Pozycja obowiązkowa, nie tylko dla rodziców.

Pozycja obowiązkowa, nie tylko dla rodziców.

Ta książka dała mi całkiem inne spojrzenie na wychowanie 2 dzieci. Tym bardziej że sama nie posiadam rodzeństwa a moj syn oczekuje na siostrę, jednak nie wiem czy ilość wiedzy będę w stanie wprowadzić w rzeczywistości.

Ta książka dała mi całkiem inne spojrzenie na wychowanie 2 dzieci. Tym bardziej że sama nie posiadam rodzeństwa a moj syn oczekuje na siostrę, jednak nie wiem czy ilość wiedzy będę w stanie wprowadzić w rzeczywistości.

Naprawdę świetna pozycja!

Z poradnikami zawsze mam problem, by przeczytać je od deski do deski. Skacze po rozdziałach, w efekcie nigdy nie czytając niektórych z nich. Tutaj autorki zastosowały świetny trik fabularyzacyjny. Treści i przykłady zostały poukładane w taki sposób, aby czytelnik odniósł wrażenie, że jest częścią grupy uczęszczającej na kurs rodzicielstwa. Dzięki takiemu zabiegowi podczas lektury nie czujmy się, jak uczniowie w kontakcie z mistrzem, a wręcz łatwo nam utożsamić się z poszczególnymi rodzicami. Poza tymi walorami, poradnik zawiera sporo wiedzy popartej konkretnymi przykładami w formie komiksów. Pytania i stawiane przed nami zadania pozwalają naprawdę zrozumieć jak mogą czuć się nasze dzieci. Świetna pozycja!

Naprawdę świetna pozycja!

Z poradnikami zawsze mam problem, by przeczytać je od deski do deski. Skacze po rozdziałach, w efekcie nigdy nie czytając niektórych z nich. Tutaj autorki zastosowały świetny trik fabularyzacyjny. Treści i przykłady zostały poukładane w taki sposób, aby czytelnik odniósł wrażenie, że jest częścią grupy uczęszczającej na kurs rodzicielstwa. Dzięki...

Tym razem postanowiłam zgłębić temat rodzeństwa. Jak dać dziewczynkom wolność ukształtowania się samym, nie w relacji do siostry? Jak zrozumieć targające nimi emocje? Kiedy ingerować w siostrzane konflikty, a kiedy nie? A może zawsze pozwaać im na samodzielne rozwiązywanie problemów? A przede wszystkim, jak je wychować by były sobie bliskie, nie tylko w dzieciństwie? Na te i wiele innych pytań oczekiwałam odpowiedzi od "Rodzeństwa bez rywalizacji".

Nie będę się zagłębiać w treść samej ksiażki, zainteresowanych zapraszam do lektury, ale postaram się po krótce podzielić tym co sama z niej wyniosłam.
Dzięki inteligentnemu przykładowi-ćwiczeniu mogłam zrozumieć reakcję Kasi na pojawienie sie w domu młodszej siostry - Ani. Niby człowiek wiedział, że dziecko jest zadrosne, bo traci posiadną dotychczas całkowitą uwagę obojga rodziców, ale dopiero ten eksperyment pozowlił mi to dogłębnie zrozumieć - zmusił mnie do wczucia się w taką sytuację. Gdy uświadomiłam sobie, że ja, stara baba, kipiałam z furii to co musi czuć maluch?
"Rodzeństwo bez rywalizacji" zwróciło moją uwagę na fakt, że nie zrobię z córek przyjaciółek jeśli coś samo między nimi nie zaskoczy. To sa dwie odrębne i różne osoby, każda z własnymi upodobaniami i charakterem. Jedyne co ja mogę zrobić jako rodzic to dać im narzędzia i nauczyć je szukania nici porozumienia w swych odrębnościach, by nie zostały wrogami i się nie nienawidziły. Zrozumiałam też, że porównując dzieci do siebie robię im krzywdę - nawet poprzez mówienie starszej że jest duża a młodsza mała, odbieram jej możliość bycia małą - a taka de facto jest - niespełna 3 lata to wciąż maleństwo (tak łatwo o tym zapomnieć!). Nie da się też dzieci traktować równo, a taki jest odruch. Każda ma swoje indywidualne potrzeby i to do nich muszę się odnosić, ale w sposób który nie zasygnalizuje drugiej, że jest pomijana.
Książka pruszyła też temat łatek i bójek. Dziecko będzie starało się dopasować do ramki w jakie je wepchniemy - grzeczne, odważne, niechlujne, itd, tych łatek należy unikać. Jak? Zamiast oceniać, bo tym jest przypinanie łatek, używać języka opisowego. Z kolei bójki muszą mieć jasno wyznaczone granice i należy bezwzględnie interweniować gdy, któremuś z dzieci może się stać krzywda.

"Rodzeństwo bez rywalizacji" porusza te jakże ważne tematy w bardzo przystepnej formie opowiadań z życia członków kursu. Masa scenek i dośwadczeń rodziców daje nadzieję nie tylko na powodzenie w wprowadzaniu tych zasad w życie, ale na spokój w domu i wzajemne zrozumienie się przez wszystkich członków rodziny.

