No to czas na kolejny kryminał z elementami małymi thrillera.
Z autorem spotykam się po raz pierwszy … i chyba nie ostatni . Marianne Augresse – komendantka francuskiej policji pewnego dnia otrzymuje od psychologa dziecięcego telefon z nietypową prośba. Dziecko, które trafiło do Vasile’a twierdzi że kobieta, która się nim opiekuje nie jest jego prawdziwą matką . Problem polega na tym, że dziecku nikt odprócz psychologa nie wierzy, wszyscy myślą że jak to dziecko, zmyśla po prostu . Ale nie Vasile, który z pomocą Marianne ma zamiar pomóc chłopcu i poznać jaka jest prawda.

Jeśli chodzi o książkę – z samego początku może i porywająca nie jest ale kiedy już się rozkręci ( a się rozkręci ! ) ciężko się od niej oderwać ,samemu autorowi zaś nie można odmówić talentu . Cokolwiek byście nie pomyśleli jaka jest prawda , jak się to skończy i tak zostaniecie wprowadzeni w błąd. A dlaczego ? Ponieważ na początku sama myślałam, że znam rozwiązanie tego problemu, ale niestety … moje próby rozwiązania problemu chłopca były dalekie od prawdy . Zakończenie książki wprawia w osłupienie i szczerze powiedziawszy spodziewałam się czego innego – co jest ewidentnie na plus dla autora !

Podsumowując : ” Mama kłamie” Michel’a Bussi to interesująca powieść , która z pewnością trafi w gusta osób lubiących zagmatwane kryminały, thrillery. Choć nie da się ukryć, że z początku wydaje się że książka się nie rozkręci – już po kilku następnych stronach wciąga tak, że nie da się od niej oderwać wzroku . Czasem straconym na pewno nie będzie !

Po więcej recenzji zapraszam na : http://ozzybloog.blog.pl

No to czas na kolejny kryminał z elementami małymi thrillera.
Z autorem spotykam się po raz pierwszy … i chyba nie ostatni . Marianne Augresse – komendantka francuskiej policji pewnego dnia otrzymuje od psychologa dziecięcego telefon z nietypową prośba. Dziecko, które trafiło do Vasile’a twierdzi że kobieta, która się nim opiekuje nie jest jego prawdziwą matką . Problem...