Rozkaz

Okładka książki Rozkaz Leena Lander
Okładka książki Rozkaz
Leena Lander Wydawnictwo: Kojro literatura piękna
312 str. 5 godz. 12 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Käsky
Wydawnictwo:
Kojro
Data wydania:
2006-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2006-01-01
Liczba stron:
312
Czas czytania
5 godz. 12 min.
Język:
polski
ISBN:
8391645835
Tłumacz:
Bożena Kojro
Tagi:
literatura fińska
Średnia ocen

6,5 6,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,5 / 10
82 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1160
938

Na półkach:

Kolejna książka podebrana Żonie na wczasach.
Książka potrafi rozbudzić ciekawość, zmęczyć mnogością niepotrzebnych opisów i oczarować klimatem zimna i beznadziejności.
Akcja osadzona w bardzo zaskakujących realiach, poruszono ważne tematy i nieznane dla przeciętnego człowieka karty historii (fińskiej).
Jak ktoś nie ma nic pod ręką można zaryzykować.
Książka spełniła swoje zadanie - zabrała kilka chwil z bezczynności.
To były dobre chwile...

Kolejna książka podebrana Żonie na wczasach.
Książka potrafi rozbudzić ciekawość, zmęczyć mnogością niepotrzebnych opisów i oczarować klimatem zimna i beznadziejności.
Akcja osadzona w bardzo zaskakujących realiach, poruszono ważne tematy i nieznane dla przeciętnego człowieka karty historii (fińskiej).
Jak ktoś nie ma nic pod ręką można zaryzykować.
Książka spełniła...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3996
2029

Na półkach: , ,

Jegier Aaro Harjula podejmuje się przetransportowania więźniarki Miiny Malin do obozu dla jeńców, w którym ma być przesłuchana przez sędziego Emila Hallenberga. Podczas podróży łodzią obojgu przydarza się wypadek i trafiają na opuszczoną wysepkę. Po ośmiu dniach docierają wreszcie do Ruukkijoki, gdzie czeka na nich sędzia polowy Hallenberg: w cywilu pisarz i dziennikarz. Jednak kobieta milczy, a jegier Harjula także nie jest zbyt rozmowny. Co takiego stało się na wyspie? Książka oparta na faktach. Zagłębiając się w lekturę stwierdziłem, że książce daleko do thrillera, czy też dreszczowca. To raczej książka psychologiczna, ukazująca trudne relacje między bohaterami, którzy przebywając ze sobą, reprezentując całkowicie odmienne charaktery, muszą ze sobą współpracować. Znakiem szczególnym tej powieści są krótkie, jakby urwane zdania. Pełno tu nienawiści, wzajemnych pretensji, do siebie, ale i świata wkoło, miłości i oczarowania. Trudno ocenić bohaterów i ich postawy moralne. Nikt nie wydaje się tu do cna uczciwy, czy do szczętu zły. W sumie każdy z nas ma w sobie dobro ze złem, zazwyczaj w harmonicznej proporcji. Książka ciekawa i na pewno godna polecenia. Dziękuję Wydawnictwu Kojro za udostępnienie mi tej pozycji.

Jegier Aaro Harjula podejmuje się przetransportowania więźniarki Miiny Malin do obozu dla jeńców, w którym ma być przesłuchana przez sędziego Emila Hallenberga. Podczas podróży łodzią obojgu przydarza się wypadek i trafiają na opuszczoną wysepkę. Po ośmiu dniach docierają wreszcie do Ruukkijoki, gdzie czeka na nich sędzia polowy Hallenberg: w cywilu pisarz i dziennikarz....

więcej Pokaż mimo to

avatar
1308
708

Na półkach: , , ,

Moja miłość i zainteresowanie książkami, a w szczególności kryminałami pojawiła się wraz z książkami Stiega Larssona. Postanowiłam wyjść poza kręgi sławnych bestsellerów i autorów, poznać inne pozycje i obietnicy dotrzymałam. Z każdą pozycją, z każdym autorem i każdą strona odkrywam nowy świat chociaż uczucia są różne...

