Nazywam się Cukinia

Okładka książki Nazywam się Cukinia
Gilles Paris Wydawnictwo: Świat Książki literatura piękna
256 str. 4 godz. 16 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Autobiographie d'une Courgette
Wydawnictwo:
Świat Książki
Data wydania:
2017-05-24
Data 1. wyd. pol.:
2007-01-01
Liczba stron:
256
Czas czytania
4 godz. 16 min.
Język:
polski
ISBN:
9788380317918
Tłumacz:
Elżbieta Wilanowska
Średnia ocen

                7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
251 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
198
135

Na półkach: , ,

RECENZJA PRZEDPREMIEROWA: przy-goracej-herbacie.blogspot.com

Po co mieć rodzinę, jeśli i tak nikt nie ma czasu się tobą zająć i kochać cię?

Każdy z nas był dzieckiem, prawda? Dla większości to czas beztroski, spędzony na zabawach, zawieraniu przyjaźni. Inaczej wygląda życie dziewięcioletniego Cukinii, którego matka częściej interesuje się piwem i telewizją niż synem. Młody chłopak przenosi nas w świat dzieci, który mimo swojej naiwności bywa często bardzo okrutny. Autor za pośrednictwem słów dzieci z sierocinca stworzył coś naprawdę wyjątkowego.

Nie raz zdarzało mi się czytać powieści, które były opowiadane z perspektywy kilkuletnich dzieci. Wybór tej narracji bywa różny w skutkach. Może być ciekawy i zajmujący, jak w przypadku Czcij ojca swego Eli Sidi lub Zabić drozda Harper Lee. Może być również zbyt prosty i denerwujący, jak to miało miejsce w Pokoju Emmy Donoghue. Narracja w Nazywam się Cukinia okazuje się zaskakująco dobra. Prosta, pozbawiona ubarwionych epitetów, ale niesamowicie urzekająca. Świat w oczach chłopca jest dziwny, niezrozumiały i prostolinijny. Nie tylko jego spostrzeżenia, ale też pozostałych dzieci z przytułku, są dla dorosłego często zabawne. Dawno nie uśmiałam się tak przy żadnej książce. Chociaż powieść jest jedyna w swoim rodzaju, kojarzy mi się z animacją Mary i Max utrzymanym w podobnym, słodko-gorzkim i nieco groteskowym klimacie.

Mimo naiwności niektórych bohaterów, licznych żartów oraz rozmów, które toczą się wokół szkoły, jedzenia oraz innych kolegów, książka nie jest pozbawiona swojej gorzkiej części. W końcu każde z dzieci trafiło do domu dziecka nie bez powodu – są w nim dzieci molestowane, bite; synowie i córki alkoholików, prostytutek oraz narkomanów. Najgorszym i jednocześnie najlepszym w tym wszystkim jest dobór słów. Dzieci albo nie znają niektórych słów albo ich właściwego znaczenia. „Seks”, „gwałt”, „zabójstwo”, „molestowanie”, „krzywda”. Te wszystkie słowa rozłożone na czynniki pierwsze i stosowane z taką beztroską wywierają na czytelniku większe wrażenie.

Książka niezbyt długa, czyta się ją szybko. Mimo to czytelnik prędko angażuje się w historię nie tylko Cukinii, ale i innych dzieci z przytułku. Każda z postaci jest wyjątkowa, ale wydaje mi się, że nie wszyscy dadzą się lubić. Będzie to zależne od samego czytającego i tego, jakim dzieckiem sam był. Niecodzienna forma narracji uświadamia, że dorosły czasami musi się cofnąć. Aby właściwie postępować, musi powrócić myślami do czasów, kiedy sam był dzieckiem. Dorosły wcale nie musi ciągle zachowywać się racjonalnie i rozsądnie. Aby zastanowić się nad swoim zachowaniem (bez względu na to, czy dzieci chce mieć, czy nie) potrzebuje do tego kilkuletnich, niedoświadczonych osóbek. Których spostrzeżenia bywają zaskakująco trafne. Nawet jeśli sami nie są tego świadomi.

Nazywam się Cukinia to książka o dzieciach, ale pisana z myślą o dorosłych. Po to, aby za ich pomocą móc zrozumieć, jakimi prawami rządzi się świat. I jak ważny jest w ich życiu dorosły. Może on stworzyć dziecku jak najlepsze lub jak najgorsze warunki dla rozwoju... Powieść ma słodko-gorzki wydźwięk; jest tutaj miejsce i na śmiech, i na płacz. Lubię książki, które oprócz swojej pozornie kolorowej warstwie, kryją w sobie coś więcej. Chociaż momentami prosta i śmieszna, zmusza do refleksji. Pozwala cofnąć się do lat młodości i zastanowić się nad tym, ile szczęścia się miało lub też nie. Błyskawicznie pochłania się ją w jeden, dwa wieczory, ale gwarantuję, że zostanie w głowie i sercu czytelnika na dłużej.

RECENZJA PRZEDPREMIEROWA: przy-goracej-herbacie.blogspot.com

Po co mieć rodzinę, jeśli i tak nikt nie ma czasu się tobą zająć i kochać cię?

Każdy z nas był dzieckiem, prawda? Dla większości to czas beztroski, spędzony na zabawach, zawieraniu przyjaźni. Inaczej wygląda życie dziewięcioletniego Cukinii, którego matka częściej interesuje się piwem i telewizją niż synem....

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    319
  • Chcę przeczytać
    250
  • Posiadam
    76
  • Ulubione
    14
  • 2018
    10
  • 2020
    8
  • 2019
    7
  • Teraz czytam
    7
  • Audiobook
    7
  • 2017
    7

Cytaty

Więcej
Gilles Paris Nazywam się Cukinia Zobacz więcej
Gilles Paris Nazywam się Cukinia Zobacz więcej
Gilles Paris Nazywam się Cukinia Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także