Anioły jedzą trzy razy dziennie. 147 dni w psychiatryku

- Kategoria:
- biografia, autobiografia, pamiętnik
- Wydawnictwo:
- Znak
- Data wydania:
- 2014-01-06
- Data 1. wyd. pol.:
- 2014-01-06
- Liczba stron:
- 222
- Czas czytania
- 3 godz. 42 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788324028702
Poznaj tajemnice, o których nie mówimy nawet najbliższym. Autorka głośnej "Miłości z kamienia" przełamuje kolejne tabu.
Grażynę Jagielską przez lata paraliżował strach. Żyła problemami męża. Dla jego pasji poświęciła swoje życie. W końcu jednak musiała zawalczyć o siebie. Przeżyła własny „lot nad kukułczym gniazdem”. Spędziła pół roku w szpitalu psychiatrycznym.
Poznała kobiety, które tak jak ona długo udawały, że wszystko jest w porządku. Spotkała twardzieli, którzy musieli nauczyć się płakać. Była w miejscu, w którym można było wszystko. Nie wolno było jednego – kłamać.
Julia musiała być coraz lepsza, aż pod wpływem stresu odcięła sobie ucho.
Ratownik wiecznie golił głowę i wierzył, że dzięki temu stanie się kimś innym.
Marek wrócił z wojny jako bohater, a potem załamał się i żył jak zwierzę.
Karolinka była przekonana, że jest aniołem i nikt jej nie widzi.
Autorka zabiera nas w podróż pełną intymnych zwierzeń i prawdziwych emocji. W poruszający sposób opisuje azyl dla zagubionych oraz obrazy, które prześladowały ich latami. Opowiada o szczerości, potrzebie zrozumienia i bliskości.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 1 393
- 1 354
- 342
- 78
- 33
- 22
- 18
- 18
- 13
- 12
OPINIE i DYSKUSJE
Opis autorki, która była pacjentką na oddziale psychiatrycznym i miała kontakt z innymi pacjentami także byłymi żołnierzami po misjach w Afganistanie????
Opis autorki, która była pacjentką na oddziale psychiatrycznym i miała kontakt z innymi pacjentami także byłymi żołnierzami po misjach w Afganistanie????
Pokaż mimo to"Niemożliwe, żeby ona była prawdziwa, ktoś tak popierdolony nie istnieje"
Dziwna to była terapia i jakoś zupełnie do mnie nieprzemawiająca. Miałam wrażenie, że na tym oddziale nie ma żadnych lekarzy, za to rządzą na nim weterani. To oni decydują, kto ma jeść, nawet jak nie chce, a kto kłamie, mówiąc swój życiorys. Szczerze mówiąc, jakoś wcale nie było mi ich żal, w końcu jeździli na te misje z własnej woli i za ciężkie pieniądze (niektórzy wielokrotnie),a przecież po pierwszej już wiedzieli, jak tam jest i czym to "grozi", że tak to nazwę.
Trochę żal, że autorka poświęciła im aż tyle swojej książki, bo mnie, na przykład, bardziej interesowała Julia, czy Karolinka, czy nawet sama pani Grażyna. Że nie wspomnę już o pani Stasi. Bardzo byłam ciekawa, co takiego się stało w życiu tej starszej kobiety, że aż tak się "opancerzyła". A cała banda weteranów łącznie z autorką znęcali się nad nią psychicznie.
"Pani nam urąga, nie szanuje nas pani", jak wrzeszczał jeden z weteranów do starszej kobiety. Gdy tymczasem, moim zdaniem to oni jej nie szanowali i jej urągali. Na szczęście dla niej, była tak opancerzona, że nie zauważała ani złych uczynków z ich strony, nie słyszała obraźliwych epitetów, ani dobrych (Jezusek).
Reasumując, jeśli w Polsce tak wyglądają oddziały dla tak zwanych "lękowych", to nie dziwota, że mają taką złą opinię i każdy "lękowy" sto razy się zastanowi, zanim się do swoich lęków przyzna lekarzowi. Ale zaopatrzenie gastronomiczne mają chyba niezłe, skoro kaszanka to towar deficytowy, a szynka jest be, bo jest jej nadmiar.
"Niemożliwe, żeby ona była prawdziwa, ktoś tak popierdolony nie istnieje"
więcej Pokaż mimo toDziwna to była terapia i jakoś zupełnie do mnie nieprzemawiająca. Miałam wrażenie, że na tym oddziale nie ma żadnych lekarzy, za to rządzą na nim weterani. To oni decydują, kto ma jeść, nawet jak nie chce, a kto kłamie, mówiąc swój życiorys. Szczerze mówiąc, jakoś wcale nie było mi ich żal, w końcu...