Książka oparta na faktach z 1918 roku. Opiera się na wojnie domowej w Finlandii. Konflikt rozgrywa się między "Czerwonymi" i "Białymi" - niestety nie tylko, bo jak zawsze wciągnięci zostają także niewinni...
Jegier Aaro Harjula na własne ryzyko podejmuje się przetransportowania oskarżonej o zabójstwo Miiny Malin do obozu dla jeńców. Ma ona zostać przesłuchana przez sędziego polowego Emila Hallenberga. Niestety pod czas podróży dochodzi do wypadku i oboje zostają uwięzieni na opuszczonej wysepce na 8 dni. Po tym czasie docierają na miejsce, ale oboje milczą na temat tego co ich spotkało. Jak się potoczą losy oskarżonej? Co się stanie z jegrem? I jaka rolę odegra w tym wszystkim sędzia polowy?

Na wysoka ocenę zasługuje tu styl pisania, który zmusza do myślenia i poświęcenia uwagi. Nie jest to książka, którą przeczyta się w 5 minut i do widzenia! Czy warto się przez nią przebijać? TAK. Czy warto rozkładać na "części" jeśli nie idzie "od ręki"? TAK.
.
Zachęcam do przeczytania i pomyślenia, przeżycia i zgłębienia "Rozkazu". Ale nie oczekujcie kryminały, thrillera czy nawet dreszczowca o którym mowa na okładce. Ale jedno trzeba przyznać. Książka przedstawia bohaterów tak, że nie można ocenić ich jako czysto dobrych czy do cna złych...

Moja miłość i zainteresowanie książkami, a w szczególności kryminałami pojawiła się wraz z książkami Stiega Larssona. Postanowiłam wyjść poza kręgi sławnych bestsellerów i autorów, poznać inne pozycje i obietnicy dotrzymałam. Z każdą pozycją, z każdym autorem i każdą strona odkrywam nowy świat chociaż uczucia są różne...

Książka oparta na faktach z 1918 roku. Opiera się na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
63
1

Na półkach:

Sisu. Esencja fińskości. Pogranicze pradawnej melancholii i moralnego surrealizmu. Tą odwieczną zagadką runicznej dzikości Leena Lander maluje obraz wojny, która zmieniła oblicze Finów. Nietłumiona eksplozja barbarzyństwa, zbłąkana trzoda pożerająca zalegające na drogach ciała. Oto tło wydarzeń bestsellera fińskiej autorki Leeny Lander, laureatki nagrody Prix Nordique 2000 oraz wielu prestiżowych odznaczeń. Wydarzenia roku 1918 dają niezwykle rozległe możliwości puszczenia wodzy fantazji, w szczególności zaś w aspektach psychologicznych i etycznych. W przypadku tak modnej ostatnimi czasy literatury półwyspu skandynawskiego, fantazja ta zaprasza do zabawy swą nieodłączną towarzyszkę makabrę. Za co kochamy ten układ dozgonnie? Tabu bawi się na innym podwórku… I to chyba klucz do sukcesu doskonałej psychologicznej pozycji , którą niezaprzeczalnie stanowi „Rozkaz”.
Przewrotny los zachowuje Minę od kul plutonu egzekucyjnego. Eskortowana przez młodego jegiera Aaro Harjulę kobieta, jako czerwona bojowniczka musi jednak liczyć się ze śmiercią. Seria niefortunnych wydarzeń kieruje mężczyznę wraz z więźniarką na tajemniczą wyspę, gdzie spędzają razem najbliższe dni. Czy powinni obawiać się ukrytego tam mroku? A może to ich niepokojące sekrety i żądze są tym, czego naprawdę powinni się bać?
Tymczasem w Finlandii szerzy się głód i bezprawie. Zagubiony we własnym obłędzie mężczyzna w drżącej dłoni dzierży broń skierowaną w potylice wnucząt kopiących swe własne, dziecięce mogiły. Czy odważy się strzelić? Sędzia Hallenberg nie kryje rozczarowania, kiedy jasnym staje się, że nie otrzyma odpowiedzi na pytanie, co też wydarzyło się na tajemniczej wysepce. Mina nie wydaje się być skłonna do zeznań, niepokoi ją jedynie Aaro, którego zachowanie wskazuje na rosnące ku niej skłonności. Tychże nie wyzbywa się sam sędzia, magnetycznie i uwodzicielsko próbujący zmusić ‘czerwoną’ do mówienia… Do czego skłoni go własne szaleństwo? Gdzie zaprowadzi ich pożądanie?
W tej fascynującej atmosferze opuszczonej placówki psychiatrycznej ścierają się przedziwne siły. Kim zawładnie obłęd, a kto z rozgrywki wyjdzie cało? To cudownie kusząca tajemnica „Rozkazu” zaskakującego nas niezwykle nowatorskim podejściem do kwestii fińskiej wojny domowej. Ta mikro historia roku 1918 kusi nas wizją nieustannego napięcia oraz kreuje niezwykle wyraźne psychologiczne portrety. Ile warte jest ludzie życie w obliczu biało-czerwonego starcia? To odpowiedź objawiona trzydziestu tysiącom krwawych ofiar, złożonych pradawnym bogom Karelii. Niech potężny Väinämöinen ma w opiece swe dzieci gdy padnie rozkaz…

