Wspomnienia adwokata i sędziego
- Kategoria:
- biografia, autobiografia, pamiętnik
- Wydawnictwo:
- Wolters Kluwer Polska
- Data wydania:
- 2016-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2016-01-01
- Liczba stron:
- 444
- Czas czytania
- 7 godz. 24 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788380924550
"Prezydium Naczelnej Rady Adwokackiej przy współpracy z Wolters Kluwer SA postanowiło przypomnieć i przybliżyć osobę Aleksandra Mogilnickiego, niezwykłego prawnika, humanisty i obywatela, uczonego i profesora kilku wyższych uczelni, znaczącego pedagoga, edytora i publicysty prawniczego, członka licznych krajowych i zagranicznych towarzystw naukowych - a przede wszystkim wybitnego sędziego i kodyfikatora oraz znakomitego adwokata i obrońcy. Chce to uczynić za pomocą publikacji Wspomnień adwokata i sędziego spisanych przez Niego w Łodzi w latach 1949-1955, a przygotowanych do druku w latach następnych przez Jego wnuczkę panią Barbarę Izdebską".
Ze "Słowa wstępnego" Czesława Jaworskiego
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 25
- 6
- 5
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
Cytaty
Najostrzejsi sędziowie, to są sędziowie tępi.
Każda rewolucja tym się odznacza, że w swym dalszym rozwoju idzie nie po tej linii, jaką jej inicjatorzy nakreślili. Pierwotne pobudki ideow...
Rozwiń
OPINIE i DYSKUSJE
Najlepsza lektura z kategorii pamiętników/wspomnień, jaką czytałam. Wciągnęła mnie, jak dobra powieść historyczno-obyczajowa. Czuję się jakbym się zaprzyjaźniła z Panem Aleksandrem i przeżywała z nim kolejne jego losy. Znalazłam w tej pozycji mnóstwo ciekawych, nieznanych mi faktów z historii naszego kraju, jeszcze więcej z historii działalności polskich prawników przełomu czasów zaborów i II Rzeczypospolitej, a to wszystko okraszone nie tylko poważnymi komentarzami uczestnika opisywanych zdarzeń, ale i "iskrzącymi" anegdotami. Cieszę się, że Wspomnienia nie zostały nadmiernie "ocenzurowane" przez opracowujących tekst członków rodziny. Dzięki temu poglądy Pana Aleksandra na czyny i postawy ludzi mu współczesnych, choć można je momentami poddawać krytyce, są "żywe" i bardzo ludzkie. Polubiłam Pana Aleksandra szczerze, mimo, że osobiście wytknęłabym mu uzasadnienie oceny jednego z opisywanych prawników podszyte uprzedzeniem co do jego pochodzenia. Lecz któż z nas nie ma wad?
Najlepsza lektura z kategorii pamiętników/wspomnień, jaką czytałam. Wciągnęła mnie, jak dobra powieść historyczno-obyczajowa. Czuję się jakbym się zaprzyjaźniła z Panem Aleksandrem i przeżywała z nim kolejne jego losy. Znalazłam w tej pozycji mnóstwo ciekawych, nieznanych mi faktów z historii naszego kraju, jeszcze więcej z historii działalności polskich prawników przełomu...
więcej Pokaż mimo to(gdyby przy gwiazdkach było zamiast "bardzo dobra" "bardzo ważna" - dałbym bez wahania)
Na początku tego roku trafiłem na tekst Ewy Łętowskiej “W S&P czytają pamiętniki polskiego sędziego” stanowiący obszerny fragment Wspomnień adwokata i sędziego, Aleksandra Mogilnickiego. Przez długi czas nie mogłem jej znaleźć w żadnej księgarni. Później mi wyleciała z pamięci. Znalazłem ją wreszcie tydzień temu.
Mogilnicki w latach 1924-1929 był sędzią Sądu Najwyższego, uczestniczył również w pracach Komisji Kodyfikacyjnej, której zadaniem było ujednolicenie prawodawstwa na ziemiach polskich, które wcześniej były częścią trzech różnych zaborów (to ta sama komisja, którą wspomina Boy-Żeleński w Piekle kobiet).
Wspomnienia pierwotnie zostały wydane niewielkim nakładem dla rodziny i znajomych.
I właściwie przez większość czasu to są wspominki z życia. Interesujące jako obraz pewnej epoki, ale w dużej części wartościowe raczej dla rodziny i znajomych (choćby opisy wyjazdów na wakacje). Nie jest to rzecz napisana z jakimś wielkim polotem literackim, ot życie człowieka w ciekawych czasach. Mogilnicki spisywał swoje wspomnienia pod koniec życia (w latach 1945-1955) i we wstępie zwraca uwagę na to, że wiele rzeczy przypomina sobie z pamięci, gdyż jego zapiski spłonęły podczas II wojny światowej. Szczerze przyznaje, że różnego rodzaju cytaty i sformułowania mogą nie być dosłowne, ale stara się jak najbardziej oddać ducha i sens zdarzeń.
[...]
Czytając wspomnienia Mogilnickiego o rządach sanacji otwierałem coraz szerzej oczy. To co on pisze o rządach Piłsudskiego i jego zwolenników, było dla mnie przerażające. Przerażające podwójnie, gdyż wiele sytuacji i okoliczności niestety przypominało to co nadal dzieje się w Polskiej polityce. To, że Mogilnicki nie przepadał za nimi to jest tylko delikatne określenie. To, że po latach mógł jeszcze bardziej krytycznie się odnosić do marszałka jest uzasadnione minionym czasem. Ale wydarzenia, które przytacza są przerażające. Tak, z całą premedytacją użyję tego sformułowania – przerażające.
[...]
całość:
http://www.speculatio.pl/mogilnicki-wspomnienia-adwokata-sedziego/
(gdyby przy gwiazdkach było zamiast "bardzo dobra" "bardzo ważna" - dałbym bez wahania)
więcej Pokaż mimo toNa początku tego roku trafiłem na tekst Ewy Łętowskiej “W S&P czytają pamiętniki polskiego sędziego” stanowiący obszerny fragment Wspomnień adwokata i sędziego, Aleksandra Mogilnickiego. Przez długi czas nie mogłem jej znaleźć w żadnej księgarni. Później mi wyleciała z pamięci. Znalazłem...