Opis książki nijak ma się do zawartości. Wątek tytułowego korespondenta pojawia się gdzieś w połowie książki i kończy w sumie bez sensu.
Dużo opisów, które niesłychanie się dłużyły. Tak jakby autorka bardzo chciała pokazać, że była w Delhi.
Główni bohaterowie nudni i bez charakteru.
Bawiło mnie, jak w fragmentach pisanych z perspektywy Najemnika Boba, autorka starała się wpleść jakieś wulgaryzmy. Wychodziło to bardzo nieporadnie.

Opis książki nijak ma się do zawartości. Wątek tytułowego korespondenta pojawia się gdzieś w połowie książki i kończy w sumie bez sensu.
Dużo opisów, które niesłychanie się dłużyły. Tak jakby autorka bardzo chciała pokazać, że była w Delhi.
Główni bohaterowie nudni i bez charakteru.
Bawiło mnie, jak w fragmentach pisanych z perspektywy Najemnika Boba, autorka starała się...

Dziwna książka. Taka właściwie o wszystkim i o niczym. O nudzących się reporterach, czekających na sensację, za którą pogonią. Pijących litry alkoholu, popalających skręty i obserwujących życie hinduskiej ulicy. Rozmawiających z byłym najemnikiem, z tubylcami. Opowieść pokazuje jak naprawdę wygląda ekscytujące gonienie za przygodą. Ile trzeba przy tym wykazać determinacji, ile razy zacisnąć zęby. Kiedy ta gonitwa staje się niebezpieczna dla goniącego. Jak dzisiejszy świat mediów żąda narażania się na coraz większe ryzyko ze strony reporterów, stawania na linii ognia, by relacja była bardziej rzeczywista a odbiorca zachwycony. Posłuchałam, ponudziłam się, polecić się nie odważę. Wersja audio zadowalająca.

Dziwna książka. Taka właściwie o wszystkim i o niczym. O nudzących się reporterach, czekających na sensację, za którą pogonią. Pijących litry alkoholu, popalających skręty i obserwujących życie hinduskiej ulicy. Rozmawiających z byłym najemnikiem, z tubylcami. Opowieść pokazuje jak naprawdę wygląda ekscytujące gonienie za przygodą. Ile trzeba przy tym wykazać determinacji,...

Opisy Indii i Afganistanu są bardzo ciekawe, ale jako, że książka to powieść, a nie reporataż nie mogę im zaufać i włączyć do mojego zasobu wiedzy o świecie, gdyż nie wiem czy to prawda czy literacka kreacja. Dla zdobycia wiedzy wybrałbym jednak reportaż. Pomysł na fabułę opartą na wątku poszukiwania zaginionego reportera jest ciekawy, ale jego wykonanie marne. Gdybym miał ochotę na wciągającą książkę z wartką akcją wybrałbym raczej kryminał doświadczonego autora. Autorka porusza też kwestie etyczne dotyczące zawodu dziennikarza. I tu jej obserwacje i wnioski są celne i wartościowe, nie na tyle jednak aby w ich poszukiwaniu przedzierać się przez całą tę, nieco przynudną książkę. Gdybym chciał porozmyślać nad kondycją dziennikarstwa sięgnąłbym po bardziej skondensowarną formę wypowiedzi.

Opisy Indii i Afganistanu są bardzo ciekawe, ale jako, że książka to powieść, a nie reporataż nie mogę im zaufać i włączyć do mojego zasobu wiedzy o świecie, gdyż nie wiem czy to prawda czy literacka kreacja. Dla zdobycia wiedzy wybrałbym jednak reportaż. Pomysł na fabułę opartą na wątku poszukiwania zaginionego reportera jest ciekawy, ale jego wykonanie marne. Gdybym miał...

"Dziennikarz przygotowujący materiał do kraju z zagranicy, prezentujący swoje materiały w macierzystej organizacji medialnej. Korespondent wojenny przygotowuje materiał z miejsca konfliktu, wojny. Korespondent może również sam opracować reportaż lub zrobić relację. Może także samodzielnie posługiwać się mikrofonem. Posługiwanie się zaś kamerą czyni z niego kamerzystę, zwanego w branży operatorem." Wikipedia

moje pierwsze spotkanie z Grażyną Jagielską, debiut mój i autorki.
Zaintrygowała mnie okładka i opis.
Nudno, nudno i jeszcze raz nudno....
Pochylam się i doceniam opis Indii, obyczajów, ludności, krajobrazu, to fascynuje, ale to nie o tym miało być.
Zawoalowany sztylet wymierzony w dziennikarza, korespondenta, który bez względu na wszystko jedzie w miejsce, w którym się coś dzieje, to uzależnienie, bycie szybciej przed innymi, wyprzedzanie innych, wszystko za wszelka cenę, temat może być newsem lub eliminacja następuje, ktoś inny na twoje miejsce, wypadasz, to jest ta smutna prawda tego zawodu, która nie ma hamulców...żaden temat nie jest wart aż tyle...

"Dziennikarz przygotowujący materiał do kraju z zagranicy, prezentujący swoje materiały w macierzystej organizacji medialnej. Korespondent wojenny przygotowuje materiał z miejsca konfliktu, wojny. Korespondent może również sam opracować reportaż lub zrobić relację. Może także samodzielnie posługiwać się mikrofonem. Posługiwanie się zaś kamerą czyni z niego kamerzystę,...