Wiele osób zarzuca chaotyczność tej książce i się nie mylą - jest chaotyczna, ale wydaje mi się, że tak miało być. Trudno bowiem oczekiwać po osobie przechodzącej załamanie nerwowe poukładanych myśli. Prawda, że była też trudno zrozumiała od czasu do czasu, a bohaterowie nie zawsze zrozumiali. Ale znowu - czego oczekiwać po osobach będących w psychiatryku?
Uważam, że to mimo wszystko dobra książka, a chaotyczność to celowy zabieg. Tak samo jak niezrozumiali bohaterowie, którzy są wszak prawdziwymi ludźmi z problemami psychicznymi. Gdybyśmy ich wszystkich rozumieli, być może każdy z nas powinien trafić do takiego szpitala, albo szpital powinien przestać istnieć.
Dobre pióro, dobre obserwacje, morał przyprawiający o dreszczyk. Lepsza niż oczekiwałam.
Wiele osób zarzuca chaotyczność tej książce i się nie mylą - jest chaotyczna, ale wydaje mi się, że tak miało być. Trudno bowiem oczekiwać po osobie przechodzącej załamanie nerwowe poukładanych myśli. Prawda, że była też trudno zrozumiała od czasu do czasu, a bohaterowie nie zawsze zrozumiali. Ale znowu - czego oczekiwać po osobach będących w psychiatryku?
więcej Pokaż mimo toUważam, że to...
Grażynę Jagielską przez lata paraliżował nieustanny strach, bowiem wciąż żyła problemami męża, jednego z najbardziej znanych korespondentów wojennych. Dla jego pasji poświęciła swoje życie. Razem przeżyli 53 wojny; on - jeżdżąc na nie, ona - ciągle czekając na niego. Jednak po wielu latach w końcu musiała zawalczyć o siebie. Dwadzieścia jeden tygodni - 147 dni spędziła w szpitalu psychiatrycznym.
"Poznała kobiety, które tak jak ona długo udawały, że wszystko jest w porządku. Spotkała twardzieli, którzy musieli nauczyć się płakać. Była w miejscu, w którym można było wszystko. Nie wolno było jednego – kłamać.
Julia musiała być coraz lepsza, aż pod wpływem stresu odcięła sobie ucho. Ratownik wiecznie golił głowę i wierzył, że dzięki temu stanie się kimś innym.
Marek wrócił z wojny jako bohater, a potem załamał się i żył jak zwierzę.
Karolinka była przekonana, że jest aniołem i nikt jej nie widzi."
Grażyna Jagielska stworzyła niesamowity dokument, zabierając czytelnika w obszary i rejony zupełnie nieznane, w podróż pełną intymnych zwierzeń i prawdziwych, bardzo trudnych ludzkich emocji. W poruszający i bardzo subtelny sposób autorka wprowadza nas w szczególne miejsce, pokazuje azyl stworzony dla zagubionych umysłów, dla zamkniętych głęboko w duszy traumatycznych przeżyć, wyrytych w pamięci na lata, a także przybliża nam obrazy, które latami prześladują uczestników misji w Iraku czy Afganistanie, ale również zwykłych ludzi, którzy nie podołali wyzwaniom stawianym przez życie.
To wyjątkowa pozycja literacka, wywołująca niesamowite emocje, pokazująca nieznany obszar ludzkiej psychiki, która uzmysławia nam, jak bardzo ważne w tego typu terapiach są szczerość, otwartość, potrzeba zrozumienia, bliskość zarówno najbliższych, jak i współuczestników terapii oraz terapeutów.
Grażynę Jagielską przez lata paraliżował nieustanny strach, bowiem wciąż żyła problemami męża, jednego z najbardziej znanych korespondentów wojennych. Dla jego pasji poświęciła swoje życie. Razem przeżyli 53 wojny; on - jeżdżąc na nie, ona - ciągle czekając na niego. Jednak po wielu latach w końcu musiała zawalczyć o siebie. Dwadzieścia jeden tygodni - 147 dni spędziła w...
więcej Pokaż mimo toBardzo chciałam tę książkę przeczytać, jak już udało mi się ją zacząć w końcu, tak strasznie trudno mi się ją czytało... Nie wiem czy to efekt trudnych i traumatycznych ludzkich przeżyć i ogólnie tematu, czy po prostu ta książka nie była ciekawa? Trudno mi powiedzieć. Mam mieszane uczucia, może bardziej oczekiwałam czegoś w postaci "dziennika" bardziej osobistego niż relacji z miejsca. Autorka, a jednocześnie pacjentka, bardzo niewiele o sobie pisze, bardziej odnosiłam wrażenie, że występuje w roli obserwatora i dziennikarza. A może to właśnie dla niej było rodzajem terapii? Jeśli tak, mam nadzieję, że skutecznej. Co nie zmienia faktu, że przerażające jest jak wiele czynników wpływa na naszą psychikę, i jak czasem niewiele potrzeba, żeby wylądować "po tej drugiej stronie muru" ...
