Ćwiczyła na przyszłość, żeby jak najlepiej wykonywać zawód, który wybrała. - Aktorka? - zapytała Yadelis. - Tajna agentka? - zapytałam ja. N...
Najnowsze artykuły
- ArtykułyJesienne Targi Książki – bezpłatne wydarzenie dla czytelników już od 20 do 22 września w WarszawieLubimyCzytać1
- ArtykułyPoziom czytelnictwa w Polsce: jak wypadamy na tle Europy? Jedna rzecz nas wyróżniaAnna Sierant21
- ArtykułyCzytelnicza rewolucja, czyli jak „Szkoła Szpiegów“ zastawiła pułapkę na dzieciakiLubimyCzytać1
- Artykuły„Zmierzch” powraca, a Mickiewicz się zakochujeAnna Sierant4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Ena Lucia Portela
1
6,3/10
Pisze książki: literatura piękna
Urodzona: 19.12.1972
Kubańska autorka, urodzona w 1972 r. w Hawanie, tam mieszka do dziś. Ukończyła studia z literatury klasycznej.
6,3/10średnia ocena książek autora
236 przeczytało książki autora
224 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Być może opowieści powinny być czytelne, ale życie z pewnością takie nie jest.
2 osoby to lubiąInteligencja, jego zdaniem, jest najważniejszą cnotą ludzi, jedyną, która może zastąpić wszystkie inne, trochę tak jak dżoker w kartach. Kie...
Inteligencja, jego zdaniem, jest najważniejszą cnotą ludzi, jedyną, która może zastąpić wszystkie inne, trochę tak jak dżoker w kartach. Kiedy inteligencja jest prawdziwa, a nie pozowana czy wynikająca tylko z przeczytania stosu książek, tworzy coś w rodzaju aury wokół szczęśliwego posiadacza, stawia go w korzystnym świetle, sprawia, że patrzymy na niego inaczej.
1 osoba to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
Sto butelek na ścianie Ena Lucia Portela
6,3
Wielki minus dla wydawcy, który celowo wprowadza czytelnika w błąd. Po pierwsze nie jest to książka o Kubie. Po drugie na obwolucie najprawdopodobniej celowo nie podano zarysu fabuły, ponieważ znacznie zawęziłoby to krąg odbiorców i wiele osób by po nią zwyczajnie nie sięgnęło. Akcja tej powieści mogłaby się bowiem dziać gdziekolwiek, bohaterki tej powieści są szurnięte i to szurnięte nie-zdrowo. Nie da się ich lubić. Nie da się im współczuć. Nie chce się z nimi zaprzyjaźnić i przebywać w tym samym pomieszczeniu, mimo że przez większość czasu piją, imprezują i żyją z dnia na dzień. A jest to wszystko niemożliwe przez język powieści. Bicie kobiet, alkoholizm, wyzwiska są tu przedstawione z przymrużeniem oka. Trudno jest bowiem czytać o tym jak bohaterka jest kopana przez kolejnego mężczyznę albo poniżana przez przyjaciółkę jakby miała to być najnormalniejsza i najśmieszniejsza rzecz pod słońcem. Do tego masa dygresji. Słowem: Bełkot.
Sto butelek na ścianie Ena Lucia Portela
6,3
Dziwna to książka. Jak mało która, wywołała we mnie tyle sprzecznych emocji. Od samego początku. Pierwszych kilkanaście stron podobało mi się bardzo. Kolejnych kilkadziesiąt znudziło mnie strasznie, następne bardzo mnie irytowały, w połowie książka zaczęła mnie interesować, a pod koniec już nie mogłam się od niej oderwać. Ze cztery razy chciałam ją porzucić, a w rezultacie zostałam po jej zakończeniu w bardzo refleksyjnym nastroju. To po pierwsze. Po drugie Sto butelek na ścianie nie mają nic wspólnego z opisem na okładce. Chwilami się zastanawiałam czy ktoś się nie pomylił i nie zamieścił opisu do zupełnie innej książki. I po trzecie, zadziwiły mnie opinie innych czytelników, jakbym ja rzeczywiście czytała inną powieść. Może ktoś podmienił mój egzemplarz... Ale do rzeczy. W założeniu to miała być książka o Kubie. Cóż, Kuby było w niej niewiele, a przynajmniej nie tyle, ile się spodziewałam. Inni czytelnicy piszą, że była zabawna. Czyżbym straciła resztki poczucia humoru? Ranyyy, nie znalazłam w niej ani jednego zabawnego zdania. A może o uciskanych kobietach i złym traktowaniu ich przez świat? Może, to też jakoś mi umknęło. No chyba, że to było z wierzchu. A pod spodem? Pod spodem to dla mnie bardzo osobista książka, o samotności, poczuciu tożsamości (nie, nie seksualnej, to nie ma znaczenia),tęsknocie do siebie samej. O odrzuceniu i niezrozumieniu, o chowaniu się przed światem i jednocześnie krzyku w jego stronę. O braku... To dlaczego tylko tyle gwiazdek? Za nierówność wspomnianą na początku. Chyba potrzebny mi psychiatra i lekka literatura, po której dojdę do siebie...