Popularne hasła / tagi
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Maria Wiernikowska

- Pisze książki: reportaż, publicystyka literacka, eseje
- Oficjalna strona: Przejdź do strony www
Polska dziennikarka, korespondentka wojenna, reporterka.
Ukończyła VII Liceum Ogólnokształcące im. Juliusza Słowackiego w Warszawie. Studiowała na UW i UJ, uniwersytecie w Perugii oraz w Paryżu. Karierę dziennikarską rozpoczęła w 1982 w Radio France International (RFI), w tym okresie współpracowała także z BBC. Po 1989 roku przyjechała do Warszawy, gdzie rozpoczęła współpracę z Polskim Radiem. Później pracowała także w Radiu ZET. Pisała również relacje dla "Gazety Wyborczej".
Przez wiele lat tworzyła reportaże i materiały dla Telewizji Polskiej, m.in. z punktów zapalnych na całym świecie (Jugosławia, Czeczenia, Rosja, Bośnia i Hercegowina, Afganistan). Zasłynęła jednak wstrząsającymi materiałami z katastrofalnej powodzi tysiąclecia w Polsce z 1997.
Zrezygnowała z pracy w TVP, tłumacząc to upartyjnieniem telewizji publicznej (chodziło m.in. o zakaz emisji jej reportażu dotyczącego sprawy Klewek). Od 2007 do 2009 ponownie współpracowała z TVP. Była autorką cyklu reportaży Telewizja objazdowa nadawanych w TVP Info.
- 251 przeczytało książki autora
- 423 chce przeczytać książki autora
Książki i czasopisma
Cytaty
Ale nam bardziej pasuje wypchnąć ich na barykady, gdzieśmy sami dawno nie byli. Wcisnąć im nasz romantyzm, o którym dawno temu pani mówiła nam w szkole. Kopnąć (ich nogą) Ruskich bośmy nie zdążyli, gdyż sami wyszli. [...] Pasuje nam przyłatać im naszą nienawiść do Moskali i komuny, nie wiedząc nic o ich wspólnej historii. [...] Wolimy zapomnieć,że jeszcze przed chwilą statystyki umieszczały Ukraińców na pierwszym miejscu wśród narodów, których nie lubimy. [...] W zrywie solidarności z Majdanem dostaliśmy nagle skrzydeł, które szybko opadną, jak trzeba będzie przyjąć pod swój dach ukraińskiego uchodźcę. A nie daj Boże zadeklarować w urzędach tych, co dziś pracują u nas na czarno za psi grosz. Nie, nie wierzę w to, że na widok Majdanu staliśmy się lepsi. Ale niech tak będzie. Tylko nie odwróćcie się od Majdanu, gdy się okaże, że przyjdzie nam za to wszystko zapłacić. Bo nie jesteśmy bez winy. Wszyscy ich do tego pchaliśmy. My, co poszliśmy na Wojnę Przed Telewizorem. To taki nowy program interaktywny. Strzelanka.
Ale nam bardziej pasuje wypchnąć ich na barykady, gdzieśmy sami dawno nie byli. Wcisnąć im nasz romantyzm, o którym dawno temu pani mówiła n...
Rozwiń Zwiń
DYSKUSJE