Tajemnicza śmierć Marianny Biel
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Cykl:
- Kryminał pod psem (tom 1)
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Dolnośląskie
- Data wydania:
- 2017-06-14
- Data 1. wyd. pol.:
- 2017-06-14
- Liczba stron:
- 304
- Czas czytania
- 5 godz. 4 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788327156044
- Tagi:
- detektyw kryminał literatura polska polski kryminał Śląsk śledztwo zabójstwo zagadka kryminalna chorzów pies były policjant aktorka kundel
W piwnicy chorzowskiego familoka zostają znalezione zwłoki Marianny Biel, dawnej gwiazdy miejscowego teatru. Choć aktorka mieszkała w tym miejscu od lat, nikt z lokatorów nie zauważył jej zniknięcia. Policja lekceważy sprawę i szybko dochodzi do wniosku, że to nieszczęśliwy wypadek. Tylko Szymon Solański, zwolniony z pracy policjant, jest przekonany, że mogło to być morderstwo. W śledztwie wspiera go Gucio, przygarnięty ze schroniska kundelek.
Książka powstała z wielkiej miłości do zwierząt i równie wielkiego, choć szorstkiego uczucia do Śląska. Marta Matyszczak opowiada o współczesnym Chorzowie w ogóle, a o mrocznych tajemnicach mieszkańców pewnego familoka w szczególności. Niewielu rodzimych autorów potrafi tworzyć słodko-gorzkie, skrzące się humorem historie kryminalne. Zaryzykuję twierdzenie, że Matyszczak jest w tej dyscyplinie kryminalnej mistrzynią. Prawdziwą /Robert Ostaszewski
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Kryminalne śledztwo oczami psa
Są tacy autorzy, co do których intuicyjnie czujemy, że ich książki to dokładnie to, czego w literaturze szukamy. Tak właśnie w moim przypadku było z Martą Matyszczak – blogerką i założycielką Kawiarenki kryminalnej, a prywatnie przesympatyczną Ślązaczką. Kobieta, która przeczytała tyle kryminalnych historii, w końcu zdecydowała się stworzyć własną i zaskoczyła czytelników niezwykłym narratorem.
W chorzowskim schronisku dla bezdomnych zwierząt psie życie nie jest lekkie. Co prawda jego pracownicy dbają o podopiecznych jak tylko mogą, ale wiadomo, że domowego ogniska spragnionym miłości zwierzakom zapewnić nie są w stanie. Gucio przebywa tam już od pewnego czasu i traci nadzieję na odmianę swego losu. Nie dość, że nie jest rasowy, to jeszcze brakuje mu jednej łapy, a młodzieńcze lata świetności już dawno ma za sobą. Kiedy więc zostaje wybrany do udziału w schroniskowej paradzie kundelków wie, że to być może jego ostatnia szansa na znalezienie domu.
Gucio trafia na Szymona Solańskiego, byłego policjanta, aktualnie prywatnego detektywa, o nieco szorstkim obejściu, ale miękkim sercu, który postanawia adoptować psa i wkrótce wraz z nim wprowadza się do obskurnego familoka położonego przy chorzowskiej ulicy 11 listopada. Życie nie lubi jednak nudy więc wraz z nowymi lokatorami pod dom podjeżdża policja, która ma za zadanie ustalić jak zginęła Marianna Biel – dawna gwiazda miejskiego teatru i mieszkanka kamienicy. Szybko okazuje się, że głównymi podejrzanymi są pozostali lokatorzy…
Marta Matyszczak stworzyła kryminalną historię napisaną z wdziękiem i lekkością. Zagadka śmierci aktorki stanowi oś fabuły, która jednak swobodnie dryfuje również wokół innych tematów, jak choćby ulotność sławy i młodości czy troska o dobro zwierząt. To także portret śląskiej ulicy, w której szeroko pojmowana tradycja łączy się z nowoczesnością, a wokół często zdewastowanych familoków budowane są apartamentowce. Przekaz ten – choć na wskroś „hanyski” przemówi nie tylko do mieszkańców Górnego Śląska, ale także innych zakątków kraju.
„Tajemnicza śmierć…” to również doskonale wykreowani bohaterowie. Choć sam Szymon zdaje się wpisywać idealnie w obowiązujące we współczesnym kryminale kanony (mnie osobiście do złudzenia przypominał bohatera serii o Cormoranie Strike’u autorstwa Roberta Galbraitha),to już Róża – przyjaciółka detektywa i najważniejsza postać kobieca – jest zaprzeczeniem wyobrażeń o literackiej heroinie: pije, przeklina, a jej waga odbiega nawet od najbardziej zawyżonej normy. To głównie ona skupia na sobie sympatię czytelnika, skutecznie odwracając uwagę od Szymona. Prócz tego duetu mamy jeszcze tradycyjną śląską „omę”, której życiową pasją jest wciskanie nosa w nie swoje sprawy i wystawanie całymi dniami w oknie w charakterze osiedlowego monitoringu, dwóch zwaśnionych bliźniaków w ciasnej kawalerce i trzyosobową rodzinę z wieloma sekretami.
