Arcymag. Część pierwsza

Okładka książki Arcymag. Część pierwsza
Aleksander Rudazow Wydawnictwo: Fabryka Słów Cykl: Arcymag (tom 1) Seria: Obca Krew fantasy, science fiction
282 str. 4 godz. 42 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Arcymag (tom 1)
Seria:
Obca Krew
Tytuł oryginału:
Архимаг
Wydawnictwo:
Fabryka Słów
Data wydania:
2008-02-25
Data 1. wyd. pol.:
2008-02-25
Liczba stron:
282
Czas czytania
4 godz. 42 min.
Język:
polski
ISBN:
9788360505946
Tłumacz:
Agnieszka Chodkowska-Gyurics
Tagi:
AleksanderRudazow Rudazow Arcymag Magia FabrykaSlow Fabryka
Średnia ocen

                6,6 6,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,6 / 10
428 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
162
162

Na półkach:

Przypadki maga pochodzącego z wczesnego Sumeru w naszej rzeczywistości.
Przede wszystkim zabawne starcie mieszkańca starożytności ze współczesnością. Oczywiście wiadomo, że pojawią się gagi. Spodziewamy się zabawnych omyłek i one są. Mag radzi sobie z nimi niekonwencjonalnie i z humorem. Z podziwu godną cierpliwością przyjmując ciosy dokuczliwego fatum.

Główny bohater umarł przed pięcioma tysiącami lat, ale zostaje ożywiony, a bardziej sam się ożywia po upływie piątego milenium. Jak to możliwe, że sam się wskrzesza, choć jest martwy?
Cóż, magia, oczywiście.

Sytuacja wyjściowa to znany zabieg z komedii pomyłek o temacie głównym: bohater niedopasowany do świata. W fantastyce zwykle to ktoś nam współczesny trafia do na dwór króla Artura albo jakoś podobnie i za sprawą nadzwyczajnych talentów, czyli prostackiej hucpy zyskuje powszechny podziw. To taki świat półgłówków, gdzie byle bęcwał okazuje się być geniuszem. Tu na szczęście mamy sytuację odwrotną – choć też spotykaną.
Tak, ten mag ze starożytnego Sumeru radzi sobie naprawdę nieźle, ale w swoich czasach nie był pospolitakiem, naprawdę coś umiał, a wiedzę i umiejętności, jakie posiada są niespotykane obecnie.

Na szczęście nie jest czarodziejem wszechmocnym. Na szczęście magia związana jest z kosztem. Na szczęście posiada ograniczony zasób zaklęć. Czary czarami, ale z głowy też należy korzystać, więc nie rzuca się z nią na oślep na pierwszy z brzegu mur, wierząc, że jako baran dostanie się łatwo na drugą stronę. Wszak durniom szczęście sprzyja. Mag swoją głowę wykorzystuje po ludzku – używa jej do myślenia. Planuje, czyni przygotowania do odparcia napaści. Sam stara się zyskać przewagę, by z odwiecznym wrogiem stawać do rozprawy na własnych warunkach.

Naszemu magowi towarzyszy dżin niewolnik. Postać niewielka wzrostem, za to obdarzona ogromnym apetytem i to nie tylko ograniczonym do jedzenia. Ponadto pojawiają się stworzenia z innych wymiarów. Nawet gdy straszne, to jakoś ludzkie.

W tej ludzkiej, dobrze poprowadzonej komedii omyłek, zręcznie zestawiającej starożytnego gościa z czasami współczesnymi, szczęśliwie unika się, a raczej powinienem napisać i podkreślić:
Autor unika przerysowań.
Hiperbole są dobre, ale tak jak ze wszystkimi środkami stylistycznymi, twórca powinien zachować umiar w ich stosowaniu. Bo z wyolbrzymieniami rzemieślnicy literatury powinni bardzo uważać, by przypadkiem swego dzieła w niezamierzony sposób nie zmienić w groteskę. Na szczęście Autor z umiarem korzysta z tego środka nie popadając w przesadę. I plus za to, bo to rzadkie.


Dowiadujemy się, że magia może być dobra, ale powinna nade wszystko być precyzyjna i nie zawsze stosowana do prostych czynności. To cenne, bo hokus pokus w każdej okazji jest zabiegiem nudnym. Nie mówiąc już o tym, że prostackim i dowodzącym, że Autor się nie postarał i idzie na łatwiznę.

Dobrze czyta się to dziełko. Specjalnie nietrudne, nie stawiające nazbyt ważkich problemów, z bohaterami nieco oryginalnymi, ale wyjątkowo misternie nie konstruowanymi. Choć ta powierzchowność niezbyt mnie razi.
Może dlatego, że to postaci niejednoznaczne? Bywają upierdliwe, męczące, egoistyczne. Nie przesadnie jednak. Są wygładzone.
Bo „Arcymag”to czytadło.
Dobre, lekkie, głowa od niego nie rozboli. Za wiele po sobie nie zostawi.
Ale czas pozwoli spędzić miło.

Siedem gwiazdek za tę pogodną, wakacyjną lekturkę będzie w sam raz.

Przypadki maga pochodzącego z wczesnego Sumeru w naszej rzeczywistości.
Przede wszystkim zabawne starcie mieszkańca starożytności ze współczesnością. Oczywiście wiadomo, że pojawią się gagi. Spodziewamy się zabawnych omyłek i one są. Mag radzi sobie z nimi niekonwencjonalnie i z humorem. Z podziwu godną cierpliwością przyjmując ciosy dokuczliwego fatum.

Główny bohater...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    577
  • Chcę przeczytać
    174
  • Posiadam
    112
  • Ulubione
    20
  • Fantastyka
    20
  • Fantasy
    9
  • Chcę w prezencie
    5
  • 2011
    5
  • Teraz czytam
    4
  • Fabryka Słów
    4

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Arcymag. Część pierwsza


Podobne książki

Przeczytaj także