Ostatnio przepływałem swoim statkiem blisko panamskiej wyspy Coiba na ,której to w książce C.S. Forestera "Szczęśliwy powrót" kapitan Royal Navy, Horatio Hornblower naprawiał swoją fregatę Lydia uszkodzoną w starciu z Okrętem Liniowym "Natividad" będącym w rękach fanatyków z samozwańczego środkowoamerykańskiego państewka.
Od razu na myśl przyszła mi Honor Harrington i jej krążownik "Fearless" Skąd jednak takie dziwne skojarzenia?
Ano stąd ,że pojedynek "Fearless" z " Thunder of God" (ex. Saladin) jest dokładnie kopią pojedynku "Lydii" z "Natividad" Podobnie dobrane są siły okrętów w oryginale niewielka fregata przeciwko słabemu bo słabemu ale jednak okrętowi liniowemu, w książce Webera lekki krążownik przeciwko krążownikowi liniowemu a więc stosunek sił podobny. W jednej i drugiej książce wrogami bohaterów są fanatycy religijni najgorszej maści. Przebieg bitwy także jest niemalże kopią z Forestera. Gdyby on jeszcze ,żył spokojnie mógłby oskarżyć Webera o plagiat.
Nie będę jednak zdradzał szczegółów, starcia które tak czy owak w obu przypadkach jest on pasjonujące.
Co prawda postać Honor jak sam autor przyznaje jest wzorowana na Nelsonie ale wg mnie bliżej jej do Hornblowera, który też wielkim admirałem ma z kolei dużo wspólnego. Wystarczy zresztą porównać inicjały bohaterów a nie sądzę ,żeby zostały one wybrane przypadkowo. Poza tym w tomie przygód Honor "Wśród Wrogów" czyta ona książkę o Hornblowerze. Przenoszenie jednak bitwy żaglowców w kosmos to już chyba lekka przesada?
Nie będę się więcej rozwodził nad treścią bo inni zrobili to przede mną. Pomimo śmiesznej sytuacji książkę bardzo polecam bo czyta się ją świetnie jak cały cykl Honor. Podobnie polecam "Szczęśliwy Powrót" i wszystkie inne książki C.S. Forestera o przygodach Horatio Hornblowera
Kto wie może podobieństw jest więcej?

Ostatnio przepływałem swoim statkiem blisko panamskiej wyspy Coiba na ,której to w książce C.S. Forestera "Szczęśliwy powrót" kapitan Royal Navy, Horatio Hornblower naprawiał swoją fregatę Lydia uszkodzoną w starciu z Okrętem Liniowym "Natividad" będącym w rękach fanatyków z samozwańczego środkowoamerykańskiego państewka.
Od razu na myśl przyszła mi Honor Harrington i jej...