rozwińzwiń

The One That Got Away

Okładka książki The One That Got Away Melissa Pimentel
Okładka książki The One That Got Away
Melissa Pimentel Wydawnictwo: Penguin Books literatura obyczajowa, romans
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Tytuł oryginału:
The One That Got Away
Wydawnictwo:
Penguin Books
Data wydania:
2016-01-01
Data 1. wydania:
2016-01-01
Język:
angielski
ISBN:
9781405923736
Tagi:
romans pierwsza miłość odległość czas
Średnia ocen

6,0 6,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,0 / 10
1 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
2554
1982

Na półkach:

Typowa babska pozycja pod tytułem stara miłość nie rdzewieje, i nie zważa na żadne przeszkody. Ruby wybiera się na bajkowy ślub swojej siostry, który jak okazuje, zmienia również i jej życie.
Krzywdy nie robi, ale nie jest to nic specjalnie, trochę za banalnie. Aż by się chciało by jednak nie wszystko było tak oczywiste.

Typowa babska pozycja pod tytułem stara miłość nie rdzewieje, i nie zważa na żadne przeszkody. Ruby wybiera się na bajkowy ślub swojej siostry, który jak okazuje, zmienia również i jej życie.
Krzywdy nie robi, ale nie jest to nic specjalnie, trochę za banalnie. Aż by się chciało by jednak nie wszystko było tak oczywiste.

Pokaż mimo to

avatar
981
976

Na półkach: ,

Bardzo długi czas zabierałam się za lekturę powieści Melissy Pimentel „Nie mój jedyny”. Nie wiem, czemu tak wyszło, ale zawsze z tą książką było mi nie po drodze i ciągle wybierałam do czytania coś innego. Teraz żałuję, że tak zwlekałam, bo to bardzo fajne czytadło, które zapewniło mi kilka godzin świetnej rozrywki. Zapraszam na recenzję.

Ruby prowadzi życie singielki i od lat poświęca się swojej pracy, więc po prostu nie ma czasu na miłość. Jest tak zajęta, że nawet ciężko jej wygospodarować czas, by polecieć na do Anglii na ślub młodszej siostry. Poza tym na tym ślubie ma być obecny także, były chłopak Ruby, z którym kobieta rozstała się bez słowa wyjaśnienia. Podczas pierwszego spotkania oboje czują się niezręcznie, ale Ruby odkrywa, że cały czas czuje coś do swojego byłego chłopaka. Ethan teraz jest poważnym biznesmenem, dorobił się milionów i cały czas pozostał singlem. Czy i on czuje coś jeszcze do swojej byłej dziewczyny? Czy to spotkanie odmieni ich życie? Przekonajcie się sami.

„Melissa Pimentel dorastała w małym miasteczku w stanie Masachussets. Większość dzieciństwa spędziła na oglądaniu brytyjskich komedii z lat 70. w telewizji publicznej. W wieku dwudziestu dwóch lat przeprowadziła się do Londynu. Zanim poznała swojego męża, szukała partnera na portalach randkowych, co opisała na blogu, który stał się inspiracją dla jej pierwszej książki Jak znaleźć faceta w wielkim mieście. Pracuje w wydawnictwie.”

„Nie mój jedyny” to lekka komedia romantyczna, napisana według utartych schematów, w której bardzo łatwo przewidzieć zakończenie. Jednak nie jest to żadnym minusem, gdyż autorka tak poprowadziła fabułę, że mimo tego, iż wiemy co będzie dalej, to z i tak z dużym zainteresowaniem czytamy dalej. Ja przeczytałam tę powieść w kilka godzin, tak pochłonęła mi historia Ruby i Ethana.

Powieść napisana jest na dwóch płaszczyznach czasowych, więc poznajemy teraźniejszość, w której obserwujemy spotkanie po latach Ruby i Ethana oraz mamy wgląd w przeszłość bohaterów i widzimy jak stopniowo rodziła się pomiędzy nimi miłość oraz poznajemy prawdę o decyzji Ruby, która postanowiła zakończyć związek z Ethanem. Jeżeli mam być szczera, to dla mnie retrospekcje były dużo ciekawsze, dużo się nich działo i dzięki nim mogłam dokładnie poznać bohaterów.

Jak głosi napis na okładce „Nie mój jedyny” to interpretacja „Perswazji” Jane Austen, niestety książki nie czytałam, więc na ten temat nie mogę się wypowiedzieć.

Książkę oceniam dobrze i naprawdę fajnie spędziłam czas. Z chęcią zobaczyłabym ekranizację tej historii, bo w moim odczuciu idealnie nadaje się na duży ekran.
Jeżeli lubicie komedie romantyczne, to ta powieść jest dla Was idealna.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Czarna Owca.

