Dżentelmen w Moskwie

Okładka książki Dżentelmen w Moskwie Amor Towles
Logo plebiscytu Książka Roku Nominacja w Plebiscycie 2017
Okładka książki Dżentelmen w Moskwie
Amor Towles
7,9 / 10
Logo plebiscytu Książka Roku Nominacja w Plebiscycie 2017
Wydawnictwo: Znak Literanova Ekranizacje: Dżentelmen w Moskwie (2024) literatura piękna
560 str. 9 godz. 20 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
A Gentleman in Moscow
Wydawnictwo:
Znak Literanova
Data wydania:
2017-09-27
Data 1. wyd. pol.:
2017-09-27
Data 1. wydania:
2016-09-06
Liczba stron:
560
Czas czytania
9 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324037537
Tłumacz:
Anna Gralak
Ekranizacje:
Dżentelmen w Moskwie (2024)
Tagi:
Anna Gralak
Inne

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Zachować godność w złotej klatce



841 1 313

Oceny

Średnia ocen
7,9 / 10
2876 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
527
333

Na półkach: , ,

Akcja książki „Dżentelmen w Moskwie” Amor Towlesa zawarta jest na przestrzeni ponad trzydziestu lat. Lata 1922-1954 w których towarzyszymy życiu hrabiego Rostowa, nie należą do czasów, gdzie życie płynie spokojnie, a monotonia dnia codziennego jedynie przerywana jest towarzyskimi skandalami. To książka w której człowiek z ogromnym bagażem wspomnień musi dostosować się do rewolucyjnych przemian. Rosja po rewolucji to rzeczywistość, reszta to tylko wspomnienia. Czy rzeczywiście?

Hrabia Aleksander Iljicz Rostow został skazany na dożywotni areszt, a miejscem jego przebywania miał być hotel Metropol, najwspanialszy hotel Moskwy. Taki był wyrok za napisanie wiersza niezgodnego z duchem rewolucji. Hotel ten nadal służył za miejsce gdzie spotykało się zagranicznych turystów, do których teraz dołączyli partyjni dostojnicy odbywający narady, konferencje i świętujący swoje zwycięstwa. Aby utrzymać dotychczasowy poziom, pozostawiono tę samą obsługę hotelową. Jedynie stanowisko dyrektora zastąpił człowiek z ramienia partii. Hrabiego przeniesiono, z apartamentu który zajmował, na szóste piętro, do 10 metrowego pokoiku, który od tej pory miał być miejscem jego dożywotniego zesłania. Hrabia Aleksander uważał, że skoro nie może mieć wpływu na bieg historii która bez względu na to, czy się komu podoba, czy nie, dalej toczyć się będzie swoim rytmem, również i jego rytm życia powinien nadal zostać zachowany. O stałej godzinie poranna gimnastyka, spożycie śniadania, przeczytanie codziennej prasy. I tylko pod wpływem spotkania starych znajomych powracały wspomnienia. Myślami przebiegał Arbat, Sadowe Koło, spacerował Twerską, a wspomnienia o czasach spędzonych w Leniwejgodzinie rozjaśniały ponury nastrój panujący na poddaszu. Uważał, że aby zachować wewnętrzną wolność musi zachowywać się w stosunku do siebie przyzwoicie. Bo słowo dżentelmen, zobowiązuje. Nie miał planu na przyszłość. Czasami tylko, w konspiracji, Aleksander i zaufane osoby, za sprawą bouillabaisse, powracali do dawnych czasów świetności dań restauracji hotelowej.

