Olo na Atlantyku. Kajakiem przez ocean. Wydanie 2
- Kategoria:
- turystyka, mapy, atlasy
- Wydawnictwo:
- Bezdroża
- Data wydania:
- 2016-08-23
- Data 1. wyd. pol.:
- 2016-08-23
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788328331693
Nastąpiła ta magiczna pora – cisza przed burzą. Jestem blisko, podziwiam fascynujące piękno burzy i jej ogromny, pełen energii, buzujący w poziomym wirze kołnierz szkwałowy. Powietrze jest prawie nieruchome, kajak stoi w miejscu – oglądam to i filmuję oraz fotografuję z zachwytem. Potem – cóż, koniec sielanki. Gwałtowny atak szkwału i hajda! zaczynam pędzić. Najważniejsze, dokąd burza mnie porywa. W jakim kierunku mnie ciągnie? Niestety, na busoli odczytuję paskudny kurs – 330°. Prawie na północ. Staram się hamować wiosłem.
(fragment książki)
Pierwsza Transatlantycka Wyprawa Kajakowa Aleksandra Doby to 3200 km pokonanej odległości, prawie 5400 przewiosłowanych kilometrów i niemal 100 dób na oceanie, ale przede wszystkim pierwsze w historii przepłynięcie Atlantyku między kontynentami przez samotnego kajakarza. To osiągnięcie, które wymagało od autora niesamowitego wprost optymizmu, hartu ducha i wytrwałości w zmaganiach zarówno z obiektywnymi trudnościami, jak i ze słabościami własnego ciała.
Jak się później okazało, był to dopiero początek transatlantyckich przygód tego niestrudzonego kajakarza. Na przełomie 2014 i 2015 roku przepłynął Atlantyk po raz kolejny, a w maju 2016 podjął próbę Trzeciej Transatlantyckiej Wyprawy Kajakowej – z Nowego Jorku do Lizbony. Niestety z powodu silnych wiatrów została ona przerwana, ale jak zapowiada niestrudzony kajakarz, w przyszłym roku znowu podejmie się realizacji tego planu.
Co powoduje, że człowiek stawia sobie takie wyzwania? Co zmusza go do codziennej walki z samym sobą? Co sprawia, że mimo przeciwności podejmuje kolejne próby? Odpowiedzi na te i wiele innych pytań znajdziecie w książce Aleksandra Doby. Z tej relacji dowiecie się dlaczego. Zdobędziecie też wiedzę o przygotowaniach do transoceanicznych wypraw kajakowych i ich organizacji, a także o tym, jak przetrwać na oceanie, i to z pierwszej ręki – jednej z tych, których siła pozwoliła autorowi przepłynąć kajakiem Atlantyk!
W moich oczach Olek to typ twardziela-romantyka. Znam wiele osób, które planów i marzeń mają mnóstwo, ale na tym się kończy, podczas gdy Olo umie te swoje plany i marzenia wcielić w życie. Podziwiam go za determinację w dążeniu do celu i młodzieńczy entuzjazm, bez przejmowania się wiekiem z metryki. Uwielbiam też jego opowieści - autentyczne, pełne pasji, ale zarazem dystansu do siebie.
Monika Witkowska, żeglarka i podróżniczka
Mówią, że podczas rejsu z Senegalu do Brazylii Aleksander Doba samotnie zmagał się z Atlantykiem. Nic bardziej mylnego - to Atlantyk zmagał się z Aleksandrem Dobą i mimo starań musiał uznać wyższość brodacza z Polic. Poznajcie człowieka, który kajakiem i siłą woli zmienił granice tego, co niewykonalne.
Paweł Drozd, dziennikarz Programu III Polskiego Radia
Jestem pod wrażeniem niezwykłego wyczynu Aleksandra. Przepłynąć Atlantyk raz to już wielkie dokonanie. A dwa razy? Nie mieści się w ramach najbardziej hardkordowych osiągnięć.
Jacek Pałkiewicz, przepłynął w 1975 r. samotnie Atlantyk szalupą ratunkową
Aleksander Doba stanowi zaprzeczenie wszystkich stereotypów. Po swoje największe sportowe sukcesy sięga na emeryturze. W świecie medialnego rozgłosu i wielkich wyprawowych budżetów pozostaje skromnych facetem, który osiąga niemożliwe z marszu, bez pompy i parady. I osiąga to niemożliwe nie raz, a dwa, trzy, każdorazowo podnosząc sobie poprzeczkę. Jestem jego fanem, choć Olek pewnie tylko machnąłby ręką na takie określenie.
