Na fali i pod prąd

Okładka książki Na fali i pod prąd Aleksander Doba
Okładka książki Na fali i pod prąd
Aleksander Doba Wydawnictwo: Stapis biografia, autobiografia, pamiętnik
272 str. 4 godz. 32 min.
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Wydawnictwo:
Stapis
Data wydania:
2016-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2016-01-01
Liczba stron:
272
Czas czytania
4 godz. 32 min.
Język:
polski
ISBN:
9788379670253
Tagi:
Aleksander Doba biografia kajaki literatura podróżnicza literatura turystyczna spływ wspomnienia Wyprawa transatlantycka
Średnia ocen

6,8 6,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
36 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
174
47

Na półkach: ,

Aleksander Doba, taki trochę człowiek renesansu, dosyć specyficzny, ale bardzo wszechstronny, jeżeli założy sobie jakiś cel, to robi wszystko, żeby go osiągnąć. Bardzo dobra pozycja dla fanów nie tylko sportu, ale i turystyki. Bardzo inspirująca.

Aleksander Doba, taki trochę człowiek renesansu, dosyć specyficzny, ale bardzo wszechstronny, jeżeli założy sobie jakiś cel, to robi wszystko, żeby go osiągnąć. Bardzo dobra pozycja dla fanów nie tylko sportu, ale i turystyki. Bardzo inspirująca.

Pokaż mimo to

avatar
581
378

Na półkach:

Pan Aleksander lubi opowiadać i da się to wyczuć również w tej książce (dokument "Happy Olo" też ma podobną narrację). Poznamy tu postać bezkompromisową, niezmiennie dążąca do wyznaczonego sobie celu. Myślę, że tytuł książki świetnie oddaje nie tylko zmagania się Pana Doby z żywiołami ale też jego charakter. Książka jest ubogacona mnóstwem zdjęć. Czego mi zabrakło w książce? - wypowiedzi rodziny i przyjaciół pana Doby ale w końcu to autobiografia nie biografia. Swoimi osiągnięciami i postawą Autor udowadnia, że warto marzyć i dążyć do realizacji tych marzeń nie patrząc na ograniczenia.

Pan Aleksander lubi opowiadać i da się to wyczuć również w tej książce (dokument "Happy Olo" też ma podobną narrację). Poznamy tu postać bezkompromisową, niezmiennie dążąca do wyznaczonego sobie celu. Myślę, że tytuł książki świetnie oddaje nie tylko zmagania się Pana Doby z żywiołami ale też jego charakter. Książka jest ubogacona mnóstwem zdjęć. Czego mi zabrakło w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
351
119

Na półkach: , ,

Aleksander Doba - niesamowity człowiek z niesamowicie wielkimi pokładami energii :) Jego wyczyny - i do tego wiek, w jakim ich dokonuje - są dla mnie i wielu motywacją do odważnego życia, brania z niego garściami i śmiałej realizacji marzeń. Wiek nie jest żadną granicą :)
Warto poznać życie Olka, polecam tę książkę :)

Aleksander Doba - niesamowity człowiek z niesamowicie wielkimi pokładami energii :) Jego wyczyny - i do tego wiek, w jakim ich dokonuje - są dla mnie i wielu motywacją do odważnego życia, brania z niego garściami i śmiałej realizacji marzeń. Wiek nie jest żadną granicą :)
Warto poznać życie Olka, polecam tę książkę :)

Pokaż mimo to

avatar
718
609

Na półkach:

Nie przepadam zbytnio za biografiami, reportażami, pamiętnikami. Nigdy za bardzo mnie nie interesowały. Zawsze wolałam zatracić się w świecie- nie z tego świata, fantastycznego, wymyślonego, z barwnymi bohaterami z którymi warto się utożsamić. Jednak zdarzają się wyjątki i sięgam również po taką tematykę, chociaż bardzo rzadko. Wtedy jednak taka pozycja musi mnie naprawdę porwać.