Sisu. Esencja fińskości. Pogranicze pradawnej melancholii i moralnego surrealizmu. Tą odwieczną zagadką runicznej dzikości Leena Lander maluje obraz wojny, która zmieniła oblicze Finów. Nietłumiona eksplozja barbarzyństwa, zbłąkana trzoda pożerająca zalegające na drogach ciała. Oto tło wydarzeń bestsellera fińskiej autorki Leeny Lander, laureatki nagrody Prix Nordique 2000...

więcej Pokaż mimo to

avatar
68
36

Na półkach:

Historia opowiedziana przez autorkę splata się z jej życiem osobistym i jest w pewnej części oparta na faktach. Wszystkiego dowiadujemy się na końcu, który jest zaskakujący i bardzo zadowalający dla czytelnika. Akcja dzieje się na początku XX wieku w Finlandii tuż po wojnie domowej, wiedzieliście, że mieli tam wojnę domową?? Ja też nie choć chodziłam do kilku szkół z naciskiem na historię naszego pięknego kontynentu. Jak to na wojnie są co najmniej dwie strony konfliktu, mnóstwo zawiłości losów i tragicznych oraz tajemniczych zdarzeń. Tutaj śledzimy znajomość kobiety-jeńca oraz jej strażnika. Jak dochodzi do ich spotkania dowiadujemy się pod koniec książki, fabuła rozgrywa się natomiast wokół ich tajemniczego zaginięcia podczas transportu do obozu jenieckiego. Odnajdują się po kilku dniach, co wydarzyło się w tym czasie? Tego nie chce zdradzić żadne z nich. Lander niespiesznie i nienachalnie odsłania postaci, przybliża ich pochodzenie i snuje swoją opowieść, dzięki czemu można ją smakować i sączyć w dowolnym tempie. Wciąga właściwie od pierwszych zdań i czyta się bardzo gładko i lekko, napisana jest bowiem bardzo przystępnym językiem ale nie infantylnym, sprężystym i przemyślanym. Po skandynawskich twórcach można spodziewać się przy-nudnawej i nic-niedziejącej się treści, przegranych życiowa postaci, które skazane są na porażkę, a i tak podejmują wciąż nieudolne próby zmiany swojej sytuacji. O nie! nie tutaj. Nastrój owszem, jest dołujący i poważny, mamy w końcu wojnę, i to domową, brat przeciw bratu staje naprzeciw, w końcu to nie czarna ani żadna tragikomedia, a każdy potrafi dziś wyobrazić sobie co niesie ze sobą wojna. Lander z rozmysłem stopniowo przedstawia nam wszystkich bohaterów z całą gamą ich cech charakteru i psychiki oraz skłonności, a podążanie za nią jest do prawdy samą przyjemnością. Pozostawia też, jak to u Skandynawów miejsce na refleksję, dopowiedzenie sobie i wyobrażenie jak to wszystko wyglądało, taka ufność w inteligencję odbiorcy i jego możliwości interpretacji i samodzielnego zrozumienia o co autorowi chodziło.