Osobno wspomnieć należy o najważniejszym bohaterze – psie Guciu. Nie dość, że u boku swojego pana rozwiązuje on kryminalną zagadkę, to jeszcze rozśmiesza czytelników do łez. Autorka postanowiła bowiem uczynić Gucia narratorem części książki i musicie mi uwierzyć, że świat widziany psimi oczami wygląda o wiele ciekawiej niż zwykle. Gucio, poza sprawami naprawdę ważnymi, jak chociażby pochłanianie kolejnych parówek, prowadzi wnikliwą analizę zupełnie nieracjonalnych ze zwierzęcego punktu widzenia zachować otaczających go ludzi, którzy czasami nie zauważają nawet najbardziej oczywistych rzeczy.
„Tajemnicza śmierć Marianny Biel” to książka, która spodoba się nie tylko miłośnikom kryminału. Zabawna i interesująca historia, obyczajowe tło, które zaciekawia, ale nie przytłacza i niezwykły narrator to niewątpliwe atuty debiutu Marty Matyszczak. Książka sprawdzi się idealnie w czasie urlopu i pozwoli na relaks po ciężkim dniu pracy. Kto ją przeczyta, podobnie jak ja, z niecierpliwością będzie oczekiwać na premierę kolejnej części serii „Kryminału pod psem”.
Anna Szterleja
Oceny
Książka na półkach
- 1 280
- 851
- 213
- 50
- 33
- 29
- 29
- 28
- 24
- 23
OPINIE i DYSKUSJE
Głównym bohaterem jest Szymon Solański zwolniony z pracy policjant, który zakłada swoją agencje detektywistyczną, zmienia miejsce zamieszkania na chorzowski familok i przygarnia psa o imieniu Gucio ze schroniska. Los zrządził że w kamienicy w której zamieszkał znaleziono ciało dawnej teatralnej gwiazdy Marianny Biel. Solański z pomocą swojej przyjaciółki Róży która również jest jego sąsiadką z familoka próbuję rozwikłać tajemniczą śmierć aktorki. Ktoś stoi za zabójstwem? Typów jest wiele...
Całkiem wciągająca, jestem ciekawa kolejnych części przygód detektywa.
Głównym bohaterem jest Szymon Solański zwolniony z pracy policjant, który zakłada swoją agencje detektywistyczną, zmienia miejsce zamieszkania na chorzowski familok i przygarnia psa o imieniu Gucio ze schroniska. Los zrządził że w kamienicy w której zamieszkał znaleziono ciało dawnej teatralnej gwiazdy Marianny Biel. Solański z pomocą swojej przyjaciółki Róży która również...
więcej Pokaż mimo toTaka sobie przyjemna książeczka do poczytania na urlopie, w weekend. Dla wszystkich psiarzy będzie szczególnie fajna - tylko też z tego powodu kupiłam całą serię. ;)
Taka sobie przyjemna książeczka do poczytania na urlopie, w weekend. Dla wszystkich psiarzy będzie szczególnie fajna - tylko też z tego powodu kupiłam całą serię. ;)
Pokaż mimo toHej Kochani
Dzisiaj przychodzę do was z książką "Tajemnicza śmierci Marianny Biel" której autorką jest Pani Marta Matyszczak.
Szymon Solański po zwolnieniu z policji szuka swojego miejsca przeprowadza się do nowego mieszkania i przygarnia psa ze schroniska a w międzyczasie orwiera biuro detektywistyczne i liczy na ciekawe sprawy. Detektyw w piwnicy kamienicy w której zamieszkał natknął się na zwłoki Marianny Biel dawnej gwiazdy miejscowego teatru.
Policja stawia, że to był nieszczęśliwy wypadek. Szymon ma swoje przemyślenia i jest przekonany, że to nie był wypadek. Postanawia prowadzić własne śledztwo i rozwiązać ta tajemniczą sprawę. Ze swoim pieskiem Guciem u boku zaczynaj sprawę i poszukiwanie potencjalnego mordercy.
Sprawa od początku jest bardzo trudna i tajemnicze, lecz nieustepliwy i zdeterminowany Solański korok po kroku zbliża się do rozwiązania własnego śledztwa i odkrycia prawdy.
Jakie tajemnic i sekrety pozna detektyw w trakcie sprawy i jaka okaże się prawda na temat tego tajemniczego morderstwa.
Tego się dowiecie jak przeczytacie książek.