Interesuje mnie np. opowieść o księżnej Dianie czy chociażby o podróżach do innego kraju, do którego sama nigdy nie będę miała okazji wyruszyć. Po pozycję ,,Na fali i pod prąd" sięgnęłam z tego względu, że zaciekawiła mnie sama postać, która występuje w książce jak i jej historia. Podziwiam takie osoby, które pomimo niepowodzeń, przeciwności losu nie poddają się i dążą do spełnienia swoich marzeń, mają ogrom determinacji i potrafią zaplanować życie tak, by nic nie kolidowało z innymi obowiązkami. Ja niestety, jak na ten moment, nie posiadam woli walki, zapału, nie mam zbytniej cierpliwości do tego, by zrealizować swoje plany, które często tworzę we własnej głowie. Staram się uwierzyć w siebie i swoje możliwości, jednak boje się porażki, więc jak na razie wolę bujać w obłokach i marzyć. Może dlatego wolę literaturę, która pozwala mi na takie odprężenie?

Historia samego Aleksandra Doby zaciekawiła mnie ogromnie! Zaintrygowało mnie to, że opowiada o jego przodkach, a także o nim samym. Skąd odnalazł w sobie siłę, niesamowity hard ducha, determinację i jak to się stało, że zafascynował się kajakarstwem. Książka pokazuje, że nie ważne ile mamy lat zawsze się znajdzie pora, by spełnić swoje marzenia i mieć pasję, mieć siłę do działania. Trzeba wierzyć, że wszystko jest możliwe, bez gotówki przy duszy. Wystarczy tego mocno chcieć i nie poddawać się. Oprócz samej postaci pana Aleksandra czytelnik będzie mógł wsiąść do wehikułu czasu i poznać losy jego przodków, zapoznać się z młodym Dobą w czasie szkolnych lat, towarzyszyć mu na każdym kroku, zobaczyć, co sprawiło, że podążył taką drogą, a nie zupełnie inną.

Zagłębiając się dalej w odmęty życia podróżnika możemy poznać historię poznania jego małżonki, a później tej części opowieści, w której obecni są już jego synowie, w których Doba rozpalił ogień przygody i nieznanych wypraw. Nie zabraknie również podróży kajakiem, który naprawdę mnie zachwycił i mocno zainteresował. Sama na własnej skórze chciałabym doświadczyć tego, co nasz rozmówca, jednak nie na takiej skali. Wsiąść do kajaka i wypłynąć gdzieś, by poznać inny smak życia. Również nie można zapomnieć o jego osiągnięciach, które także poruszane są w lekturze, jego licznych nagrodach, a także ogromnych wyczynach.

To bardzo ciekawa i wartościowa osoba. Czytając o nim miałam wrażenie, jakby siedział na wprost mnie i opowiadał o sobie, przyjaciołach, rodzinie, swojej historii przy filiżance gorącej herbaty. Zatraciłam się w jego świecie, w zachwycie nad tym, jak sport jest dla niego ważny i jak jego rodzina pomaga mu w tym wszystkim. Do tego książka bogata jest w rozmaite zdjęcia z życia pana Aleksandra, co jeszcze bardziej urozmaica powieść. Za możliwość poznania postaci dziękuję wydawnictwu STAPIS, bo gdyby nie oni, nigdy bym po lekturę nie sięgnęła, gdyż jak do tej pory nie słyszałam o Aleksandrze Dobie, a dzięki nim mogłam to zmienić. Gorąco polecam.

