Woda różana i chleb na sodzie
- Kategoria:
- literatura piękna
- Cykl:
- Zupa z granatów (tom 2)
- Seria:
- Seria z miotłą
- Tytuł oryginału:
- Rosewater and Soda Bread
- Wydawnictwo:
- W.A.B.
- Data wydania:
- 2009-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2009-01-01
- Liczba stron:
- 288
- Czas czytania
- 4 godz. 48 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788374145527
- Tłumacz:
- Teresa Tyszowiecka-Tarkowska
- Tagi:
- Iran Irlandia kuchnia obyczaj
"Woda różana i chleb na sodzie" to kontynuacja bestsellerowej "Zupy z granatów" (W.A.B. 2006). Powieść o trzech siostrach, dwóch krajach – i mowie smaków.
Mimo że od wydarzeń przedstawionych w poprzedniej książce upłynęło prawie półtora roku, w Ballinacroagh, nadmorskim miasteczku w Irlandii, na siostry Aminpur nadal patrzy się z nieufnością. Trzy Iranki, które uciekły z kraju tuż przed wybuchem rewolucji, wciąż uważane są za obce, a ich orientalną restaurację niektórzy uznają za miejsce rozpusty.
W życiu sióstr przychodzi czas na zmiany. Mardżan zakochuje się w angielskim pisarzu, szesnastoletnia Lejla przeżywa okres buntu i marzy o dorosłości, a Bahar zaczyna interesować się duchowością chrześcijańską i coraz poważniej myśli o konwersji. Jakby tego było mało, pewnego dnia zaprzyjaźniona z siostrami włoska imigrantka znajduje w zatoce półżywą dziewczynę. Dziewczyna jest w szoku, nic nie mówi – i wszystko wskazuje na to, że próbowała usunąć ciążę...
Marsha Mehran doskonale oddaje atmosferę miasteczka na peryferiach i z humorem odmalowuje prowincjonalną społeczność – z nieznośnymi plotkarami, dyżurnymi dziwakami, fryzjerką-feministką i księdzem, który... zakłada rozgłośnię radiową.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 534
- 383
- 107
- 13
- 12
- 7
- 5
- 5
- 4
- 4
Cytaty
Spokój powraca dzięki prostym przyjemnościom
Niepamięć... Może to właściwe miejsce dla przeszłości?
Opinia
Pomna mądrych rad wyniesionych z pierwszej części powieści, że jedzenie jest jak lekarstwo i należy je dawkować w ściśle określonych porcjach, a jego składniki dobierać do temperamentu jedzącego, postanowiłam tym razem być głucha i ślepa na jedzenie w jej części drugiej, wyczuwając, wśród orientalnych zapachów, delikatną nutę drugiego dna tej historii. Zbyt poprawnej, zbyt sielankowej, zbyt łatwo i szybko przechodzącej przez umysł.
Jest jak w bajce. Trzy siostry, skrzywdzone przez ojczyznę i bliskich, emigrantki z Iranu, przyjeżdżają do małej miejscowości irlandzkiej, w której zakładają świetnie prosperującą kawiarnię. Najmłodsza, szesnastoletnia Lejla (Ciemne Niebiosa), poznaje idealnego chłopca, któremu to związkowi nikt nie stawia przeszkód, których młodzi by nie pokonali. Średnia, Bahar (Wiosna), zafascynowana katolicyzmem, staje się aktywną wierną Kościoła. Najstarsza, Mardżan (Koral), poznaje pana na zamku, wręcz rycerza z bajki. Społeczność bardzo przychylna, przyjmuje je z otwartymi ramionami i robi wszystko, aby ich adaptacja przebiegała bez zakłóceń. Problem nietolerancji (jakiej nietolerancji?) jest zaledwie zarysowany złośliwymi plotkami roznoszonymi przez babcie z Kółka Biblijnego. No, bajka. Podręcznikowy przykład pomyślnego procesu asymilacji imigrantów z tubylcami. Nic tylko emigrować, bo na emigracji będzie znacznie lepiej niż w rodzimym, ojczyźnianym piekiełku.
Nie przemówiło to do mnie. Nie ze mną te numery Marsho Mehran! Nie oszukasz mnie, chowając problemy za jedzeniem. Co innego widzę wokół siebie, o czym innym czytam i o czym innym słyszę w miażdżącej przewadze. Poszukałam uważniej i… znalazłam! Jedno niepozorne zdanie wypatrzone w gąszczu innych na 231 stronie: "To wygląda zbyt doskonale, żeby mogło być prawdziwe." To klucz, którym niczym wędką wyłowiłam niepozorne zdania z wypowiedzi bohaterów oraz wyrazy poutykane między jednym a drugim zachwytem nad kolejna potrawą. Zebrałam te okruchy i okruszki, które spadły z suto zastawionego stołu, powoli układając je jak puzzle w jedno przesłanie.
"Spójrzcie na nas. Przybywamy do was nie z własnej woli. Boimy się was tak samo jak wy nas. Poznajmy się. Mamy wam dużo do zaoferowania. Pomóżcie nam, a my odwdzięczymy się tym, co mamy w sobie najlepszego. Żyjmy w zgodzie, budując razem przyszłość. Chcielibyśmy, aby właśnie tak wyglądała nasza adaptacja w nowym środowisku, nasze wspólne życie."
Jestem dla autorki czytelnikiem-stołownikiem, któremu serwuje potrawy "ze szczerego serca i bez nadmiernych oczekiwań" licząc na "moją zdolność do reagowania na różnorodne oddziaływanie potraw". Przyprawiając je nadzieją, odwagą i wiarą daje mi możliwość swobodnego wyboru tworzenia dalszego ciągu tej opowieści. Mogę tą wyciągniętą do mnie dłoń odrzucić albo uścisnąć jak mile witanego gościa. Powitać chlebem i solą w głębokim staropolskim ukłonie.
Bajka?
http://naostrzuksiazki.pl/
Pomna mądrych rad wyniesionych z pierwszej części powieści, że jedzenie jest jak lekarstwo i należy je dawkować w ściśle określonych porcjach, a jego składniki dobierać do temperamentu jedzącego, postanowiłam tym razem być głucha i ślepa na jedzenie w jej części drugiej, wyczuwając, wśród orientalnych zapachów, delikatną nutę drugiego dna tej historii. Zbyt poprawnej, zbyt...
więcej Pokaż mimo to