie, że wrzucono ich nagle na plan hollywoodzkiego filmu.
Po odnalezieniu zwłok zgwałconej i zamordowanej kasjerki śledczy z komendy wojewódzkiej zaczynają bezlitosne polowanie na przestępców. Naciski z góry nie ułatwiają im jednak pracy. Gdzie ukryli się sprawcy genialnego na pozór napadu?
Emocje sięgają zenitu, gdy nagle znika Katia, młoda, ambitna posterunkowa, której udało się trafić na ślad zbrodniarzy. Czy Harry, legenda poznańskiej policji, zdoła ją ocalić?
„Dekada” pokazuje bezlitosny świat, w którym umarł dawny porządek i nastało nowe prawo.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Niespełnione oczekiwania
Już dwa razy zaczynałam recenzję książki Michała Larka od stwierdzenia, że bardzo lubię jego sięganie do czasów tzw. przełomu. Szczególnie że autor wydaje się bardzo dobrze do tego przygotowany. Każdy, kto śledzi jego poczynania w mediach społecznościowych, wie, że nawiązywanie do wydarzeń sprzed wielu lat to jego specjalność. I choć do każdej poprzedniej części serii „Dekada” miałam jakieś zastrzeżenia, to i tak z ogromną ciekawością sięgnęłam po kolejną. Jednak w przypadku „Fatum” spotkało mnie rozczarowanie.
Tym razem na tapet autor wziął historię napadu na konwój z pieniędzmi. Odnalezienie złodziei, którzy na swoim koncie mają jeszcze morderstwo i gwałt na młodej kasjerce, staje się najważniejszym celem policji. Jako że sprawa jest niezwykle medialna, a napad zostaje okrzyknięty napadem stulecia, naciski z góry są bardzo silne. Mogłoby to oznaczać mocne przyspieszenie akcji, a jednak nie można na to liczyć. Właściwie praca policji opiera się głównie na jeżdżeniu po parkingach i snuciu teorii. O zwrotach akcji niewiele można napisać, wydaje się bowiem, jakby ich nie było. Po raz pierwszy muszę przyznać rację tym, którzy zarzucali Larkowi, że jego książki są przepełnione dialogami. O ile w dwóch poprzednich częściach nie doskwierało mi to szczególnie, o tyle w „Fatum” uwierało mocno. W tym właśnie upatruję przyczyny tego, że książkę czyta się szybko. Wolałabym jednak, żeby wynikało to z ciekawej fabuły, a nie było wynikiem nijakich dialogów. Paradoksalnie tym, czego brakowało mi w „Fatum”, było to, za co nie znosiłam szkolnych lektur – opisów. Zdecydowanie nie ma tu wyważenia między rozmowami bohaterów a wprowadzeniem do różnych scen. Żeby się o tym przekonać, nie trzeba nawet czytać tej książki – wystarczy ją przewertować.
Sam sposób prowadzenia śledztwa też był dla mnie irytujący. Czasami zastanawiałam się, czym się kierują policjanci, wyciągając wnioski z pewnych zdarzeń. Miałam wrażenie, że autor nie ma pomysłu, jak powiązać pewne kwestie, czego efektem jest zupełny brak związków przyczynowo-skutkowych. I w tym wszystkim są Katia i Harry, którzy kompletnie mnie nie przekonują. W recenzji „Furii” zauważyłam, że kobieta została potraktowana bardzo schematycznie, a mężczyzny – podobno głównego bohatera cyklu – praktycznie w niej nie było. W „Fatum” Katia ma umiejętności godne Van Damma, kasuje nawet największych mięśniaków, a Harry… no cóż, Harry ciągle rozpacza i próbuje poradzić sobie z przeszłością, co już robi się nieco nudne. Podobnie jest z samym obrazem polskiej policji – chlanie i uganianie się za panienkami wydają się ich najważniejszą działalnością, czemu Larek poświęca naprawdę sporo uwagi. Nawet jeżeli rzeczywiście obraz policji początku lat 90. jest prawdziwy, to znów brakuje tu pewnego wyważenia – zamiast opowiadać o kolejnych seksualnych podbojach, można byłoby skupić się na uatrakcyjnieniu wątku napadu i śledztwa.