Bardzo długi czas zabierałam się za lekturę powieści Melissy Pimentel „Nie mój jedyny”. Nie wiem, czemu tak wyszło, ale zawsze z tą książką było mi nie po drodze i ciągle wybierałam do czytania coś innego. Teraz żałuję, że tak zwlekałam, bo to bardzo fajne czytadło, które zapewniło mi kilka godzin świetnej rozrywki. Zapraszam na recenzję.

Ruby prowadzi życie singielki i od...

więcej Pokaż mimo to

avatar
485
53

Na półkach: , , , ,

Lekka i odprężająca opowieść o próbie odnalezienia miłości zagubionej wśród prozy życia w wielkim mieście. Książka inspirowana jest powieścią Jane Austen - "Perswazje" za co dostaje ode mnie dodatkową gwiazdkę. Nawiązania są wyraźne ale jednak pojawia się wiele nowych wątków dzięki czemu czytelnik mimo wszystko nie wie czego się spodziewać. Lektura w sam raz na zimowy wieczór.

Lekka i odprężająca opowieść o próbie odnalezienia miłości zagubionej wśród prozy życia w wielkim mieście. Książka inspirowana jest powieścią Jane Austen - "Perswazje" za co dostaje ode mnie dodatkową gwiazdkę. Nawiązania są wyraźne ale jednak pojawia się wiele nowych wątków dzięki czemu czytelnik mimo wszystko nie wie czego się spodziewać. Lektura w sam raz na zimowy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
135
104

Na półkach: ,

Lekka i przyjemna opowieść w sam raz na długie, jesienne wieczory.

Zaskoczyło mnie, że mimo przewidywalnego schematu fabuły, czytało się dobrze. Autorka większość akcji opowiedziała w świetnych dialogach; dynamicznych, naturalnie brzmiących, dobrze skonstruowanych.

Czytanie tego typu książek, to jak oglądanie "Pretty Woman" - wiemy, jak się skończy, a i tak z wypiekami na twarzy śledzimy akcję, kibicując bohaterom.

"Nie mój jedyny" to dowód na to, że literatura popularna nie musi być niska, że może być naprawdę poprawnie napisana i może rozbudzać w czytelniku znacznie większe emocje, niż można by się tego było spodziewać.

Polecam, ArtMagda.

Lekka i przyjemna opowieść w sam raz na długie, jesienne wieczory.

Zaskoczyło mnie, że mimo przewidywalnego schematu fabuły, czytało się dobrze. Autorka większość akcji opowiedziała w świetnych dialogach; dynamicznych, naturalnie brzmiących, dobrze skonstruowanych.

Czytanie tego typu książek, to jak oglądanie "Pretty Woman" - wiemy, jak się skończy, a i tak z wypiekami...

więcej Pokaż mimo to

avatar
971
957

Na półkach: ,

Lato i wakacje to czas urlopów, ale to także czas, aby wziąć do ręki dobrą lekturę i poczytać w słońcu i spokoju.
Proponuję Wam właśnie taką książkę, w sam raz na letnie dni, lekką, interesującą lekturę, lekki romansik, aby się odstresować i na chwilę oderwać od codziennych obowiązków.
Lektura ta jednak nie skupia się tylko na romansie. Oprócz miłości autorka podejmuje także tematy: poświęcanie życia dla kariery, trudności w odnajdywaniu się w nowym mieście, depresja, kryzys finansowy, a nawet internetowa sława.

Ruby Atlas, młoda dziewczyna z Manhattanu, córka bogatego dewelopera, budującego luksusowe osiedla. Od kilku lat bez reszty poświęca się całkowicie pracy i nie ma w jej życiu miejsca na miłość, ale w przeszłości było jednak inaczej. Przypadkiem spotkała fajnego chłopaka Ethana Baileya i zakochała się w nim bez pamięci. Właściwie to ta strzała amora trafiła ich oboje, bo i chłopak nie widział świata bez niej.
I oto cóż się wydarzyło?
Ruby postanowiła wyjechać, gdyż praca, kariera i awanse były równie dla niej ważne.
Mówiła tylko, że na dwa lata, lecz Ruby postanowiła poświecić swoją miłość i szczęście dla kasy.
Czy postąpiła słusznie?
W sumie to nie wiem jak ja bym się zachowała na jej miejscu, ale spodobała mi się ta postać, którą stworzyła tu autorka książki, gdyż Ruby jest taką zwykłą dziewczyną, jak większość z Was, więc myślę, że i Wam ona się spodoba.