Część wyjątkowo zgrabnie pomyślanych rozdziałów przedzielona jest cytatami na temat życia i tradycji polowania na wilki Finlandii, dlaczego, tego nie wolno zdradzać przed przeczytaniem książki. Tradycyjnie jak to na północy skupiamy się na motywach działań, mamy wątki kryminalne, nieco sensacyjne z wyróżnieniem, że jest to w bardzo bardzo zgrabnej formie. Dobra pod każdym względem (zdarzyło się kilka niedopatrzeń edycyjnych polskiego wydania) ale książka jest rewelacyjna, bardzo skandynawska, nie odniosłam absolutnie wrażania, że forma i objętość są zbyt rozbudowane. Kto ma ochotę na dawkę śnieżnej Finlandii, choć w trakcie akcji książki nawet tam przychodzi wiosna, niech czyta, z pewnością się nie zawiedzie.

Historia opowiedziana przez autorkę splata się z jej życiem osobistym i jest w pewnej części oparta na faktach. Wszystkiego dowiadujemy się na końcu, który jest zaskakujący i bardzo zadowalający dla czytelnika. Akcja dzieje się na początku XX wieku w Finlandii tuż po wojnie domowej, wiedzieliście, że mieli tam wojnę domową?? Ja też nie choć chodziłam do kilku szkół z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
726
232

Na półkach:

Ostatnio mam okazję coraz częściej wędrować po czytelniczej mapie Europy. O ile skandynawska literatura jest bardzo popularna, o tyle fińskie dreszczowce już pewnie mniej. Co prawda nie tak całkiem dawno miałam przyjemność podzielić się opinią co do "Milczenia", którego akcja miała miejsce w Finlandii. "Rozkaz" potwierdza moje pierwsze wrażenie - jest to "coś" w pisaniu o tych rejonach. Jeszcze nie do końca wiem "co", ale już teraz mogę wstępnie założyć - "to jest dobre".

Fabuła jest dość sztampowa - mamy rok 1918, przez Finlandię przetacza się wojna domowa. Mieszkańcy kraju dzielą się na politycznie białych i czerwonych. W tej zawierusze Miina zostaje oddelegowana w ręce Aaro, który ma przetransportować "czerwoną" więźniarkę do Ruukkijoki. Tam Miina ma zostać poddana śledztwu, które z dużym prawdopodobieństwem zakończy się dla niej wyrokiem kary śmierci. Podczas transportu łódką dochodzi do nieoczekiwanych wydarzeń, w wyniku których Miina oraz Aaro na osiem dni lądują na niezamieszkanej wysepce. Kiedy zostają odnalezieni żadne z nich nie chce powiedzieć co takiego wydarzyło się w tym miejscu i czasie.

Na szczególną uwagę zasługuje narracja (albo dobre tłumaczenie). Dbałość o język, prostotę formułowanych myśli i głębię przekazu - to naprawdę spore atuty "Rozkazu". Bardzo uderza swoisty kontrast - rzecz dzieje się w wyjątkowo brutalnych i okrutnych okolicznościach, a bohaterowie, których naszkicowała Leena Lander, charakteryzują się niemałą wrażliwością i samoświadomością. Mamy tutaj Emila Hallenberga, który w wyniku zawirowań historycznych zamienia gabinet pisarza na placówkę, w której sądzi "zbrodniarzy". Jest to człowiek o niedookreślonej tożsamości, czerpiący dewiacyjną satysfakcję z obserwowania rodzącego się związku pomiędzy Aaro a Miiną. Jest i jego żona - klasyczna femme fatale, nieco niezrównoważona psychicznie. I wreszcie Miina - kobieta o głęboko pokaleczonej duszy i wyjątkowo twardym charakterze oraz Aaro - człowiek niezwykłego honoru, lecz słabej sile przebicia.

Wydarzenia przedstawiane są z grubsza chronologicznie. Wiele faktów układa się w całość dopiero po przeczytaniu całej powieści. Niektóre wątki pozostają nierozwiązane i niejasne, a czytelnik sam może spróbować odpowiedzieć na pytanie "dlaczego?". Klimat wprowadzony przez autorkę doskonale oddaje specyfikę miejsca, w którym one się dzieją. Dawny zakład dla obłąkanych, przekształcony w więzienie, położony gdzieś nad Morzem Bałtyckim. Przejmujące zimno, wiatr - Skandynawia w pełnej krasie.

