Zła waluta
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Cykl:
- Detektyw Jakub Rau (tom 1)
- Seria:
- Mroczna Seria
- Wydawnictwo:
- W.A.B.
- Data wydania:
- 2017-02-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2017-02-01
- Liczba stron:
- 256
- Czas czytania
- 4 godz. 16 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788328037274
- Tagi:
- detektyw kryminał literatura polska niebezpieczeństwo oskarżenie polski kryminał seryjny zabójca śledztwo zabójstwo zagadka kryminalna Tarnobrzeg
Każdego można kupić. Trzeba tylko znać odpowiednią walutę. Prywatny detektyw Jakub Rau otrzymuje zlecenie oczyszczenia z zarzutu morderstwa Igora Haddada. Sprawa komplikuje się, gdy giną kolejne osoby powiązane z ofiarą, śliczną studentką pielęgniarstwa. Rau odnosi wrażenie, że niektórym w Tarnobrzegu bardzo zależy na tym, by za zbrodnie odpowiadał mający arabskie korzenie Haddad. Prywatny detektyw Jakub Rau na co dzień zajmuje się śledzeniem niewiernych małżonków, popijaniem piwa z kubka z podobizną Humphreya Bogarta i wylewaniem żali przed Chandlerem, czarnym kocurem z morderczymi skłonnościami. Co innego można zresztą robić w Tarnobrzegu, w którym – jak mawia zaprzyjaźniony policjant – ludzie chcą mieć przede wszystkim spokój. Ale to nie na temat. Gdy dochodzi do zabójstwa młodej studentki pielęgniarstwa, wieści rozchodzą się błyskawicznie i elektryzują mieszkańców. Zwłaszcza że podejrzany zostaje schwytany na miejscu zbrodni – to chłopak ofiary, z kryminalną przeszłością i z arabskim pochodzeniem. Idealny oskarżony, bo jak mawia zaprzyjaźniony policjant: przymykać swojego jakoś głupio. Tylko matka zatrzymanego wierzy w jego niewinność. Piękna i elegancka Olga zleca prywatnemu detektywowi znalezienie prawdziwego mordercy. Sprawa komplikuje się, gdy giną kolejne osoby powiązane z ofiarą. W mieście, gdzie wszyscy wiedzą o sobie wszystko, prowadzenie śledztwa nie jest łatwe. Mieszkańcy niechętnie dzielą się informacjami, chyba że zostaną wynagrodzeni w odpowiedniej walucie… Dowcipny, błyskotliwy i trzymający w napięciu do ostatniej strony kryminał Eweliny Dydy to prawdziwa gratka dla miłośników stylu noir! Ewelina Dyda – polonistka, pisarka i recenzentka. Ukończyła filologię polską ze specjalizacją krytycznoliteracką. Publikowała w kwartalniku literackim „Wyspa“ i we „Frazie“. Współpracowała z Portalem Kryminalnym, Booklips i Literatkami. Obecnie prowadzi popularny i ceniony blog na temat literatury (poczytajnia.wordpress.com). Mieszka w Tarnobrzegu.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 275
- 201
- 54
- 6
- 5
- 5
- 4
- 4
- 3
- 3
Cytaty
Każdego można kupić. Trzeba tylko znać odpowiednią walutę.
Nigdy nie rozumiałem jego kociej fascynacji gołym facetem za przezroczystymi drzwiami kabiny (...), wykonującym te wszystkie śmieszne ruchy,...
Rozwiń
Opinia
„Zła waluta” to przede wszystkim hołd dla czarnego kryminału. Autorka Ewelina Dyda zna ten temat od podszewki i jak sama przyznaje w posłowiu pasjonuje się klimatami noir. W swojej książce umieściła zatem prywatnego detektywa po przejściach, piękną femme fatale z przeszłością, no i jako równoprawnego bohatera - miasto Tarnobrzeg. Wszyscy główni bohaterowie mają na półkach Chandlera, Macdonalda i Hammeta; Jakub Rau, wspomniany detektyw, ma na przedramieniu wytatuowaną statuetkę sokoła maltańskiego; często wspomina Sama Spade’a; ma kubek z wizerunkiem Humphreya Bogarta, a kot Danuty, od której wynajmuje mieszkanie ma na imię Chandler.
Lecz, co tu dużo kryć, Tarnobrzeg to nie Los Angeles i trudno w takim małym mieście wejść w pełni w rolę twardego detektywa. Co chwila Kuba Rau spotyka znajomych z dzieciństwa, a znajome starsze panie mierzwią mu włosy z radości na spotkanie. Tak więc nie zawsze jest brany poważnie, ale nie bardzo się tym przejmuje i robi swoje. Rozczuliła mnie sytuacja, kiedy nudząc się sam w domu wlazł pod stolik z przeźroczystym blatem i próbował od spodu zrobić zdjęcie siedzącemu na tym blacie Chandlerowi. Po wielu próbach - a kto próbował zrobić określone zdjęcie kotu wie o czym mówię - w końcu udaje się zrobić idealne ujęcie i zadowolony Kuba zdjęcie wrzuca na fejsa.
Tak więc nasz detektyw - swoją drogą koneser pięknych kobiet i zupełny ignorant w kwestii piwa, które nota bene pochłania w ogromnych ilościach - nie jest na pewno drugim Samem Spadem, czy Philipem Marlowe, ale za to jest sobą i o to właśnie chodziło. Na tyle, na ile pozwalają mu kalifornijskie palmy na tle Tarnobrzega, robi wszystko aby wywiązać się z obowiązku detektywa typu noir. Co prawda nie jest to typowy noir, ale raczej noir w wersji light, ale w dobrym tego słowa znaczeniu. Dlatego właśnie największą siłą tej książki jest jej główny bohater. Swój, normalny chłopak.
Jeżeli zaś chodzi o akcję i zagadkę kryminalną, a nie były to nigdy najważniejsze punkty czarnego kryminału, tutaj też nie ma jakichś niebywałych fajerwerków. Akcja toczy się tak jak życie w Tarnobrzegu. Powoli, ale do przodu. Oczywiście jest morderstwo, ale nie ma tu strzelanin, pościgów samochodowych ani porozcinanych trupów na stołach sekcyjnych. Autorka skupia się na małomiasteczkowym społeczeństwie i jego pełnej uprzedzeń reakcji na podejrzanego. Tutaj każdy każdego może kupić, można kupić milczenie, jak też obicie komuś mordy. W końcu jednak następuje rysa i ktoś zaczyna sypać. Widać nie zawsze można każdego kupić, albo to, czym opłacono zależność, to... zła waluta była…
Książka do połknięcia w dwa wieczory.
To chyba wszystko na temat.
„Zła waluta” to przede wszystkim hołd dla czarnego kryminału. Autorka Ewelina Dyda zna ten temat od podszewki i jak sama przyznaje w posłowiu pasjonuje się klimatami noir. W swojej książce umieściła zatem prywatnego detektywa po przejściach, piękną femme fatale z przeszłością, no i jako równoprawnego bohatera - miasto Tarnobrzeg. Wszyscy główni bohaterowie mają na półkach...
więcej Pokaż mimo to