Książkę goraco polecam każdemu rodzicowi, a w szczególności tym rodzicom, którzy sami sa jedynakami i mają więcej niż jedno dziecko. Ja sama będę do niej niejednokrotnie wracać, tym bardziej, że zdaję sobie sprawę z tego jak trudno będzie się przestawić z wychowania jakie sama znam na to sugerowane przez autorki. Wiem jednak po analizie swojego dzieciństwa, że panie Faber i Mazlish mają rację.

Moja ocena 8/10

Tym razem postanowiłam zgłębić temat rodzeństwa. Jak dać dziewczynkom wolność ukształtowania się samym, nie w relacji do siostry? Jak zrozumieć targające nimi emocje? Kiedy ingerować w siostrzane konflikty, a kiedy nie? A może zawsze pozwaać im na samodzielne rozwiązywanie problemów? A przede wszystkim, jak je wychować by były sobie bliskie, nie tylko w dzieciństwie? Na te...

Bardzo pomocna ksiazka pomaga zrozumieć różne sposoby patrzenia na sytuacje

Bardzo pomocna ksiazka pomaga zrozumieć różne sposoby patrzenia na sytuacje

bardzo dobra książka, wiele ciekawych przykładów, uświadamia jak różne słowa mogą być różnie interpretowane
polecam

bardzo dobra książka, wiele ciekawych przykładów, uświadamia jak różne słowa mogą być różnie interpretowane
polecam

Książka pomocna, prezentuje sensowne sposoby na poprawę komunikacji z dziecmi. Jednak bardzo drażniła mnie forma. Po pierwsze metody były prezentowane jako skuteczne zawsze i wszędzie, co przypominało natrętna reklamę. Po drugie przegadana wydała mi się konwencja sprawozdania z warsztatów.

Książka pomocna, prezentuje sensowne sposoby na poprawę komunikacji z dziecmi. Jednak bardzo drażniła mnie forma. Po pierwsze metody były prezentowane jako skuteczne zawsze i wszędzie, co przypominało natrętna reklamę. Po drugie przegadana wydała mi się konwencja sprawozdania z warsztatów.

Jestem mamą dwójki chłopców (2 i 4 lata) pomiędzy, którymi często dochodzi do nieporozumień i rękoczynów dlatego sięgnęłam po te książkę. Pomogła mi spojrzeć na problem z innej strony i mam nadzieję, że uda mi się wprowadzić w życie zmiany żeby żyło nam się lepiej :D

Jestem mamą dwójki chłopców (2 i 4 lata) pomiędzy, którymi często dochodzi do nieporozumień i rękoczynów dlatego sięgnęłam po te książkę. Pomogła mi spojrzeć na problem z innej strony i mam nadzieję, że uda mi się wprowadzić w życie zmiany żeby żyło nam się lepiej :D

Świetna książka. Jako mama 2 dzieci 5 i 8 letnich żałuję że tak późno na nią trafiłam. Po każdym rozdziale wdrożyłam W zycie proponowane rozwiązania i żyje nam się lepiej. Rozmawiamy więcej, mniej krzyczymy. Wczuwamy się w emocje. Polecam

Świetna książka. Jako mama 2 dzieci 5 i 8 letnich żałuję że tak późno na nią trafiłam. Po każdym rozdziale wdrożyłam W zycie proponowane rozwiązania i żyje nam się lepiej. Rozmawiamy więcej, mniej krzyczymy. Wczuwamy się w emocje. Polecam

Rodzeństwo bez rywalizacji. Jak pomóc własnym dzieciom żyć w zgodzie, by samemu żyć z godnością.
A.Faber, E. Mazlish. 🌲🌲🌲 Ja wiem, że już za chwilę święta, ale ja nie przeczytałam żadnej świątecznej 📚
Za to proponuję świetną życiową pozycję.
Dużo omówionych przykładów z życia. Nie zdawałam sobie sprawy jak przypisywanie ról dziecku wpływa na jego życie i na to, czy będzie dalej utrzymywać kontakt z rodzeństwem 😊
Wygląda na to, że nie jest najważniejsza różnica wieku pomiędzy dziećmi, bardziej wychowanie czy temperamenty dzieci mają wpływ na to, czy nasze dzieci będą się kochać czy po prostu będą się tylko tolerować. To też książka dla dorosłych o naszych relacjach z rodzeństwem.

Rodzeństwo bez rywalizacji. Jak pomóc własnym dzieciom żyć w zgodzie, by samemu żyć z godnością.
A.Faber, E. Mazlish. 🌲🌲🌲 Ja wiem, że już za chwilę święta, ale ja nie przeczytałam żadnej świątecznej 📚
Za to proponuję świetną życiową pozycję.
Dużo omówionych przykładów z życia. Nie zdawałam sobie sprawy jak przypisywanie ról dziecku wpływa na jego życie i na to, czy będzie...