Narkotyki. Niemyte dusze

Okładka książki Narkotyki. Niemyte dusze
Stanisław Ignacy Witkiewicz Wydawnictwo: Państwowy Instytut Wydawniczy Cykl: Stanisław Ignacy Witkiewicz Dzieła Zebrane (tom 12) literatura piękna
437 str. 7 godz. 17 min.
Kategoria:
literatura piękna
Cykl:
Stanisław Ignacy Witkiewicz Dzieła Zebrane (tom 12)
Wydawnictwo:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania:
1993-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1975-01-01
Liczba stron:
437
Czas czytania
7 godz. 17 min.
Język:
polski
ISBN:
8306021681
Średnia ocen

                7,3 7,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,3 / 10
854 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
879
412

Na półkach: , , , ,

Z Witkacym po raz pierwszy zaszczyt miałam obcować w liceum, za sprawą zbluzganych na forum klasowym "Szewców". Lektura ta była dość... kontrowersyjna, ale ja już wtedy poczułam, że moja przygoda z tym panem dopiero się zaczyna. I nie pomyliłam się.

"Narkotyki" obijały mi się swego czasu o uszy (tak, tak ,,zasłyszane i pożądliwe") i gdy nadażyła się sposobność, aby je nabyć, bez wahania to zrobiłam. Książka została przyznana w nagrodę za napisanie recenzji. Ot, dwie smaczne pieczenie przy jednym ogniu.

Twór "Narkotyki" jest swoistą rozprawą Witkacego- malarza, fotografa, filozofa, dramaturga i pisarza w jednym, ze swoimi słabościami i uzależnieniami. Pragnie on odsłonić przed nami swój umysł i serce i podzielić się "życiowym doświadczeniem". Jednocześnie, wchodzi na tereny (z pozoru jednak) moralizatorskie, a przesłanie dydaktyczne owej książeczki jest bardzo wątpliwe...

Wymienię teraz rozdziały, na które podzielony został tekst. Noszą one następujące nazwy (oprócz wstępu i przedmowy): nikotyna, alkohol (C2H5OH), kokaina, peyotl, morfina, eter i appendix. Zwierzę się tutaj, że odczuwałam radosne podniecenie na myśl o tym, że dane mi jest zgłębić i spenetrować umysł Witkacego, a już szczególnie w zetknięciu z wszelakiej maści używkami! Rosnące podniecenie zostało jednak natychmiast ostudzone trzema pierwszymi rozdziałami, w których autor sączy moralizatorskim tonem uwagi, jakoby nikotyna i alkohol to zło wcielone, jakiego świat nie widział. A kokaina to już w ogóle. Byłam mocno zbita z tropu, na tyle, iż nie potrafiłam ocenić, czy rzeczywiście pisarz sam tak uważa, czy robi czytelnika w przysłowiowego konia. Zagadka ta szybko się wyjaśniła, gdy moim oczom ukazał się napis peyotl. I traaach! Jak bomba z opóźnionym zapłonem, mój mózg wpadł w otchłań Witkiewiczowskich wizji po owym narkotyku. Błyskawicznie, jak zaklęta zaczęłam połykać strona po stronie jego odloty i wizje, i długo pozostawałam pod silnym wpływem... Resztę książki, podbudowaną peyotlowskimi wytworami, dokończyłam już z zupełnie innym nastawieniem. O tak, w rzeczy samej, rozdział ten był swoistym przełomem!

Niewątpliwie ogromnym plusem jest pełen neologizmów i nieograniczonej swobody twórczej język autora, który bawi się nim i operuje na sobie znane tylko sposoby. Coś cudownego, niesamowity walor artystyczny.

Wiem jedno: po tej książce Witkacy awansował wysoko w mojej hierarchii i zamierzam dogłębnie poznać jego biografię, jak i pozostałe dzieła. Tak, wiem, że moja recenzja wykroczyła dziś zdecydowanie za ramy obiektywizmu, ale czasem, aż nie moge się powstrzymać od opublikowania tu własnych odczuć!

Wnioski: nie jest to zwykła książka, jakich wiele o narkotykach. Jest to zdecydowanie coś więcej, pewnego rodzaju gra o Duszę człowieka, w którą postanawia z nami zagrać Witkacy. Czy ulegniecie jego moralizatorskim kazaniom, za którymi kryje się zwykła kpina...? Polecam spróbować!


Ocena: 10/10.

Z Witkacym po raz pierwszy zaszczyt miałam obcować w liceum, za sprawą zbluzganych na forum klasowym "Szewców". Lektura ta była dość... kontrowersyjna, ale ja już wtedy poczułam, że moja przygoda z tym panem dopiero się zaczyna. I nie pomyliłam się.

"Narkotyki" obijały mi się swego czasu o uszy (tak, tak ,,zasłyszane i pożądliwe") i gdy nadażyła się sposobność, aby je...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    1 324
  • Przeczytane
    1 256
  • Posiadam
    233
  • Teraz czytam
    72
  • Ulubione
    56
  • Chcę w prezencie
    30
  • Literatura polska
    12
  • 2014
    10
  • 2018
    9
  • Audiobook
    7

Cytaty

Więcej
Stanisław Ignacy Witkiewicz Narkotyki. Niemyte dusze Zobacz więcej
Stanisław Ignacy Witkiewicz Narkotyki. Niemyte dusze Zobacz więcej
Stanisław Ignacy Witkiewicz Narkotyki Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także