Bardzo rzadko zdarza mi się do tego stopnia zniechęcić się lekturą, żeby zrezygnować z doczytania książki do końca, zwłaszcza książki historycznej. Niestety "Zawisza..." okazał się dla mnie sporym rozczarowaniem. Owszem, język jest zgrabny, intrygi pobudzają ciekawość, bohaterowie mają swój urok. Ale mój główny zarzut to mylący tytuł (nie wspomnę o okładce, wszak nie po niej oceniamy książki ;)) i zdecydowanie za mało Zawiszy w... "Zawiszy...". Powieści o historii Polski, zwłaszcza z okresów średniowiecza i nowożytności to moja wielka słabość, nawet literatura nie najwyższych lotów, ale traktująca o interesującej mnie epoce jest dla mnie gratką. To właśnie obiecywałam sobie po książce z naszym najsłynniejszym rycerzem w tytule, niestety jedynie w niej wzmiankowanym. Gdy dotarłam do połowy nie takiej znowu cienkiej lektury, doszłam do wniosku, że jednak nie o perypetiach żydowskiego chłopca i finansowych przekrętach w średniowiecznej Hiszpanii chcę obecnie poczytać, może kiedyś...

Bardzo rzadko zdarza mi się do tego stopnia zniechęcić się lekturą, żeby zrezygnować z doczytania książki do końca, zwłaszcza książki historycznej. Niestety "Zawisza..." okazał się dla mnie sporym rozczarowaniem. Owszem, język jest zgrabny, intrygi pobudzają ciekawość, bohaterowie mają swój urok. Ale mój główny zarzut to mylący tytuł (nie wspomnę o okładce, wszak nie po...