Wieża

Okładka książki Wieża
Daniel O'Malley Wydawnictwo: Papierowy Księżyc Cykl: Archiwum Checquy (tom 1) fantasy, science fiction
550 str. 9 godz. 10 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Archiwum Checquy (tom 1)
Tytuł oryginału:
The Rook
Wydawnictwo:
Papierowy Księżyc
Data wydania:
2017-11-29
Data 1. wyd. pol.:
2017-11-29
Data 1. wydania:
2012-01-11
Liczba stron:
550
Czas czytania
9 godz. 10 min.
Język:
polski
ISBN:
9788365568434
Tłumacz:
Iga Wiśniewska
Średnia ocen

                7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki The Sunday Times Audible Short Story Award Shortlist Collection 2020 Niamh Campbell, Tom Curry, Louise Kennedy, Daniel O'Malley, Namwali Serpell, Shawn Vestal
Ocena 0,0
The Sunday Tim... Niamh Campbell, Tom...

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Twoje ciało należało niegdyś do mnie*



841 1 313

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
147 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
456
179

Na półkach: , ,

Myfawny Thomas budzi się w londyńskim parku otoczona martwymi ciałami w lateksowych rękawiczkach, a jej głowę wypełnia pustka. W kieszeni swojego płaszcza znajduje listy, które pozostawiła dla niej poprzedniczka zajmująca wcześniej jej ciało. Myfawny dowiaduje się, że jest Wieżą - wysoko postawionym członkiem organizacji chroniącej świat przed nadnaturalnymi zjawiskami. Jeden z jej współpracowników jest zdrajcą, który odpowiada za utratę pamięci Myfawny.

Wkrótce Wieża odkrywa, na czym polega jej praca - na spotkaniach z Trybunałem, do którego należą między innymi jedna dusza kontrolująca cztery ciała, kobieta zdolna do odwiedzania jej w snach oraz długowieczny wampir. Pod jej opieką pozostaje też wyjątkowy ośrodek szkoleniowy przekształcający dzieci w morderczych wojowników. Jak w tym wszystkim odnaleźć szpiega, który czai się na życie Myfawny?

Przyznajcie - takich książek jest niewiele. Mówiąc "takich", mam na myśli powieści łączące w sobie kilka zwykle niespokrewnionych ze sobą gatunków, które razem tworzą niezwykłą mieszankę. Takie połączenie może okazać się zarówno czymś wybitnym, jak i całkowitą pomyłką - w tym przypadku bardzo łatwo przedobrzyć. Czy autorowi udało się stworzyć oryginalną książkę godną uwagi, czy może pogubił się w swoim innowacyjnym zamyśle?

Od samego początku zostajemy rzuceni na głęboką wodę - Myfawny Thomas budzi się w kompletnie nieznajomym miejscu, otoczona trupami, nie wiedząc, kim jest, ani co się zdarzyło. Wkrótce odnajduje wskazówki pozostawione jej przez prawdziwą Myfawny Thomas, która zawczasu dowiedziała się o rychłej utracie pamięci, przez co mogła przygotować siebie i swoją następczynię do tego pamiętnego dnia. Kiedy Myfawny powoli przedziera się przez znalezione listy, poznajemy krok po kroku każdy aspekt jej życia, organizacji, której jest członkiem i świata, który ją otacza. Wyobraźnia autora książki zasługuje na oklaski na stojąco. To, w jaki sposób wykreował uniwersum Wieży, jest rzadko spotykane - wszystkie detale tworzące całość organizacji Checquy, dbałość o szczegóły przeszłości jej członków i tajemniczy, ponury klimat, jaki wypełnia każdą kartę powieści... Czapki z głów, panie O'Malley!