Tomasz Michniewicz, reporter i podróżnik
O autorze:
Aleksander Doba - urodzony 9 września 1946 roku w Swarzędzu. Ukończył Wydział Budowy Maszyn Politechniki Poznańskiej. Od 1975 roku aż do emerytury pracował w Zakładach Chemicznych „Police”. Ma żonę Gabrielę i dwóch synów, Bartłomieja i Czesława. Wszechstronny podróżnik i odkrywca. Kajakarz, szybownik, posiadacz złotej odznaki turystyki kolarskiej oraz patentu sternika jachtowego z rozszerzonymi uprawnieniami (na rejsy morskie). Turystykę kajakową uprawia od 1980 roku – cały czas w Klubie Kajakowym „Alchemik” Police. Pierwszy spływ odbył na rzece Drawie. Jego morskie wyprawy kajakowe to klasyczne samotne ekspedycje pionierskie: „Kajakiem przez Niemcy i dookoła Danii z Polic do Polic” (1998),„Kajakiem dookoła Bałtyku z Polic do Polic” (1999),„Kajakiem za koło podbiegunowe północne z Polic do Narwiku” (2000). W 2009 roku podczas wyprawy „Kajakiem dookoła Bajkału” jako pierwszy kajakarz opłynął „Morze Syberii”. Na przełomie 2010 i 2011 roku jako pierwszy człowiek na świecie przepłynął kajakiem Ocean Atlantycki – bez pomocy żagla, z kontynentu na kontynent, z Senegalu do Brazylii. Cztery lata później odbył kolejną transatlantycką wyprawę, przepływając kajakiem ocean w szerszym miejscu – z Lizbony na Florydę.
Za całokształt osiągnięć kajakarskich i konsekwentne dążenie do realizacji coraz bardziej ambitnych celów eksploracyjnych otrzymał nagrodę podróżniczą Super Kolos 2011. Za przepłynięcie kajakiem Atlantyku po raz drugi został w 2015 roku wybrany przez czytelników amerykańskiej edycji „National Geographic” Podróżnikiem Roku.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 66
- 35
- 13
- 4
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Co można robić na emeryturze? Karmić kaczki w parku? Plotkować z sąsiadką na ławeczce? Bawić gromadkę wnucząt? Jak najbardziej, jednak można też inaczej, można przepłynąć ocean... kajakiem! Samotnie! Aleksander Doba, człowiek nieprzeciętny, udowadnia, że nie ma rzeczy niemożliwych!
Pierwsza i mam nadzieję, że nie ostatnia książka pana Aleksandra jest chronologicznym zapisem jego pierwszej przeprawy przez ocean Atlantycki. Nasz Kolos wystartował w Dakarze w Senegalu kierując się na wybrzeże Brazylii, a dokładnie do Fortalezy. Jesteśmy z nim przez ponad 3 miesiące rejsu, dzień po dniu i absolutnie żadnego dnia nie jest nudno czy monotonnie. Świetnie napisana gawęda przeplatana jest wspomnieniami z wielu wcześniejszych wypraw kajakowych. Razem z Olem zmagamy się z burzami, wysokimi falami, wstecznymi prądami, które spychają kajak z wyznaczonej trasy. Jesteśmy razem także w bardziej prozaicznych momentach, dowiadując się jak wygląda życie codzienne na tak małej powierzchni. Podziwiamy spektakle przyrody, tak wypiętrzające się chmury, jak i fosforyzujący plankton, spotykamy drapieżne ryby, przeżywamy inwazję owadów... Jednym zdaniem ta wyjątkowa opowieść pozwala nam przenieść się duchem na bezkresy oceanu!
To wszystko zdarzyło się wcale nie tak dawno, bo w roku 2010. A teraz mamy rok 2017, Aleksander Doba ma za sobą już dwie zwycięskie wyprawy transatlantyckie, jedną wyprawę przerwaną z przyczyn technicznych. Właśnie teraz płynie po raz kolejny, pokonał już większą część trasy i w najbliższych dniach zmagać się będzie z silnym sztormem. Czytając "Ola na Atlantyku" ze świadomością, że setki kilometrów stąd, ten niezwykły, pełen optymizmu człowiek dzielne wiosłuje w swym kajaku, przeżywamy jego zmagania jeszcze silniej. Polecam serdecznie lekturę książki oraz zachęcam do zaciskania kciuków oraz wysyłania ciepłych myśli w stronę Pana Olka, by przetrwał szczęśliwie spotkanie z żywiołem!
Co można robić na emeryturze? Karmić kaczki w parku? Plotkować z sąsiadką na ławeczce? Bawić gromadkę wnucząt? Jak najbardziej, jednak można też inaczej, można przepłynąć ocean... kajakiem! Samotnie! Aleksander Doba, człowiek nieprzeciętny, udowadnia, że nie ma rzeczy niemożliwych!
więcej Pokaż mimo toPierwsza i mam nadzieję, że nie ostatnia książka pana Aleksandra jest chronologicznym...
Jedyną uwagę mam do wydawcy. Na zamieszczonej mapce podróży nie ma podanych dat, więc trudno dojść do tego kiedy Olek był w danym miejscu.
Jedyną uwagę mam do wydawcy. Na zamieszczonej mapce podróży nie ma podanych dat, więc trudno dojść do tego kiedy Olek był w danym miejscu.
Pokaż mimo to