Autorka w ciekawy i interesujący sposób opisuje cała tajemniczą historia w której na pierwszym planie oprócz detektywa jest jego przeuroczy i wspaniały pies Gucio które ze swoim pane szukają sprawcy tajemniczej śmierci Pani Biel.
Czytanie książki to była sama przyjemność i miło spędziłem z nią czas a umieszczenie w historie pieska Gucia bardzo mi się podoba bo dzięki temu ta historia jest bardzo ciekawa i monetami zabawna a to Piesek Gucio to naprawdę wspaniały pies który jest świetnym dopełnienie tej całej historii.
Jest to moje pierwsze spotkanie z tą autorką które okazał bardzo udane oraz przyjemne i na pewno sięgne po kolejne książki autorstwa Pani Marty Matyszczak.
Polecam
Hej Kochani
więcej Pokaż mimo toDzisiaj przychodzę do was z książką "Tajemnicza śmierci Marianny Biel" której autorką jest Pani Marta Matyszczak.
Szymon Solański po zwolnieniu z policji szuka swojego miejsca przeprowadza się do nowego mieszkania i przygarnia psa ze schroniska a w międzyczasie orwiera biuro detektywistyczne i liczy na ciekawe sprawy. Detektyw w piwnicy kamienicy w której...
Bardzo fajnie się czyta. Świetny pomysł z obsadzeniem psa w roli narratora 😊 dużo postaci, dużo wątków, tak jak lubię👌
Bardzo fajnie się czyta. Świetny pomysł z obsadzeniem psa w roli narratora 😊 dużo postaci, dużo wątków, tak jak lubię👌
Pokaż mimo toKurczę, no przykro mi będzie tak narzekać gdy patrzy się na zdjęcie sympatycznej pani Marty. Tym bardziej, że to jej debiut. Inaczej nie potrafię. To książka z kategorii na 5. Ni ziębi, ni grzeje, ale nie jest aż tak zła, żeby przestać ją czytać. Może najpierw pozytywy.
Na pewno styl pisania jest lekki, dowcipny i nie odrzuca czytelnika niepotrzebnymi utrudnieniami. Fragmenty z Guciem - sympatyczne, śmieszne, dodające świeżości w narracji. Mówi się, by nie oceniać po okładce, a trzeba pochwalić to wydanie (jak i inne z serii). Tłoczone litery, narysowany "familok" na zewnątrz i w środku. Z estetycznego punktu widzenia, bardzo dobrze zaplanowana książka.
Przejdźmy zatem do utyskiwań. Zacznę od definicji tej książki. Dla mnie to nie kryminał, a powieść obyczajowa z sensacyjną końcówką. Brak kryminalnego sznytu, tropienia mordercy, rozwiazywania zagadek, łączenia poszlak, poczucia siedzenia na ogonie zabójcy. To bardziej powieść obyczajowa, skupiająca sie na relacjach bohaterów z innymi ludzmi. Przez brak budowania napięcia, przychodzi finał i w zasadzie przeżywam go bez żadnej podniety. Rachu ciachu i po strachu. Jest też to, czego najbardziej nie lubię, wyjaśnianie wszystkiego na koniec książki retrospekcjami, gdzie przez poprzednie strony była cisza i szczątkowe informacje. Zamiast wrzucać po kamyczku, żeby interesować czytelnika i go necić, bach!, masz pięć ton kruszywa z wywrotki na raz.
Podsumowując, do połowy jest opowiastka obyczajowa, potem zaczynamy się dowiadywać i dochodzimy do finału, który jest szybką akcją jak "małpka" na budowie przed wejściem na rusztowanie. Nie jest to wg mnie książka zła. Brakuje mi innego poprowadzenia historii, żeby od początku autor wodził za nos i podstawiał tropy. Wtedy czytelnik próbuje połączyć puzzle, by na końcu i tak się nie spodziewać kim był morderca. Może w następnej pozycji, albowiem na start zakupiłem dwie. Czeka mnie jeszcze "Morderstwo w Hotelu Kattowitz" (mam nadzieję, że nie trzeba czytać chronologicznie),może z biegiem czasu moje narzekania zostaną ucięte. Zobaczymy.
Kurczę, no przykro mi będzie tak narzekać gdy patrzy się na zdjęcie sympatycznej pani Marty. Tym bardziej, że to jej debiut. Inaczej nie potrafię. To książka z kategorii na 5. Ni ziębi, ni grzeje, ale nie jest aż tak zła, żeby przestać ją czytać. Może najpierw pozytywy.
więcej Pokaż mimo toNa pewno styl pisania jest lekki, dowcipny i nie odrzuca czytelnika niepotrzebnymi utrudnieniami....