Dodatkowego smaczku dodają fragmenty naukowych rozpraw na temat wilków, wplatane pomiędzy kolejne rozdziały historii. Stanowią one niejako komentarz czy nawet tło do portretów psychologicznych przedstawionych w powieści. W każdym z bohaterów tkwi pewien pierwiastek zwierzęcości, który przedstawiony w chłodnej naukowej analizie, dla której pretekstem są wilki, nabiera szczególnego znaczenia dla całości powieści. Leena Lander zgrabnie i nienachalnie wplata w tekst prawdy życiowe - parokrotnie podczas lektury musiałam na chwilę odłożyć książkę, aby słowa dojrzały w mojej głowie.

Rozwój wydarzeń, rozwiązanie intrygi jest zaskakujące. Rozczaruje się jednak ten, który niesiony falą popularności skandynawskich kryminałów sięgnie po tę książkę. Nie jest to kryminał, trudno nawet zaklasyfikować tę powieść do "dreszczowca". To w gruncie rzeczy przypowieść o ludziach i ich niejednokrotnie zezwierzęconej naturze. I to zezwierzęconej bez negatywnych konotacji.

Czytanie "Rozkazu" sprawiło mi niemałą trudność. Powieść jest ponura i niejednokrotnie trudno jest przebrnąć przez kolejne strony. Według mnie łatwiej czytać ją na "raty", niż próbować uporać się z nią w jeden wieczór. Czy warto? Tak. Po początkowych trudnościach z wbiciem się w fabułę, można docenić piękny język, jakim operuje autorka oraz głębię przekazu. Zdaję sobie sprawę, że nie każdemu może być z nią po drodze, a i mojego czytelnicze serce nie do końca zostało podbite.

http://bazgradelko.blogspot.com

Ostatnio mam okazję coraz częściej wędrować po czytelniczej mapie Europy. O ile skandynawska literatura jest bardzo popularna, o tyle fińskie dreszczowce już pewnie mniej. Co prawda nie tak całkiem dawno miałam przyjemność podzielić się opinią co do "Milczenia", którego akcja miała miejsce w Finlandii. "Rozkaz" potwierdza moje pierwsze wrażenie - jest to "coś" w pisaniu o...

więcej Pokaż mimo to

avatar
720
215

Na półkach:

Powiało chłodem z mroźnej Finlandii. Chłód to jednak nie tyle przejawiający się w fabule, bo tutaj wręcz odczuwałam nadmiar emocji a chłód stylu i języka.

Ten dramat psychologiczny podejmuje temat wojny domowej w Finlandii w 1918r. , kiedy to Biała Gwardia, złożona w dużej mierze z żołnierzy, staje naprzeciw proletariatu i zwykłych ludzi, tworzących Czerwoną Gwardię. Nie ma to swojego odzwierciedlenia w opisie działań wojennych, gdyż jak zawsze, podczas wojny największe szkody ponoszą zwyczajni ludzie. To właśnie w umysłach, sercach i losach bohaterów możemy dostrzec zło, okrucieństwo, które wyzwala w nich nieprzewidziane emocje, nakazuje takie a nie inne postępowanie, rozkazuje stanąć twarzą w twarz z własnymi słabościami bądź też okazać swoją siłę.

Jegier Aaro Harjula, więźniarka Miina Malin i sędzia Emil Hallenberg, to bohaterowie, którzy prowadzą grę, choć jedni zdają sobie z tego sprawę, inni zaś nie. Harjula ma za zadanie odprowadzić przed sąd polowy więźniarkę, której nie chciał rozstrzelać. Hallenberg, jest sędzią, przed oblicze którego oboje trafiają po ośmiu dniach. Łódź, którą płynęli zatonęła, a im przyszło spędzić ten czas razem na wyspie. Czy coś się tam wydarzyło? Jegier po odprowadzeniu więźniarki niewiele mówi a i ona milczy uparcie, odmawiając odpowiedzi na wszelkie pytania. Co się między nimi wydarzyło? Kim są? Komu prezentują swoją prawdziwą twarz i czy tak naprawdę potrafią wobec samych siebie być szczerzy? W tej sytuacji w głowie sędziego powstają przeróżne scenariusze, a dojście prawdy odnośnie wydarzeń na wyspie staje się jego obsesją. Relacje między tymi bohaterami robią wrażenie, z jednej strony klarowne z drugiej zaś pełne tajemniczości i niejednoznaczne. Widać na pewno opór stawiany w kontaktach, upór w dochodzeniu prawdy, obciążenie przeszłością, bezpośrednio wpływające na teraźniejszość, wolę walki w imię swoich przekonań i wierzeń. Nic nie jest powiedziane wprost, dużo tu milczenia ale tego znaczącego i bardzo wymownego.