Bardzo ciekawy pomysł. Bardzo nudna książka. Parę gwiazdek daję za pokazanie korespondentów wojennych jako próżnych, napalonych na newsy frajerów, którym wydaje się, że zmieniają świat - dość trafne. Mimo wszystko jednak nie warto, wątki poprowadzone statycznie, w złych proporcjach, postacie mało wiarygodne psychologicznie.

Bardzo ciekawy pomysł. Bardzo nudna książka. Parę gwiazdek daję za pokazanie korespondentów wojennych jako próżnych, napalonych na newsy frajerów, którym wydaje się, że zmieniają świat - dość trafne. Mimo wszystko jednak nie warto, wątki poprowadzone statycznie, w złych proporcjach, postacie mało wiarygodne psychologicznie.

Książka wiele obiecuje po notce na okładce, niestety już po paru stronach akcja staje się nużąca. Dotrwałam do końca w nadziei, że coś zrozumiem. Niestety. Wiele wątków, bogate opisy psychiki bohaterów. Nic się ze sobą nie trzyma. Jedyny plus jak dla mnie to bogaty opis Indii i zwyczajów tego kraju.

Książka wiele obiecuje po notce na okładce, niestety już po paru stronach akcja staje się nużąca. Dotrwałam do końca w nadziei, że coś zrozumiem. Niestety. Wiele wątków, bogate opisy psychiki bohaterów. Nic się ze sobą nie trzyma. Jedyny plus jak dla mnie to bogaty opis Indii i zwyczajów tego kraju.

Dla mnie książka przedstawia smutną i gorzką prawdę o korespondentach. Przedstawia ludzi, którzy czasami mają dość już mieszkania wiecznie na walizkach, wiecznej pogoni za konfliktami i oglądania ich z bliska, ale nie potrafią już żyć inaczej. W powieści występuje rozwalający się dom, ale cały czas zamieszkały. Czego on jest symbolem?
Mamy obraz ludzi, których życie upływa na czekaniu, później jest sygnał i pogoń za newsem. Pokazane są świetne obrazy z Kabulu, a właściwie jeden obraz hotelu pełnego korespondentów. Co dla nich jest ważniejsze, człowiek i jego życie, czy wiadomość, która obiegnie świat. Ile człowiek może poświęcić, aby być tym pierwszym, który coś pokaże, coś opisze? Tak naprawdę, czy są w stanie zagłębić się w jakiś temat, konflikt, czy powierzchownie przelatują nad tematem i pędzą dalej? Później dodaje otoczkę i mamy opowieść z pazurem. A jak jest rzeczywistość?
Dla mnie książka była bardzo interesująca, gdyż skupia się na korespondentach, a nie na świecie i wiadomościach, które chcą nam przekazać.

Dla mnie książka przedstawia smutną i gorzką prawdę o korespondentach. Przedstawia ludzi, którzy czasami mają dość już mieszkania wiecznie na walizkach, wiecznej pogoni za konfliktami i oglądania ich z bliska, ale nie potrafią już żyć inaczej. W powieści występuje rozwalający się dom, ale cały czas zamieszkały. Czego on jest symbolem?
Mamy obraz ludzi, których życie upływa...

Po przeczytaniu bardzo dobrej "Miłości z Kamienia" i rewelacyjnej "Anioły jedzą trzy razy dziennie" z niecierpliwością sięgnęłam po "Korespondenta" i mocno się zawiodłam.
Jest to debiut literacki Grażyny Jagielskiej. Niestety, moim zdaniem nieudany.
Powieść opisuje zwyczaje mieszkańców Delhi. Dużo miejsca poświęconego jest sytuacji politycznej.
Sama akcja dość nużąca, ciężko przez to było mi się skupić nad tą pozycją.

Po przeczytaniu bardzo dobrej "Miłości z Kamienia" i rewelacyjnej "Anioły jedzą trzy razy dziennie" z niecierpliwością sięgnęłam po "Korespondenta" i mocno się zawiodłam.
Jest to debiut literacki Grażyny Jagielskiej. Niestety, moim zdaniem nieudany.
Powieść opisuje zwyczaje mieszkańców Delhi. Dużo miejsca poświęconego jest sytuacji politycznej.
Sama akcja dość nużąca,...

Dotrwałam do połowy audiobooka. Jak dla mnie historia o niczym, przeskakiwanie z wątku na wątek. Mało tu opowieści o korespondentach wojennych, raczej świat oczami mieszkańców Delhi. Tym bardziej nie zrozumiały, że nie za bardzo orientuję się w sytuacji politycznej Indii.

Dotrwałam do połowy audiobooka. Jak dla mnie historia o niczym, przeskakiwanie z wątku na wątek. Mało tu opowieści o korespondentach wojennych, raczej świat oczami mieszkańców Delhi. Tym bardziej nie zrozumiały, że nie za bardzo orientuję się w sytuacji politycznej Indii.

http://lubhttp://lubimyczytac.pl/ksiazka/226324/Korespondentimyczytac.pl/ksiazka/226324/Khttp://lubimyczytac.pl/ksiazka/226324/Korespondentorespondent

http://lubhttp://lubimyczytac.pl/ksiazka/226324/Korespondentimyczytac.pl/ksiazka/226324/Khttp://lubimyczytac.pl/ksiazka/226324/Korespondentorespondent