Bardzo chciałam tę książkę przeczytać, jak już udało mi się ją zacząć w końcu, tak strasznie trudno mi się ją czytało... Nie wiem czy to efekt trudnych i traumatycznych ludzkich przeżyć i ogólnie tematu, czy po prostu ta książka nie była ciekawa? Trudno mi powiedzieć. Mam mieszane uczucia, może bardziej oczekiwałam czegoś w postaci "dziennika" bardziej osobistego niż...
więcej Pokaż mimo toW sumie to średnio wiadomo o co chodzi w tej książce, jaki był cel. Opowiesci weteranów były dużym plusem w tej książce. Do tej pory nie widzę o czym opowiada ta książka, o weteranach? o szpitalu psychiatrycznym? o terapii? Nie wiem. Też zbytnio nie znamy przyczyn śmierci jednego z pacjentów. To nie jedyna dziura w fabule, ale szkoda bo to mogłaby być świetna książka
W sumie to średnio wiadomo o co chodzi w tej książce, jaki był cel. Opowiesci weteranów były dużym plusem w tej książce. Do tej pory nie widzę o czym opowiada ta książka, o weteranach? o szpitalu psychiatrycznym? o terapii? Nie wiem. Też zbytnio nie znamy przyczyn śmierci jednego z pacjentów. To nie jedyna dziura w fabule, ale szkoda bo to mogłaby być świetna książka
Pokaż mimo toO rany! Nawet nie wiem od jakich słów zacząć recenzję. Sama od niedawna choruję i niestety, przebywałam na oddziale. Po książkę sięgnęłam z ciekawości, na zasadzie "zobaczymy jak ktoś inny to widzi". Efekt jest taki, że nawet nie pamiętam o czym dokładnie czytałam. Mam silne poczucie, że to jest po prostu czyjaś fantazja.
O rany! Nawet nie wiem od jakich słów zacząć recenzję. Sama od niedawna choruję i niestety, przebywałam na oddziale. Po książkę sięgnęłam z ciekawości, na zasadzie "zobaczymy jak ktoś inny to widzi". Efekt jest taki, że nawet nie pamiętam o czym dokładnie czytałam. Mam silne poczucie, że to jest po prostu czyjaś fantazja.
Pokaż mimo toKsiązka raczej przeciętna, wydawało się, ze ososba, która pisze z perspektywy pacjenta jakoś lepiej oda klimat miejsca. Dość powierzchowna .
Ksiązka raczej przeciętna, wydawało się, ze ososba, która pisze z perspektywy pacjenta jakoś lepiej oda klimat miejsca. Dość powierzchowna .
Pokaż mimo toJestem rozczarowana ...bardzo. Uwielbiam tematykę chorych psychicznie i ich życia wewnętrznego, przebywania w szpitalu psychiatrycznym, reguł i norm tam panujących. A tu kompletna kicha. Nie utożsamiłam się z żadnym z bohaterów i nie przeżywałam ich losów ani cierpienia egzystencjonalnego. Płytko, pobieżnie i bez puenty. Dobrnęłam do końca bez żadnej przyjemności
Jestem rozczarowana ...bardzo. Uwielbiam tematykę chorych psychicznie i ich życia wewnętrznego, przebywania w szpitalu psychiatrycznym, reguł i norm tam panujących. A tu kompletna kicha. Nie utożsamiłam się z żadnym z bohaterów i nie przeżywałam ich losów ani cierpienia egzystencjonalnego. Płytko, pobieżnie i bez puenty. Dobrnęłam do końca bez żadnej przyjemności
Pokaż mimo toJedna z nielicznych książek, które mnie rozczarowały. Spodziewałam się bardziej osobistej, intymnej opowieści a dostałam... No właśnie, takie poplątane z pomieszaniem. Muszę przyznać, że ciężko mi się ją czytało. Raz, że tematyka trudna, bo leczenie psychiatryczne w naszym kraju nadal jest tematem tabu. Dwa to to, że wszystko było jakieś takie chaotyczne. Nie polecam.
Jedna z nielicznych książek, które mnie rozczarowały. Spodziewałam się bardziej osobistej, intymnej opowieści a dostałam... No właśnie, takie poplątane z pomieszaniem. Muszę przyznać, że ciężko mi się ją czytało. Raz, że tematyka trudna, bo leczenie psychiatryczne w naszym kraju nadal jest tematem tabu. Dwa to to, że wszystko było jakieś takie chaotyczne. Nie polecam.
Pokaż mimo to