Dramat Leeny Lander to dramat nie tylko wydarzeń wojennych, traumatycznych przeżyć ale głównie dramat osobowości, tożsamości bohaterów. To dzieje się w ich głowach i sercach, gdy spod masek wyłaniają się prawdziwe oblicza, a czytelnik tak naprawdę nie wie kiedy każdy z nich jest autentyczny, kiedy chowa się za zasłoną: niewinności, naiwności, podstępu, nienawiści, gniewu czy miłości. Trzeba domyślać się prawdziwego sensu wydarzeń, przedrzeć się przez ścianę niedopowiedzeń i aluzji, uważnie zastanowić się nad tym, co czytamy. Autorka przekonywująco prezentuje portrety psychologiczne ludzi, którzy w obliczu wojny i śmierci muszą podejmować właściwe decyzje i w swojej moralności wybierać to, co lepsze. Poddawani licznym próbom muszą potwierdzić lub zaprzeczyć swojemu człowieczeństwu.

Bardzo skąpo raczy nas autorka opisami, za to jest dość dużo dialogów, które wiele wnoszą, są niezwykle znaczące i rozstrzygające. Doskonale oddają toczące się w sercach i umysłach bohaterów spory, przepływające myśli. To one wraz z umiejętnie budowanym napięciem, atmosferą grozy i kipiącymi emocjami świadczą o sile tej powieści. Powieść ta, z jednej strony surowa, trudna, ascetyczna, chłodna, jednak przyciąga, od początku narzuca pewne skojarzenia i rozwiązania, przepełniona jest emocjami. Ważny jest element nieprzewidywalności i zaskoczenia.

Powiało chłodem z mroźnej Finlandii. Chłód to jednak nie tyle przejawiający się w fabule, bo tutaj wręcz odczuwałam nadmiar emocji a chłód stylu i języka.

Ten dramat psychologiczny podejmuje temat wojny domowej w Finlandii w 1918r. , kiedy to Biała Gwardia, złożona w dużej mierze z żołnierzy, staje naprzeciw proletariatu i zwykłych ludzi, tworzących Czerwoną Gwardię. Nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
341
50

Na półkach: ,

Psychologia, miłość, wrażliwość, wojna. W tej książce mieszczą się te uczucia. Zestawione ze sobą razem tworzą coś niesamowitego.

Jest rok 1918, trwa wojna domowa w Finlandii. Między sobą walczą "Biali" i "Czerwoni". Jegier Aaro Harjula musi przetransportować Miinę Malin do obozu dla jeńców. Więźniarka ma być przesłuchiwana przez Emila Hallenberga, sędziego. Kobieta stara się uciec. Sytuacja ta doprowadza do wypadku. Aaro i Miina pozostają wyłącznie w swoim towarzystwie przez osiem dni, na opuszczonej wyspie. Po upływie tego czasu docierają do Ruukkijoki. To, co zdarzyło się wcześniej otoczone zostaje zmową milczenia.

Głównym wątkiem są relacje zachodzące między bohaterami (tych jest niewielu). Spotykają się oni w ośrodku, do którego jegier dotarł wraz z Miiną. Nikt nie ma zamiaru puścić tak zwanej pary z ust na temat tych dni. Co się wydarzyło? Do czego doszło? Żołnierz dotarł z więźniarką na miejsce, więc oddaje ją w ręce sędziego i wyjeżdża. To wszystko sprawia, że w głowie pojawia się jeden wniosek: Coś musiało się stać. Rozpoczynają się długie przesłuchania. Podczas nich na jaw wychodzą coraz to nowe okoliczności.