„O pierwszej w nocy spiskowcy zasiedli na swoich miejscach. Na stoliku przed sobą mieli świeczkę, bochenek chleba, butelkę rosé i trzy talerze bouillabaisse.
Wymieniwszy spojrzenia, jednocześnie zanurzyli łyżki w zupie, lecz w wypadku Emila był to tylko fortel. Kiedy bowiem Andriej i hrabia zbliżyli łyżki do ust, Emil wciąż trzymał swoją zastygłą nad talerzem – miał zamiar przyjrzeć się minom przyjaciół, gdy poczują smak.
Hrabia, w pełni świadomy tego, że jest obserwowany, zamknął oczy, by skupić się na swoich wrażeniach.
Jak to opisać?
Najpierw czuje się smak wywaru – gotowanego na wolnym ogniu destylatu z rybich ości, fenkułu i pomidorów wzbogaconego treściwymi akcentami Prowansji. Następnie można się rozkoszować delikatnymi kawałkami łupacza i słonawą sprężystością małży kupionych w porcie od rybaka. Śmiałość pomarańczy przywiezionych z Hiszpanii i absyntu podawanego w tawernach budzi zachwyt. A wszystkie te różnorodne doznania są w jakiś sposób zebrane, połączone i ożywione przez szafran – tę esencję letniego słońca, która, zebrana na wzgórzach Grecji i przewieziona do Aten na grzbiecie osła, przebyła Morze Śródziemne feluką. Innymi słowy, już po pierwszej łyżce człowiek przenosi się do portu w Marsylii, gdzie na ulicach roi się od żeglarzy, złodziei i madonn, od słońca i lata, od języków i życia.
Hrabia otworzył oczy.
– Magnifique – powiedział.
Andriej odłożył łyżkę, uniósł dłonie i z szacunkiem nagrodził szefa kuchni bezgłośnymi brawami.
Rozpromieniony Emil pokłonił się przyjaciołom, a potem wszyscy zjedli wspólnie ten długo wyczekiwany posiłek.”

Przyszłość zaczęła kreślić swoją nieprzewidywalną drogę za sprawą spotkania w hotelowej kawiarni, dziewięcioletniej dziewczynki o imieniu Nina.
Amor Towles, poprzez wspomnienia hrabiego Rostowa, przywołał ten niepowtarzalny klimat Rosji który tak dobrze znamy z książek Dostojewskiego, Gogola, Tołstoja czy Bułhakowa. I choć w świecie w którym przyszło żyć hrabiemu, nazwiska Stalina, Kaganowicza, Berii, Maleńkowa, Bułgarina czy Mikojana pojawiały się na pierwszych stronach gazet i decydowały o życiu milionów Rosjan, nie zdominowały one ciepłego klimatu moskiewskich wspomnień Aleksandra.

I tak jak w piosence Bułata Okudżawy;
„Co było — nie wróci, i szaty rozdzierać by próżno.
Cóż, każda epoka ma własny porządek i ład...
A przecież mi żal, że tu, w drzwiach, nie pojawi się Puszkin —
tak chętnie bym dziś choć na kwadrans na koniak z nim wpadł.

Dziś już nie musimy piechotą się wlec na spotkanie
i tyle jest aut, i rakiety unoszą nas w dal...
A przecież mi żal, że po Moskwie nie suną już sanie,
i nie ma już sań, i nie będzie już nigdy, a żal!

hrabia Aleksander Iljicz Rostow podporządkował swe życie sprawom, do których zobowiązała go przyjaźń ofiarowana małej dziewczynce przy kawiarnianym stoliku.

Akcja książki „Dżentelmen w Moskwie” Amor Towlesa zawarta jest na przestrzeni ponad trzydziestu lat. Lata 1922-1954 w których towarzyszymy życiu hrabiego Rostowa, nie należą do czasów, gdzie życie płynie spokojnie, a monotonia dnia codziennego jedynie przerywana jest towarzyskimi skandalami. To książka w której człowiek z ogromnym bagażem wspomnień musi dostosować się do...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    4 404
  • Przeczytane
    3 296
  • Posiadam
    821
  • Ulubione
    187
  • Teraz czytam
    166
  • 2018
    91
  • 2021
    62
  • 2019
    51
  • 2020
    48
  • 2022
    42

Cytaty

Więcej
Amor Towles Dżentelmen w Moskwie Zobacz więcej
Amor Towles Dżentelmen w Moskwie Zobacz więcej
Amor Towles Dżentelmen w Moskwie Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także