I co się dzieje dalej?
Po latach Ruby i Ethan spotykają się przypadkiem na ślubie siostry Ruby.
Czy ta miłość między nimi odżyje?
Czy jako dorośli już ludzie potrafią wrócić do tego co było?
Jak mówi przysłowie: nie wchodzi się dwa razy do tej samej wody.
Gdy Ruby przeprowadziła się do Nowego Jorku była bardzo nieszczęśliwa.
Była samotna, praca była okropna, a całe miasto po prostu ja przerażało.
Jednak opowiadała znajomym, że Nowy Jork jest jej duchowym domem, że właśnie tam jest jej miejsce. Z czasem osiągnęła jakąś tam pozycję, stabilizację finansową i co?
Znów jedna jej decyzja miała przewrócić jej świat do góry nogami?

Przeczytajcie jak zakończy się ta historia.
Fajna, lekka książka, którą czyta się z wielką uwagą.
Polecam ją Wam gorąco, myślę, że spodoba się dziewczynie, bądź kobiecie w każdym wieku.
Nie jest to typowe romansidło z serii: on piękny, bogaty, ona skromny kopciuszek, lecz inteligentna i zabawna historia, dwojga młodych ludzi na tle przepięknych plenerów i traumatycznych przeżyć.
Weźcie więc do ręki książkę i czytajcie.
Powodzenia.
Polecamy, zespół dobrerecenzje.pl

Lato i wakacje to czas urlopów, ale to także czas, aby wziąć do ręki dobrą lekturę i poczytać w słońcu i spokoju.
Proponuję Wam właśnie taką książkę, w sam raz na letnie dni, lekką, interesującą lekturę, lekki romansik, aby się odstresować i na chwilę oderwać od codziennych obowiązków.
Lektura ta jednak nie skupia się tylko na romansie. Oprócz miłości autorka podejmuje...

więcej Pokaż mimo to

avatar
604
602

Na półkach:

Ślub w pięknym, majestatycznym zamku to marzenie niejednej kobiety. Siostra Ruby – Piper zamierza je spełnić, w związku z czym zaprasza rodzinę i znajomych na uroczystość do Anglii. Dla Ruby, której życie obraca się głównie wokół pracy, myśl o wyjeździe wydaje się mocno niepokojąca, lecz nie może w takim dniu zawieść siostry. Wie też, że spotka na miejscu Ethana, mężczyznę, który dawniej był całym jej światem i wówczas sądziła, że nic nie jest w stanie tego zmienić. Ich spotkanie po dziesięciu latach może przytłoczyć wspomnieniami. Dlaczego się rozstali? Czy w sercach obojga tli się jeszcze iskierka ich dawnej miłości?

Melissa Pimentel – mieszka w Londynie i pracuje w wydawnictwie. Jej pierwsza książka „Jak znaleźć faceta w wielkim mieście” napisana została na bazie doświadczeń autorki z czasów, gdy nie znała jeszcze męża a swoimi spostrzeżeniami dzieliła się na blogu.

Pierwszej książki pisarki jeszcze nie przeczytałam a do lektury drugiej skłonił mnie opis fabuły i zapowiedź lekkiej, optymistycznej historii. Czy taka się okazała?

Ruby to kobieta, która wyrwała się z rodzinnych stron, by szukać szczęścia w wielkim mieście. Przeprowadzka miała być dla niej spełnieniem pragnienia o dobrej pracy, dostatku, rozwoju kariery. Rzeczywistość okazała się dużo bardziej skomplikowana, a decyzja o wyjeździe mocno nadszarpnęła jej relacje z najbliższymi. Wyjazd do Anglii na ślub siostry przywołuje wspomnienia i jest jak podróż w przeszłość do czasów, gdy była zupełnie inną osobą. Czy było warto? To jedna z myśli, które przychodzą jej do głowy. Odpowiedź na to pytanie nie jest jednoznaczna.

W tej książce najmocniej zaznaczają się cztery postacie. Ruby – główna bohaterka, kobieta nieco zagubiona, ale silna równocześnie. Oczywiście Ethan – mężczyzna wzbudzający sympatię. Jego historia zawodowa zaciekawia, a siła, pewność siebie i wrażliwość przyciągają. Trzecią postacią jest Candace – kobieta ubierająca się krzykliwie i wyzywająco, co pozornie może wpłynąć na opinię na jej temat, a tymczasem skrywająca wielkie serce, inteligentna i niosąca wsparcie najbliższym. Jest jeszcze Jefferson, o którym nie będę się rozpisywała, by nie zdradzić Wam za wiele. Bohaterów jest całkiem sporo. Część historii poznajemy przelotnie, inne mocniej związane są z główną bohaterką.

