Tam, gdzie urodził się Orfeusz
- Kategoria:
- biografia, autobiografia, pamiętnik
- Wydawnictwo:
- Zwierciadło
- Data wydania:
- 2017-05-24
- Data 1. wyd. pol.:
- 2011-03-23
- Liczba stron:
- 400
- Czas czytania
- 6 godz. 40 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788365456632
- Tagi:
- autobiografia biografia Bułgaria dzieciństwo literatura wspomnieniowa obyczaje rodzina wspomnienia
To nie jest przewodnik po Bułgarii. I na pewno nie jest to też książka o odkrywaniu uroków życia w nowym dla siebie miejscu. Jeśli jednak chcecie poznać nieznany region Europy, który potrafi zaczarować, to na pewno książka dla Was.
Ałbena Grabowska, pisarka, lekarka, znana z magicznych powieści autorka spisała swoje wspomnienia i wiedzę o Rodopach, skąd pochodzi jej rodzina. Tu, w wiosce Czepełare, u babci, wśród wspaniałej, dzikiej przyrody spędzała wakacje.
W książce splata się nieco burzliwa historia rodziny z opowieściami o codzienności, kulturze, tradycjach, geografii, historii i bułgarskiej kuchni. Rodopskie korzenie, a jednocześnie polskie pochodzenie pozwalają jej spojrzeć z sympatią, ale i dystansem na różnice kulturowe, językowe i mentalne.
Książka jest podróżą. Dla autorki - w krainę wspomnień, dla nas – do kraju otwartych ludzi, magicznych miejsc, fig i wina. I Orfeusza, który tu wyszedł z wody i tu znalazł przejście do Hadesu, dokąd zszedł, aby odzyskać ukochaną Eurydykę.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Rodopskie wspomnienia
Ałbena Grabowska to lekarka i pisarka, która ma bułgarskie korzenie. Rodzina autorki „Stulecia Winnych” pochodzi z Rodopów, a konkretnie z małej górskiej miejscowości Czepełare. Grabowska właśnie tam spędzała letnie wakacje jako dziecko i nastolatka, tam też przyjeżdżała ze swoim mężem i dziećmi, by pokazać krainę, skąd wywodzą się jej korzenie i gdzie narodził się Orfeusz.
Owocem tych podróży jest jej debiutancka książka, która doczekała się dwóch wydań, a która opowiada o przepięknym zakątku Europy. Nie jest on tak popularny jak włoska Toskania czy greckie wyspy, a jest równie fascynujący i warty odwiedzenia. Tytuł nie jest typowym przewodnikiem, ani też kroniką rodzinną. Książka dzieli się na wiele części – niedługich rozdziałów, które przypominają eseje czy dzienniki, a każdy z nich poświęcony jest jakiemuś zdarzeniu, przygodzie, wycieczce, udziale w święcie czy uroczystości. Każdy z nich zawiera cenne informacje o rodopskich zwyczajach i tradycjach przekazywanych z pokolenia na pokolenie, kulturze, przyrodzie, historii, obyczajach religijnych, wierzeniach, geografii, a także kuchni.
Bułgaria to kraj leżący w Europie, ale dla wielu tajemniczy i nieodkryty. Ta książka świetnie go przybliża i rekomenduje. Po jej lekturze bez zastanowienia spędziłabym w nim zimowe czy letnie wakacje. Autorka równie ciekawie pisze o wydarzeniach wyjątkowych, jak i o zwykłej codzienności. Opisuje mieszkańców Rodopów – znajomych, sąsiadów i członków swojej rodziny. Ałbena Grabowska pokazuje tamtejsze osobliwości przyrody, zabiera na górskie wycieczki, regionalne uroczystości, zabiera do miejscowego meczetu i cerkwi. Opisuje codzienne życie, zwyczaje rodzinne, ślubne i pogrzebowe. Rytuały związane z pracą na roli, perypetie remontowe gdy odnawia dom w którym kiedyś mieszkała jej babcia, a także zabiera czytelników do tamtejszych restauracji by zapoznali się ze specjałami rodzimej kuchni i potrawami charakterystycznymi dla tego regionu Bułgarii.
„Tam gdzie urodził się Orfeusz” to niesamowita literacka podróż. To przepiękna lektura, która skutecznie rekomenduje wyjątkowy zakątek Europy. Ałbena Grabowska z wyjątkowym talentem i wyczuciem snuje przepiękną opowieść akcentując to, co wyjątkowe, czasem zapomniane i zatracone w pędzie ku nowoczesności. Jej relacja jest niezwykle ciekawa, żywa i dynamiczna. Z barwnych opisów wyłania się kraina pełna ciepłych i gościnnych mieszkańców, którzy nie ulegli sztucznej magii nowoczesności i żyją rytmem otaczającego ich świata gór i dolin. W tytule nie brak przeszłości i teraźniejszości które przenikają się i tworzą spójną całość. Opisana rzeczywistość jawi się jako przyjazne miejsce do spokojnego i szczęśliwego życia (dowodem na to jest osiedlanie się tu choćby mieszkańców z Wysp Brytyjskich).
