Zeszyty don Rigoberta

Okładka książki Zeszyty don Rigoberta
Mario Vargas Llosa Wydawnictwo: Znak literatura piękna
376 str. 6 godz. 16 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Los cuadernos de Don Rigoberto
Wydawnictwo:
Znak
Data wydania:
2010-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1999-01-01
Liczba stron:
376
Czas czytania
6 godz. 16 min.
Język:
polski
ISBN:
9788373194601
Tłumacz:
Filip Łobodziński
Średnia ocen

                6,6 6,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,6 / 10
632 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
3769
950

Na półkach: ,

"Pochwała macochy" stanowi zwięzłą treść będącą zaledwie częścią snutej opowieści o Lukrecji, Rigoberto i Fonsicie. Dopiero po lekturze "Zeszytów" możemy mówić o zapoznaniu się z całością historii ukazującej - jakby to nie zabrzmiało - trójkąt, w którym dominanta przypada w udzielę chłopcu. Dziecko, którego najmniej myśli tu zostaje przedstawionych, tak samo jak poprzednio, a odgrywa najistotniejszą rolę. Raz ma sie wrażenie ,że jest samym złem z tą swoja obłudą, rozplanowaniem zdarzeń, a za chwilę czytelnik ruga sam siebie,że może patrzeć tak na dziecko, które przybiera postać wręcz anielską, chcąc być tylko szczerym, ale szczerym aż do bólu, wykorzystując do tego najlepszą sytuację.
Niby przychodzi w celu wybadania macochy o uczucia względem swego ojca i ma w planach pogodzenie oboje, a jednak... wszystko w nas krzyczy, żeby jego intencjom nie zawierzać, bo to co istotnie prawdziwe chowa sie u tego chłopaka gdzieś tak głęboko, że trudno dostrzec właściwe zamiary.

Wiele miejsca poświęca tym razem Llosa na rozmowy o malarstwie Egona Schielego, którym zafascynowany jest syn Rigoberta. Zainteresowanie nie dziwi biorąc pod uwagę, iż Schiele skupiał się na nagich modelach ujętych pojedynczo w różnych pozach, bądź grupowo ułożonych ciał na podłodze, imitujących często bójki. Wizje ulubionego malarza Fonsity stanowią tu grę pomiędzy nim a macochą, całe życie artysty dostarcza tematu do rozmów obojgu przez całą treść książki.
Również tutaj we właściwą akcje są wplecione listy z rozważaniami na różne tematy, co zwalnia tempo powieści i niejako odciąga czytelnika od głównych wydarzeń. Pewne przedstawione tu tematy mogą zaciekawić inne znudzić, ale nawet jeśli ktoś pokusi się o pominięcie tych fragmentów to są one pod odrębnymi tytułami w każdej z wyróżnionych części, więc myślę, że nie starci nic z tego, co jest istotą książki.

NIe powinno się tej książki czytać jako samodzielnej treści, bo o ile "Pochwałę macochy" można sobie zaaplikować i na niej poprzestać, tak tutaj wchodzi się do opowieści niejako od środka i treść może wydać się nie zrozumiała, a już na pewno uboga w wiele aspektów i samo obnażenie charakteru Fonsia, które dobitnie dało wyraz pod koniec "Pochwały".

Niestety, w porównaniu z tą pierwszą "Zeszyty" wypadają znacznie słabiej. Są cieniem pierwszej części, w której wszystko się zaognia, gdzie poznajemy charakter chłopca i mamy prawdziwą przyjemnosć wciągnięci przez autora w jego zabawę. Tutaj z tym jest gorzej, juz mnie nie uwiodły, ani nie zwiodły słowa Llosy i koniec jest jaki być musiał.

"Pochwała macochy" stanowi zwięzłą treść będącą zaledwie częścią snutej opowieści o Lukrecji, Rigoberto i Fonsicie. Dopiero po lekturze "Zeszytów" możemy mówić o zapoznaniu się z całością historii ukazującej - jakby to nie zabrzmiało - trójkąt, w którym dominanta przypada w udzielę chłopcu. Dziecko, którego najmniej myśli tu zostaje przedstawionych, tak samo jak poprzednio,...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    888
  • Chcę przeczytać
    553
  • Posiadam
    310
  • Chcę w prezencie
    29
  • Ulubione
    24
  • Teraz czytam
    18
  • Mario Vargas Llosa
    14
  • Literatura iberoamerykańska
    11
  • 2011
    6
  • 2012
    6

Cytaty

Więcej
Mario Vargas Llosa Zeszyty don Rigoberta Zobacz więcej
Mario Vargas Llosa Zeszyty don Rigoberta Zobacz więcej
Mario Vargas Llosa Zeszyty don Rigoberta Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także