Czytając Wieżę, czasem czułam się, jakbym przebywała jednocześnie w kilku rzeczywistościach książkowych, które już znam. A właściwie była to lepsza wersja wszystkich tych rzeczywistości - wątek utraty tożsamości i owianej tajemnicą wcześniejszej części życia kojarzyć się może z serią o Jasonie Bournie Roberta Ludluma, którą czytałam kilka lat temu, jednak w tamtym czasie, będąc zapewne zbyt młodą na tą książkę, nie mogłam się w niej odnaleźć. Nadzwyczajne umiejętności paranormalne członków Checquy oraz dzieci szkolonych w Majątku przypominały mi świat Osobliwego domu pani Peregrine Ransome'a Riggsa, a z kolei pojawienie się motywu alchemii sprawiło, że na myśl przychodził mi Mechaniczny Iana Tregillisa. Wyobraźcie sobie, że Wieża łączy w sobie to wszystko i wiele, wiele więcej! Jest to bowiem połączenie gatunków urban fantasy, thrillera paranormalnego i komedii.

Wszystko do tej pory okazywało się zachwycające, jednak Wieża nie jest całkowicie bez skazy. Istnieją w zasadzie dwie wady: pierwszą jest to, że humor pojawiający się od czasu do czasu w książce, nie do końca wpasował się w mój gust. Nie jest to jednak dla mnie dużym zdziwieniem, ponieważ nieraz już zdarzało się, że książki uważane za śmieszne, kompletnie mnie nie bawiły - ot co, zwykła różnica humoru. Druga sprawa była jednak dużo poważniejsza. Otóż Wieżę czytało mi się niesamowicie opornie, ciężko i długo. Nie chcę od razu stwierdzać, że jest to wina samej historii, ponieważ mogły wpłynąć na to także inne czynniki, takie jak chociażby fakt, że czytałam książkę w formie elektronicznej (i z krzywdzącą dla oczu wielkością czcionki), co nie jest moim ulubionym sposobem czytania, lub to, że ostatnio bardzo szybko dopada mnie zmęczenie, a każde dłuższe posiedzenie z książką kończy się walką z zamykającymi się oczami. W efekcie niektóre fragmenty powieści bardzo mnie męczyły i sprawiały, że chciałam mieć ją jak najszybciej za sobą.

Bez wątpienia Wieża jest jednak czymś nowym i innym od wszystkiego, co znałam do tej pory. Nie mogę powiedzieć, że bohaterowie nie przypadli mi do gustu, ponieważ każdy z nich był tak dobrze wykreowany, że bez trudu wzbudzał emocje czytelnika. Powieść O'Malleya jest pełna intrygujących wątków, które do tej pory nie zostały rozwiązane, a na ich kontynuację możemy mieć nadzieję dopiero w kolejnych tomach serii.

Wieża jest unikalną powieścią łączącą w sobie wiele motywów i gatunków, które razem stworzyły coś niepowtarzalnego. Ta książka zasługuje na uwagę, ponieważ dzięki jej różnorodności każdy znajdzie w niej coś dla siebie. Dla mnie okazała się ciekawą lekturą, której kolejne tomy w przyszłości mają szansę stać się naprawdę fantastyczne. Będę czekała na dalsze części przygód Myfawny Thomas.

booksofsouls.blogspot.com

Myfawny Thomas budzi się w londyńskim parku otoczona martwymi ciałami w lateksowych rękawiczkach, a jej głowę wypełnia pustka. W kieszeni swojego płaszcza znajduje listy, które pozostawiła dla niej poprzedniczka zajmująca wcześniej jej ciało. Myfawny dowiaduje się, że jest Wieżą - wysoko postawionym członkiem organizacji chroniącej świat przed nadnaturalnymi zjawiskami....

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    326
  • Przeczytane
    169
  • Posiadam
    101
  • Ulubione
    13
  • 2018
    10
  • Fantastyka
    10
  • Teraz czytam
    10
  • Fantasy
    7
  • 2021
    5
  • 2020
    4

Cytaty

Więcej
Daniel O'Malley Wieża Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także