Pewnego dnia Lacy Stoltz otrzymuje skargę przeciwko sędzi Claudii McDover, która podobno od lat otrzymuje pieniądze od syndykatu florydzkiego pochodzące z kasyna, powstałego dzięki jej werdyktom. Główna bohaterka – prawniczka pracująca w Komisji Dyscyplinarnej Sędziów – decyduje się na zbadanie sprawy, choć wie, że śledztwo będzie przekraczało jej kompetencje i może być niebezpieczne.

Grisham już na samym początku podaje nam informację, kto stoi za wszystkimi złymi wydarzeniami opisywanymi w książce i mimo tego poprowadził fabułę tak, że czytało się ją z napięciem i oczekiwaniem na dalszy rozwój wydarzeń. Moim zdaniem potrzeba sporych umiejętności, żeby zdradzić od razu, kim jest osoba, która powoduje wszystkie złe wydarzenia w danej historii, a mimo tego, żeby czytelnik nie stracił zainteresowania.

W tej książce w głównej mierze autor skupił się na pokazaniu i opisaniu całego mechanizmu prania brudnych pieniędzy, skorumpowania osoby mającej pewną władzę, a która powinna stać na straży sprawiedliwości. I to właśnie to, w jaki sposób to się odbywa oraz funkcjonuje przez wiele lat oraz jak bohaterowie starają się zatuszować pewne sprawy budzi wiele emocji i dzięki temu czytałam tę książkę z ogromną ciekawością.

To pierwsza książka Grishama, którą przeczytałam, ale pozwoliła mi ona zrozumieć i uznać, że jak najbardziej jest on zasłużenie nazywane mistrzem thrillerów prawniczych. Książkę czyta się przyjemnie i czytaniu jej towarzyszyło mi wszystko to, czego oczekuję od dobrego thrillera. Na pewno w najbliższym czasie przeczytam kolejną książkę tego autora, a póki co miłośnikom jego twórczości polecam „Demaskatora”.

Pewnego dnia Lacy Stoltz otrzymuje skargę przeciwko sędzi Claudii McDover, która podobno od lat otrzymuje pieniądze od syndykatu florydzkiego pochodzące z kasyna, powstałego dzięki jej werdyktom. Główna bohaterka – prawniczka pracująca w Komisji Dyscyplinarnej Sędziów – decyduje się na zbadanie sprawy, choć wie, że śledztwo będzie przekraczało jej kompetencje i może być...