Po raz kolejny Bradbury prezentuje własną wizję przyszłości, tak jak w przypadku "451 stopni Farenheita". Wybiega mniej więcej 50 lat do przodu i jako temat główny obiera podbijanie międzyplanetarne, a dokładnie Marsa. Wszystko napisane jest w formie opowiadań. Każdy rozdział to kolejna historia związana z "podbojem" kosmosu. Różne osoby, różne miejsca planety, jednak wszystko składa się w pewną całość, żebyśmy mogli zaobserwować jaki był stosunek Marsjan do przybyszów, jaka była polityka kolonialna itd. Z pewnością nie można odebrać autorowi fantazji, co pozytywnie wpływa na lekturę, gdyż prawie każde opowiadanie wciąga i różni się od siebie, więc nie ma mowy o monotonii i nudzie. Chyba jednak bardziej do mnie trafiła poprzednia książka, którą już wymieniłem "451 stopni..." - jakoś tamta wizja antyutopii była bardziej rzeczywista i bardziej oddziaływała na mój umysł skupiając się na tym, jakim narzędziem stanie się kultura masowa itd. Wszystko to nie zmienia faktu, że "Kroniki marsjańskie" również w ciekawy sposób krytykują pewne postawy społeczne, politykę prowadzoną na świecie i jakie mogą być konsekwencje tak agresywnej polityki. Na szczególne wyróżnienie zasługuje opowiadanie, w którym nowy obywatel Marsa przygotowywał się przez wiele lat, żeby policzyć się z osobami, który zniszczyły literaturę na Ziemi, po przez wprowadzenie cenzury i zakazu na prawie wszystkie książki. Zbrodnia, którą szykował stylizowana była na opowiadanie Edgara Allana Poe. Chyba ta różnorodność opowiadań jest największym atutem tego zbioru, a niebezpodstawna krytyka i zwrócenie uwagi na pewne problemy naszego świata to kolejny atut tego utworu. Tak jak w przypadku "Pożegnania z Afryką" Karen Blixen można było odczuć, iż konkluzją było to, że przybycie białego człowieka do Afryki było druzgocące w skutkach, tak samo warto pomyśleć jakie konsekwencje przyniosło by podbijanie innych planet.

Po raz kolejny Bradbury prezentuje własną wizję przyszłości, tak jak w przypadku "451 stopni Farenheita". Wybiega mniej więcej 50 lat do przodu i jako temat główny obiera podbijanie międzyplanetarne, a dokładnie Marsa. Wszystko napisane jest w formie opowiadań. Każdy rozdział to kolejna historia związana z "podbojem" kosmosu. Różne osoby, różne miejsca planety, jednak...