rozwińzwiń

Tam, gdzie urodził się Orfeusz

Okładka książki Tam, gdzie urodził się Orfeusz Ałbena Grabowska Patronat Logo
Patronat Logo
Okładka książki Tam, gdzie urodził się Orfeusz
Ałbena Grabowska Wydawnictwo: Zwierciadło biografia, autobiografia, pamiętnik
400 str. 6 godz. 40 min.
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Wydawnictwo:
Zwierciadło
Data wydania:
2017-05-24
Data 1. wyd. pol.:
2011-03-23
Liczba stron:
400
Czas czytania
6 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
9788365456632
Tagi:
autobiografia biografia Bułgaria dzieciństwo literatura wspomnieniowa obyczaje rodzina wspomnienia
Średnia ocen

6,5 6,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Rodopskie wspomnienia



5772 669 446

Oceny

Średnia ocen
6,5 / 10
142 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
392
392

Na półkach: ,

Jak na pierwszą książkę autorki, którą przeczytałem, to jest niezwykle interesująca. Pani Ałbena zabiera nas w ciekawą podróż po jej drugiej ojczyźnie. Nie ma szans nudzić się przy tej książce. Miło było poczytać o kraju, z którego pochodziła moja ulubiona postać historyczna – Spartakus. Miło było również poczytać raz jeszcze o pięknej, lecz tragicznej miłości Orfeusza i Eurydyki. Poznać kulturę węgierską, także autorka daje nam szanse odkryć węgierskie smaki, nie sądziłem, że znajdę tam przepisy… Korci by użyć któregoś z nich.

Skoro mowa o kuchni, to było zabawne, czytając, że ktoś z bliskich pani Ałbeny delektuje się bułgarską potrawą, a nie jest świadom, z czego jest. Autorka nie zjadłaby mózgu, nawet, gdy mówią, że bardzo smaczny. Zastanawia mnie, czy gdyby nie wiedziała, że owy kotlecik jest tym, czym jest, to by się na niego skusiła? Ta historia mnie nieco rozbawiła.
Nie pozostaje mi nic innego jak sięgnąć po kolejne dzieła. Także jestem ciut przygotowany, na wieczór autorski, a pani Grabowska właśnie niedługo będzie w okolicy. Nie mogę się doczekać.

Jak na pierwszą książkę autorki, którą przeczytałem, to jest niezwykle interesująca. Pani Ałbena zabiera nas w ciekawą podróż po jej drugiej ojczyźnie. Nie ma szans nudzić się przy tej książce. Miło było poczytać o kraju, z którego pochodziła moja ulubiona postać historyczna – Spartakus. Miło było również poczytać raz jeszcze o pięknej, lecz tragicznej miłości Orfeusza i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
51
5

Na półkach:

Świetna!

Świetna!

Pokaż mimo to

avatar
678
474

Na półkach: ,

Dla mnie 8* dlatego, że interesuje mnie trochę Bułgaria. Trzy lata temu byłam pierwszy raz i bardzo polubiłam ten kraj i sympatycznych ludzi.
Książka do powolnego czytania, rozdział po rozdziale, bo jest jednak w dużej mierze przewodnikiem po Rodopach, przyrodzie, kulturze, historii i tradycji.
Na końcu mini książeczka kucharska i trochę starych fotografii rodzinnych.
Ładnie wydane.

Dla mnie 8* dlatego, że interesuje mnie trochę Bułgaria. Trzy lata temu byłam pierwszy raz i bardzo polubiłam ten kraj i sympatycznych ludzi.
Książka do powolnego czytania, rozdział po rozdziale, bo jest jednak w dużej mierze przewodnikiem po Rodopach, przyrodzie, kulturze, historii i tradycji.
Na końcu mini książeczka kucharska i trochę starych fotografii...

więcej Pokaż mimo to

avatar
618
410

Na półkach: ,

Zachęcona wizytą autorki w bibliotece przeczytałam jej debiut literacki. Bardzo ciekawa książka, którą można również potraktować jak przewodnik, po bądź co bądź niezbyt dobrze znanym państwie europejskim jakim jest Bułgaria. Dla większości Polaków to państwo do spędzania wakacji nad morzem, dla pani Ałbeny miejsce pochodzenia. W poszczególnych krótkich, lub dłuższych rozdziałach oddycha się górzystym powietrzem Rodopów, poznaje historię, miejscowe obyczaje, zabudowę, relacje międzyludzkie aktualne i te z przeszłości głównie pochodzące z rodzinnych opowieści autorki. Końcówka książki to kilka przepisów w bałkańskiej kuchni, fotografie krajobrazów i te wyjęte z rodzinnego albumu...słowem Bułgarska uczta. Polecam.

Zachęcona wizytą autorki w bibliotece przeczytałam jej debiut literacki. Bardzo ciekawa książka, którą można również potraktować jak przewodnik, po bądź co bądź niezbyt dobrze znanym państwie europejskim jakim jest Bułgaria. Dla większości Polaków to państwo do spędzania wakacji nad morzem, dla pani Ałbeny miejsce pochodzenia. W poszczególnych krótkich, lub dłuższych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
680
581

Na półkach: ,

W tej książce jest to, co lubię najbardziej: podróż nie tylko do innego kraju (w tym przypadku Bułgarii),ale przede wszystkim do ludzi, których ukształtowało właśnie to miejsce, klimat i taka a nie inna historia. Pięknie opisana kultura, obyczaje, życie codzienne w Rodopach.
Musiałam podmienić wydanie na półce - drugie jest uzupełnione.