Nie przepadam zbytnio za biografiami, reportażami, pamiętnikami. Nigdy za bardzo mnie nie interesowały. Zawsze wolałam zatracić się w świecie- nie z tego świata, fantastycznego, wymyślonego, z barwnymi bohaterami z którymi warto się utożsamić. Jednak zdarzają się wyjątki i sięgam również po taką tematykę, chociaż bardzo rzadko. Wtedy jednak taka pozycja musi mnie naprawdę...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1562
1544

Na półkach:

Kajaki sposobem na życie
Aleksander Doba – świat usłyszał to nazwisko, kiedy zdobył on tytuł Podróżnika Roku 2015, dzięki wyborowi dokonanemu przez czytelników amerykańskiej edycji „National Geographic”. Już wcześniej za sprawą licznych nagród czy medialnych relacji był on znany w pewnych kręgach, jednak dopiero ten ostatni tytuł przyniósł mu prawdziwą sławę. Sławę o którą – należy podkreślić – nigdy nie zabiegał, skoncentrowany raczej na działaniu i na odczuwaniu przyjemności płynącej z kontaktu z wodą czy innej formy aktywności ruchowej.
Choć o tym niezwykłym człowieku, podróżniku, który w wieku trzydziestu czterech lat spróbował kajakarstwa nawet nie zdając sobie sprawy, jak bardzo zmieni to jego życie, powstało wiele artykułów, to nie oddają one w pełni ani siły pasji, ani niebywałego hartu ducha Aleksandra Doby. Dlatego też sięgnąć możemy po relację z jego pierwszej wyprawy, napisaną ręką samego podróżnika lub też po drugą książkę, relacjonującą kolejną z wypraw, przygotowaną przez Dominika Szczepańskiego, na podstawie rozmów z Dobą i jego notatek. Jednak dopiero trzecia książka stanowi kompilację zarówno szczegółów z osobistego życia tego pasjonata, prywatnych zdjęć, jak i informacji na temat jego wypraw, szczególnie tej trzeciej, którą musiał zakończyć po trzech dniach. Mowa tu o książce „Na fali i pod prąd”, opracowanej przez Weronikę Górską, a wydanej przez Wydawnictwo STAPIS. To wyjątkowa pozycja nie tylko dla czynnych sportowców, podróżników, czy ludzi, którzy doskonale rozumieją kwestię oddawania się swojej pasji. To również książka dla tych, dla których podróże, z różnych względów, kończą się na progu ich domu czy granicach ich miasta – rozbudza ona pragnienie przeżywania, a także przekonuje, iż nie ma rzeczy niemożliwych, że aktywność nie zagląda ani do portfela, ani do metryki urodzin.
Aleksander Doba wraca w swej opowieści do przeszłości – poznajemy skomplikowane losy jego przodków, w tym historię miłości babci Elżbiety i starszego od niej o trzydzieści pięć lat dziadka Aleksandra, imiennika podróżnika. Czytamy o szkolnych czasach Doby, o ulubionych przedmiotach, miłości do książek, a także o technikum mechanicznym, do którego uczęszczał. Tu właśnie zaczął on rozwijać swoje pasje, z których pierwszą było kolarstwo, a następnie … latanie. Jego przygoda z szybowcami zaczęła się od wizyty w technikum Andrzeja Płazińskiego, instruktora z Aeroklubu Poznańskiego i trwała dobrych kilka lat.


(...)
Pełna treść recenzji znajduje się na stronie:http://qulturaslowa.blogspot.com/2016/12/aleksander-doba-na-fali-i-pod-prad.html

Kajaki sposobem na życie
Aleksander Doba – świat usłyszał to nazwisko, kiedy zdobył on tytuł Podróżnika Roku 2015, dzięki wyborowi dokonanemu przez czytelników amerykańskiej edycji „National Geographic”. Już wcześniej za sprawą licznych nagród czy medialnych relacji był on znany w pewnych kręgach, jednak dopiero ten ostatni tytuł przyniósł mu prawdziwą sławę. Sławę o którą...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    81
  • Przeczytane
    43
  • Posiadam
    18
  • Biografie
    3
  • Podróżnicze
    2
  • 2021
    2
  • Biografie, pamiętniki
    1
  • Ulubione
    1
  • Książki podróżnicze
    1
  • Kupić
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Na fali i pod prąd


Podobne książki

Przeczytaj także