Według mojego „socjologicznego oka” „Dekada” była swoistym eksperymentem, wobec którego miałam ogromne oczekiwania. Nawet jeśli zdarzały się niedociągnięcia, to w ostatecznym rozrachunku i tak znajdowałam w tych książkach sporo plusów. Niestety w przypadku „Fatum” tak nie jest. Szkoda.
Anna Makieła
Oceny
Książka na półkach
- 221
- 174
- 54
- 7
- 6
- 5
- 4
- 3
- 3
- 3
Opinia
W trakcie napadu na konwój z pieniędzmi zostaje także porwana młoda kasjerka — Anna. Jakiś czas potem policja znajduje ciało porwanej, okazuje się, że oprócz morderstwa młoda kobieta została zgwałcona przez napastników.
Międzyczasie w prasie, aż huczy o genialnym napadzie, którego dokonali czterej sprawcy, nie pozostawiając policji żadnych śladów.
AKCJA I FABUŁA
W akcji bardzo dużo się dzieje, choć momentami akcja trochę dostaje żółwiego tempa i może wydawać się, że ciągnie się w nieskończoność.
Fabułę autor podsyca, przeplatając ze sobą różne wątki. Wątek napadu i śledztwa został bardzo ciekawie, obszernie rozbudowany, znikomy jednak wydał mi się wątek miłosny w tej książce. O ile jest dobrze prowadzony, to myślę, że bohaterowie powinni być bardziej konkretni w swoich uczuciach.
„Nie zdążyli zapukać, gdy nagle drzwi otworzyły się i w progu stanął mężczyzna o zaczerwienionych oczach.”(*¹)
STYL I JĘZYK
To, czego brakowało mi w FATUM to ciekawe opisy. Tekst owszem wciąga, oddaje napięcie, jednak z drugiej strony niezbyt szczegółowe opisy podcinają temu skrzydła.
Dialogi niby fajnie się je czyta, ale jednak nie do końca oddają klimat.
POSTACIE
Postacie FATUM wzbudziły we mnie mieszane uczucia już przy czytaniu pierwszej części. Odniosłam wrażenie, że brakuje im odrobiny wyrazistości i indywidualnych cech charakteru. Czytając trzecią część, dalej miałam takie uczucie.
„Miszczu odłożył piątkowy numer „ Expressu Poznańskiego”, w którym Misiński opisał geniusz sprawców napadu na konwój Markizy i rozejrzał się po firmowej stołówce.”(*²)
Akcja i fabuła od samego początku nastawiają na to, że pod koniec książki czytelnik dostanie wielkie bum, ale czy aby na pewno? Autor trzymał mnie w tym napięciu prawie do samego końca jednak, z końcem książki po prostu ono ze mnie uleciało. Brakowało mi również pazura, który nadałby książce odrobinę mroczny klimat zbrodni.
To, co podobało mi się w tej książce, to pomysł na nią. Za pomysł należą się wielkie brawa, widać, że jest oryginały oraz starania autora by do końca zachwycił czytelnika. Bardzo też zaintrygował mnie wątek miłosny. Mimo że uważam, iż bohaterowie (oceniając sam wątek) wydają mi się zbyt bardzo zdystansowani względem siebie, liczę, że w dalszych częściach to się zmieni.
Warto przeczytać FATUM?
Myślę, że tak.
Jest według mnie to bardzo lekki kryminał, więc czyta się go przyjemnie i z zaciekawieniem.
Przypisy.
*cytaty z książki FATUM autorstwa Michała Lareka
**cytat (*¹) Część 1,Rozdział 5,strona 31
***cytat (*²) Część 1,Rozdział 15, strona 75
W trakcie napadu na konwój z pieniędzmi zostaje także porwana młoda kasjerka — Anna. Jakiś czas potem policja znajduje ciało porwanej, okazuje się, że oprócz morderstwa młoda kobieta została zgwałcona przez napastników.
więcej Pokaż mimo toMiędzyczasie w prasie, aż huczy o genialnym napadzie, którego dokonali czterej sprawcy, nie pozostawiając policji żadnych śladów.
AKCJA I FABUŁA
W akcji...