W tej książce jest to, co lubię najbardziej: podróż nie tylko do innego kraju (w tym przypadku Bułgarii),ale przede wszystkim do ludzi, których ukształtowało właśnie to miejsce, klimat i taka a nie inna historia. Pięknie opisana kultura, obyczaje, życie codzienne w Rodopach.
Musiałam podmienić wydanie na półce - drugie jest uzupełnione.

Pokaż mimo to

avatar
355
104

Na półkach:

Bardzo ciepła, pozytywna książka. Czuje się zaproszona na Bałkany :)

Bardzo ciepła, pozytywna książka. Czuje się zaproszona na Bałkany :)

Pokaż mimo to

avatar
424
377

Na półkach:

Pani Ałbena zabiera nas w podróż do rodzinnej Bułgarii. Poznajemy nie tylko historię kraju, ale również historię rodziny autorki. Rodopy zwiedzamy śladami Orfeusza. Zatrzymując się na degustacje regionalnych dań i oczywiście bułgarskiego wina😊

Zafascynował mnie taki slow life Bułgarów. Poranna kawa w kawiarni, rozmowy ze wszystkimi osobami, jakich po drodze spotkamy, sjesta okołopołudniowa.. U Bułgarów wszystko da się załatwić, niczym nie trzeba się przejmować.. Aż zamarzyła mi się podróż do Czepełare..

Ogromnie spodobało mi się wzbogacenie książki w rodzinne zdjęcia no i oczywiście przepisy na niektóre dania😊 Skoro aktualnie nie mogę podróżować, to chociaż smak Bułgarii zrobię sobie na talerzu😊

Pani Ałbena zabiera nas w podróż do rodzinnej Bułgarii. Poznajemy nie tylko historię kraju, ale również historię rodziny autorki. Rodopy zwiedzamy śladami Orfeusza. Zatrzymując się na degustacje regionalnych dań i oczywiście bułgarskiego wina😊

Zafascynował mnie taki slow life Bułgarów. Poranna kawa w kawiarni, rozmowy ze wszystkimi osobami, jakich po drodze spotkamy,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1149
758

Na półkach:

Opowieść o Bułgarii i życiu codziennym tam, nie zachwyciła mnie jakoś szczególnie. Niektóre wątki były bardzo ciekawe, inne nudnawe.

Opowieść o Bułgarii i życiu codziennym tam, nie zachwyciła mnie jakoś szczególnie. Niektóre wątki były bardzo ciekawe, inne nudnawe.

Pokaż mimo to

avatar
25
12

Na półkach:

Pasjonująca i pełna emocji podróż po Rodopach...

Pasjonująca i pełna emocji podróż po Rodopach...

Pokaż mimo to

avatar
113
113

Na półkach: ,

Nie jest to porywająca książka. Czytałem ją na raty i o samym Orfeuszu mogło być jednak krócej. Jego imię wymieniane jest w tekście 148 razy (nie licząc tytułu). Stron nie liczyłem.
Ale z drugiej strony jest to książka wyjątkowa bo jest opisem świata bałkańskich wsi i tradycji, które odchodzą wraz z wymieraniem starszego pokolenia. Do tego jest to świat widziany oczyma Polki, czyli osoby potrafiącej zauważyć (i pokazać) różnice pomiędzy naszymi kulturami.
Ja przeczytałem ją również jako przewodnik, robiąc notatki do moich przyszłych podróży (Zlatograd i Kartal Kaya/Orlovi Skali - bardzo dziekuję :).
Ponad pięć lat mieszkam w sąsiednim kraju (Płn. Macedonia) nieco ponad 400 km od Rodopów ale nigdy nie zobaczę tego co autorka. Bo jestem jednak obcy, a ponadto ona opisuje świat, który zanika. A kultura i tradycje wiejskich Bałkanów są unikalne. Zapraszam do obejrzenia jej przykładu: https://www.facebook.com/jacek.michalkowski/posts/10215664939685771

Nie jest to porywająca książka. Czytałem ją na raty i o samym Orfeuszu mogło być jednak krócej. Jego imię wymieniane jest w tekście 148 razy (nie licząc tytułu). Stron nie liczyłem.
Ale z drugiej strony jest to książka wyjątkowa bo jest opisem świata bałkańskich wsi i tradycji, które odchodzą wraz z wymieraniem starszego pokolenia. Do tego jest to świat widziany oczyma...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    349
  • Przeczytane
    171
  • Posiadam
    41
  • Teraz czytam
    12
  • Chcę w prezencie
    5
  • Ulubione
    3
  • Podróże
    3
  • 2019
    3
  • E - BUŁGARIA
    2
  • 2023
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Tam, gdzie urodził się Orfeusz


Podobne książki

Przeczytaj także