Bardzo przyjemnie się czyta, a teksty psa są najlepsze
Bardzo przyjemnie się czyta, a teksty psa są najlepsze
Pokaż mimo toJak ta książka była nierówna, o pani, to tylko ściany w familoku bywają bardziej równe!
Ale do rzeczy.
Mamy ci Chorzów (opisany z miłymi dla oka detalami). Mamy ci śmierć w piwnicy podstarzałej gwiazdy estrady chorzowskiego teatru. Mamy ci lokatorów, gdzie każdy skrywa jakieś mroczne sekrety. Mamy też Szymona Solańskiego, wcześniej policjanta, teraz załamanego detektywa, który przygarnia psa bez tylnej łapy - Gucia. Mamy też dziennikarkę, Różę Kwiatkowską... I tak oto zaczyna się kryminał.
Do połowy książka straszliwie nudna, nijak nie umiała mnie wciągnąć. A to próbowałam, dwie strony, i marudząc, odkładałam na bok, sięgając po inny, ciekawszy tytuł. Dopiero w którymś momencie akcja zawiązała się na tyle, by mnie zaintrygować i nawet przestało mi przeszkadzać to, że autorka z upartością osła podkreśla raz za razem, jak to niektóre kobiety są - za przeproszeniem - tłuste i grube. Nie wszyscy są modelami noszącymi rozmiar szkieletu, pani Matyszczak, więc miło byłoby przestać wciąż podkreślać, że albo istnieją chude jak patyk albo tłuste jak wieloryb. Zwłaszcza w przypadku Róży Kwiatkowskiej - podkreślanie tego co rozdział, w którym dziennikarka się pojawia, było straszliwie męczące, znacznie bardziej męczące od podkreślania, że Szymon jest chudy i wysoki.
Całość kryminału zła nie była, zagadka okazała się całkiem nieźle wpleciona w pozostałe historie, które zapewne mogłyby wydarzyć się w typowym familoku na Śląsku. Ze śląską godką, z kluskami i roladą, z wiecznie zaglądającą przez okno sąsiadką... Tak, miało to rączki i nóżki, ale nim się rozkręciła akcja - niczym w parowozie - nasapałam się i namęczyłam.
Przyjemnym punktem programu był tu Gucio, nasz trójłapny narrator, który z własnego punktu widzenia opisuje wszystko. Interesująco, wesoło i z dawką szczekania.
Nie jest to kryminał zły, wręcz przeciwnie - całkiem zręcznie napisany i przyjemny, jednak miałam wrażenie, że musimy, jak autorka, wczuć się w sytuację, jakoś ogarnąć wszystko, połapać wszystkie wątki za ogony - a te, jak srok - jest multum.
Nie mniej, przyznać muszę, to przyjemna lektura, w sam raz na kilka wieczorów z kocykiem, herbatką i jesienną aurą za oknem w tle.
Jak ta książka była nierówna, o pani, to tylko ściany w familoku bywają bardziej równe!
więcej Pokaż mimo toAle do rzeczy.
Mamy ci Chorzów (opisany z miłymi dla oka detalami). Mamy ci śmierć w piwnicy podstarzałej gwiazdy estrady chorzowskiego teatru. Mamy ci lokatorów, gdzie każdy skrywa jakieś mroczne sekrety. Mamy też Szymona Solańskiego, wcześniej policjanta, teraz załamanego detektywa,...
Bardzo mi się podobała, czytam więc dalsze części. Jestem już po kocie, więc teraz pora na psa.
Bardzo mi się podobała, czytam więc dalsze części. Jestem już po kocie, więc teraz pora na psa.
Pokaż mimo toFajna książka. Krótkie rozdziały. Szybko się czyta. Polecam
Fajna książka. Krótkie rozdziały. Szybko się czyta. Polecam
Pokaż mimo toPowiedziałabym, że jest to bardziej obyczajówka z wątkiem kryminalnym. Nie zrobiła na mnie dużego wrażenia, trochę się nudziłam tak szczerze, a szkoda bo bardzo chciałam to polubić. Pokochałam pieseczka, szkoda, że było go z biegiem czasu coraz mniej. Bardzo lubię ten specyficzny sposób pisania charakterystyczny dla kryminałów i nieśmieszny żart i porównania, którym momentami uda się rozbawić.
Jak na kryminał za mało poszlak dla czytelnika, żeby się nie nudził.
Powiedziałabym, że jest to bardziej obyczajówka z wątkiem kryminalnym. Nie zrobiła na mnie dużego wrażenia, trochę się nudziłam tak szczerze, a szkoda bo bardzo chciałam to polubić. Pokochałam pieseczka, szkoda, że było go z biegiem czasu coraz mniej. Bardzo lubię ten specyficzny sposób pisania charakterystyczny dla kryminałów i nieśmieszny żart i porównania, którym...
więcej Pokaż mimo to