Ałbena Grabowska stworzyła przepiękną lekturę dla tych, którzy chcą zanurzyć się w innej rzeczywistości. Ta książka dowodzi, że pisarka ma wyjątkowy talent do snucia ciekawej gawędy o swoich korzeniach a swoim zachwytem jest w stanie skutecznie zarazić innych. „Tam, gdzie urodził się Orfeusz” to pozycja idealna dla tych, którzy kochają lektury podróżnicze, relacje o dolce vita w południowych częściach Europy i tych, których interesuje folklor, historia i regionalna tożsamość. Gorąco polecam i przestrzegam, że przeczytanie może grozić zaplanowaniem podróży w opisane miejsca.
Bernardeta Łagodzic-Mielnik
Oceny
Książka na półkach
- 346
- 173
- 41
- 12
- 5
- 3
- 3
- 3
- 2
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
Jak na pierwszą książkę autorki, którą przeczytałem, to jest niezwykle interesująca. Pani Ałbena zabiera nas w ciekawą podróż po jej drugiej ojczyźnie. Nie ma szans nudzić się przy tej książce. Miło było poczytać o kraju, z którego pochodziła moja ulubiona postać historyczna – Spartakus. Miło było również poczytać raz jeszcze o pięknej, lecz tragicznej miłości Orfeusza i Eurydyki. Poznać kulturę węgierską, także autorka daje nam szanse odkryć węgierskie smaki, nie sądziłem, że znajdę tam przepisy… Korci by użyć któregoś z nich.
Skoro mowa o kuchni, to było zabawne, czytając, że ktoś z bliskich pani Ałbeny delektuje się bułgarską potrawą, a nie jest świadom, z czego jest. Autorka nie zjadłaby mózgu, nawet, gdy mówią, że bardzo smaczny. Zastanawia mnie, czy gdyby nie wiedziała, że owy kotlecik jest tym, czym jest, to by się na niego skusiła? Ta historia mnie nieco rozbawiła.
Nie pozostaje mi nic innego jak sięgnąć po kolejne dzieła. Także jestem ciut przygotowany, na wieczór autorski, a pani Grabowska właśnie niedługo będzie w okolicy. Nie mogę się doczekać.
Jak na pierwszą książkę autorki, którą przeczytałem, to jest niezwykle interesująca. Pani Ałbena zabiera nas w ciekawą podróż po jej drugiej ojczyźnie. Nie ma szans nudzić się przy tej książce. Miło było poczytać o kraju, z którego pochodziła moja ulubiona postać historyczna – Spartakus. Miło było również poczytać raz jeszcze o pięknej, lecz tragicznej miłości Orfeusza i...
więcej Pokaż mimo toDla mnie 8* dlatego, że interesuje mnie trochę Bułgaria. Trzy lata temu byłam pierwszy raz i bardzo polubiłam ten kraj i sympatycznych ludzi.
Książka do powolnego czytania, rozdział po rozdziale, bo jest jednak w dużej mierze przewodnikiem po Rodopach, przyrodzie, kulturze, historii i tradycji.
Na końcu mini książeczka kucharska i trochę starych fotografii rodzinnych.
Ładnie wydane.
Dla mnie 8* dlatego, że interesuje mnie trochę Bułgaria. Trzy lata temu byłam pierwszy raz i bardzo polubiłam ten kraj i sympatycznych ludzi.
więcej Pokaż mimo toKsiążka do powolnego czytania, rozdział po rozdziale, bo jest jednak w dużej mierze przewodnikiem po Rodopach, przyrodzie, kulturze, historii i tradycji.
Na końcu mini książeczka kucharska i trochę starych fotografii...
Zachęcona wizytą autorki w bibliotece przeczytałam jej debiut literacki. Bardzo ciekawa książka, którą można również potraktować jak przewodnik, po bądź co bądź niezbyt dobrze znanym państwie europejskim jakim jest Bułgaria. Dla większości Polaków to państwo do spędzania wakacji nad morzem, dla pani Ałbeny miejsce pochodzenia. W poszczególnych krótkich, lub dłuższych rozdziałach oddycha się górzystym powietrzem Rodopów, poznaje historię, miejscowe obyczaje, zabudowę, relacje międzyludzkie aktualne i te z przeszłości głównie pochodzące z rodzinnych opowieści autorki. Końcówka książki to kilka przepisów w bałkańskiej kuchni, fotografie krajobrazów i te wyjęte z rodzinnego albumu...słowem Bułgarska uczta. Polecam.