Opowieść zaciekawia, lecz niestety czegoś mi w niej zabrakło. Nie płynie z niej tyle emocji, ile oczekiwałam, chociaż czas spędzony przy lekturze szybko mknie do przodu. Autorka poruszyła ważny temat, jakim jest przeprowadzka młodej osoby do dużego miasta i zderzenie oczekiwań z tym związanych z rzeczywistością. Łatwo się zagubić, zaufać niewłaściwej osobie, popełniać błędy. Trudno przyznać się do porażek nawet, gdy samemu ciężko sobie z nimi poradzić.

Książka zawiera retrospekcje, dzieląc opowieść na bieżące wydarzenia i te z przeszłości. Stopniowo odkrywane są kolejne karty tajemnicy rozstania Ruby i Ethana. Mówi się, że czas goi rany, lecz niestety po niektórych pozostaje blizna, często przypominająca o ich przyczynie.

„Nie mój jedyny” to życiowa powieść, którą miło się czyta, lecz pozostawia pewien niedosyt. Historia Ruby mogłaby być historią niejednej kobiety, a jej poznawanie i odkrywanie tajemnic przeszłości skłania do zatrzymania się na chwilę i zastanowienia nad zmiennością losu i tym, co w życiu jest najważniejsze.

http://ksiazki-moj-maly-swiat.blog.pl/2017/09/05/nie-moj-jedyny-melissa-pimentel/

Ślub w pięknym, majestatycznym zamku to marzenie niejednej kobiety. Siostra Ruby – Piper zamierza je spełnić, w związku z czym zaprasza rodzinę i znajomych na uroczystość do Anglii. Dla Ruby, której życie obraca się głównie wokół pracy, myśl o wyjeździe wydaje się mocno niepokojąca, lecz nie może w takim dniu zawieść siostry. Wie też, że spotka na miejscu Ethana, mężczyznę,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
602
468

Na półkach: ,

W końcu udało mi się zmęczyć tę książkę... Niczym specjalnym mnie nie urzekła, a ciągłe retrospektywy irytowały. Nawet głównej bohaterki nie polubiłam. ;) Przeczytałam do końca, bo nie lubię odkładać na półkę nie dokończonych książek. Nie polecam.

W końcu udało mi się zmęczyć tę książkę... Niczym specjalnym mnie nie urzekła, a ciągłe retrospektywy irytowały. Nawet głównej bohaterki nie polubiłam. ;) Przeczytałam do końca, bo nie lubię odkładać na półkę nie dokończonych książek. Nie polecam.

Pokaż mimo to

avatar
824
332

Na półkach:

Bardzo szybko się czyta, ale ta książka to połączenie bardziej udanej retrospekcji czemu się rozstali z dużo słabiej napisaną częścią, która w założeniu ma być takim zabawnym "guilty pleasure" w stylu komedii romantycznych.

Bardzo szybko się czyta, ale ta książka to połączenie bardziej udanej retrospekcji czemu się rozstali z dużo słabiej napisaną częścią, która w założeniu ma być takim zabawnym "guilty pleasure" w stylu komedii romantycznych.

Pokaż mimo to

avatar
31
8

Na półkach:

USA, MARYLAND, Balitimore - Beechfield --> Kiedyś
USA, NEW YORK, New York --> Kiedyś, Teraz
ANGLIA, North East England, Northumberland - Bugle Hall (spr. map: Budle Hall) ślub zamek Bamburgh --> Teraz

USA, MARYLAND, Balitimore - Beechfield --> Kiedyś
USA, NEW YORK, New York --> Kiedyś, Teraz
ANGLIA, North East England, Northumberland - Bugle Hall (spr. map: Budle Hall) ślub zamek Bamburgh --> Teraz

Pokaż mimo to

avatar
4387
4202

Na półkach: , , ,

Takie przyjemne,zabawne i dowcipne z fajnym humorem czytadełko.
Dużo erotyki w książce,odprężająca książka z ogromną chęcią przeczytana.

Takie przyjemne,zabawne i dowcipne z fajnym humorem czytadełko.
Dużo erotyki w książce,odprężająca książka z ogromną chęcią przeczytana.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    91
  • Przeczytane
    78
  • Posiadam
    21
  • 2017
    3
  • 2019
    3
  • 2017
    3
  • Legimi
    2
  • Teraz czytam
    2
  • Przeczytane 2018
    2
  • E-book
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki The One That Got Away


Podobne książki

Przeczytaj także