Zachęcona wizytą autorki w bibliotece przeczytałam jej debiut literacki. Bardzo ciekawa książka, którą można również potraktować jak przewodnik, po bądź co bądź niezbyt dobrze znanym państwie europejskim jakim jest Bułgaria. Dla większości Polaków to państwo do spędzania wakacji nad morzem, dla pani Ałbeny miejsce pochodzenia. W poszczególnych krótkich, lub dłuższych...
więcej Pokaż mimo toW tej książce jest to, co lubię najbardziej: podróż nie tylko do innego kraju (w tym przypadku Bułgarii),ale przede wszystkim do ludzi, których ukształtowało właśnie to miejsce, klimat i taka a nie inna historia. Pięknie opisana kultura, obyczaje, życie codzienne w Rodopach.
Musiałam podmienić wydanie na półce - drugie jest uzupełnione.
W tej książce jest to, co lubię najbardziej: podróż nie tylko do innego kraju (w tym przypadku Bułgarii),ale przede wszystkim do ludzi, których ukształtowało właśnie to miejsce, klimat i taka a nie inna historia. Pięknie opisana kultura, obyczaje, życie codzienne w Rodopach.
Pokaż mimo toMusiałam podmienić wydanie na półce - drugie jest uzupełnione.
Bardzo ciepła, pozytywna książka. Czuje się zaproszona na Bałkany :)
Bardzo ciepła, pozytywna książka. Czuje się zaproszona na Bałkany :)
Pokaż mimo toPani Ałbena zabiera nas w podróż do rodzinnej Bułgarii. Poznajemy nie tylko historię kraju, ale również historię rodziny autorki. Rodopy zwiedzamy śladami Orfeusza. Zatrzymując się na degustacje regionalnych dań i oczywiście bułgarskiego wina😊
Zafascynował mnie taki slow life Bułgarów. Poranna kawa w kawiarni, rozmowy ze wszystkimi osobami, jakich po drodze spotkamy, sjesta okołopołudniowa.. U Bułgarów wszystko da się załatwić, niczym nie trzeba się przejmować.. Aż zamarzyła mi się podróż do Czepełare..
Ogromnie spodobało mi się wzbogacenie książki w rodzinne zdjęcia no i oczywiście przepisy na niektóre dania😊 Skoro aktualnie nie mogę podróżować, to chociaż smak Bułgarii zrobię sobie na talerzu😊
Pani Ałbena zabiera nas w podróż do rodzinnej Bułgarii. Poznajemy nie tylko historię kraju, ale również historię rodziny autorki. Rodopy zwiedzamy śladami Orfeusza. Zatrzymując się na degustacje regionalnych dań i oczywiście bułgarskiego wina😊
więcej Pokaż mimo toZafascynował mnie taki slow life Bułgarów. Poranna kawa w kawiarni, rozmowy ze wszystkimi osobami, jakich po drodze spotkamy,...
Pasjonująca i pełna emocji podróż po Rodopach...
Pasjonująca i pełna emocji podróż po Rodopach...
Pokaż mimo toNie jest to porywająca książka. Czytałem ją na raty i o samym Orfeuszu mogło być jednak krócej. Jego imię wymieniane jest w tekście 148 razy (nie licząc tytułu). Stron nie liczyłem.
Ale z drugiej strony jest to książka wyjątkowa bo jest opisem świata bałkańskich wsi i tradycji, które odchodzą wraz z wymieraniem starszego pokolenia. Do tego jest to świat widziany oczyma Polki, czyli osoby potrafiącej zauważyć (i pokazać) różnice pomiędzy naszymi kulturami.
Ja przeczytałem ją również jako przewodnik, robiąc notatki do moich przyszłych podróży (Zlatograd i Kartal Kaya/Orlovi Skali - bardzo dziekuję :).
Ponad pięć lat mieszkam w sąsiednim kraju (Płn. Macedonia) nieco ponad 400 km od Rodopów ale nigdy nie zobaczę tego co autorka. Bo jestem jednak obcy, a ponadto ona opisuje świat, który zanika. A kultura i tradycje wiejskich Bałkanów są unikalne. Zapraszam do obejrzenia jej przykładu: https://www.facebook.com/jacek.michalkowski/posts/10215664939685771
Nie jest to porywająca książka. Czytałem ją na raty i o samym Orfeuszu mogło być jednak krócej. Jego imię wymieniane jest w tekście 148 razy (nie licząc tytułu). Stron nie liczyłem.
więcej Pokaż mimo toAle z drugiej strony jest to książka wyjątkowa bo jest opisem świata bałkańskich wsi i tradycji, które odchodzą wraz z wymieraniem starszego pokolenia. Do tego jest to świat widziany oczyma...
Opowieść o Bułgarii i życiu codziennym tam, nie zachwyciła mnie jakoś szczególnie. Niektóre wątki były bardzo ciekawe, inne nudnawe.
Opowieść o Bułgarii i życiu codziennym tam, nie zachwyciła mnie jakoś szczególnie. Niektóre wątki były bardzo ciekawe, inne nudnawe.
Pokaż mimo toŚwietna!
Świetna!
Pokaż mimo to