Muszę przyznać, że Rozkaz to pierwszy dreszczowiec psychologiczny (właśnie tak to się ładnie nazywa),który przeczytałam. Wielkim plusem jest lekkość pióra pani Lander. Wszystko zostaje przedstawione w sposób prosty, zrozumiały, konkretny, ot co! Ale, zawsze znajdzie się coś! Żeby nie było zbyt łatwo, to nie ektura na jeden wieczór, przynajmniej moim zdaniem. Na tę książkę trzeba mieć trochę czasu i otwarty umysł. Umiejętność skupienia się, to jest rzecz ważna, a w przypadku tej lektury niezwykle istotna. Kiedy kończy się czytać książkę, czuje się jakąś lukę. Okazuje się, że charakter postaci występujących w tej opowieści nie jest do końca rozwikłany. Dla mnie to wielki plus. Przeczytałam książkę, ale poświęcam jeszcze czas na rozmyślanie. Nie żegnamy się z tym tytułem wraz z ostatnią stroną, którą czytamy.

Lektura uderza także w nas samych. Wręcz nakazuje, do zadawania sobie pytań. Pytań trudnych, bo dotyczącyh życia. Czy ja potrafiłabym wlaczyć o swoje przekonania? Potrafiłabym się poświęcić? Dlaczego, w jakim celu, czy warto...?
Na jedno z tych pytań odpowiem. Warto sięgnąć po Rozkaz Leeny Lander.

Psychologia, miłość, wrażliwość, wojna. W tej książce mieszczą się te uczucia. Zestawione ze sobą razem tworzą coś niesamowitego.

Jest rok 1918, trwa wojna domowa w Finlandii. Między sobą walczą "Biali" i "Czerwoni". Jegier Aaro Harjula musi przetransportować Miinę Malin do obozu dla jeńców. Więźniarka ma być przesłuchiwana przez Emila Hallenberga, sędziego. Kobieta stara...

więcej Pokaż mimo to

avatar
391
195

Na półkach: ,

''Rozkaz''- to dziesiąta z kolei powieść fińskiej pisarki Lenne Lander. Jest to dreszczowiec psychologiczny, z którym jeszcze nigdy nie miałam doczynienia. Więc to moje pierwsze spotkanie z taką oto powieścią. Choć dość nie dawno przeczytałam fińską książkę, to jakoś nie byłam/jestem przekonana to tego gatunku.

1918r. Żołnierz Aaro Harluja ma zabić Minnę Malin. Jednak nie może tego zrobić. Jak zabić niewinną kobietę.? Po rozmowie z generałem, ten godzi się by więźniarka została odesłana do obozu dla jeńców, gdzie ma być przesłuchana przez sędziego Emila Hallenberga. Jednak podczas transportu niespodziewanie dzieje się wypadek i oboje trafiają na małą bezludną wyspę. Gdy po kilku dniach ktoś ich odnalazł i cało dotarli do obozu ,żadno z nich ani Aaro, ani Minna nie chcą powiedzieć co tak na prawdę działo się na wyspie!

Podczas czytania książki czytelnik może mieć mieszane uczucia. Przez całą książkę każdy z nas zadaje sobie to jedno, jedyne pytanie ,,Co tak na prawdę wydarzyło się na wyspie?''. Jednak tak szybko odpowiedź na nasze pytanie nie zostaje udzielona.

Okładka- przedstawia oko wilka ,o którym jest wspomniane tylko metaforycznie. Bardzo fajna czcionka dla oka. Twarda okładka, bialuteńkie kartki, brak literówek - aż chce się sięgnąć po taką książkę. Lecz ''Nie oceniaj książki po okładce'' świetnie się tu sprawdza. Bo na mnie tak książka nie zrobiła większego wrażenia. Owszem trzyma w napięciu, ale po dreszczowcu psychologicznym spodziewałam się zupełnie czegoś innego. Jednym słowem troszkę się zawiodłam.

,,Rozkaz'' to książka ,której tak prędko się nie zapomina. Zostawia ona po sobie ślad w naszej pamięci. I choć nie byłam z niej w pełni zadowolona to dla autorki należą się prawdziwe uznania. Dreszczowiec psychologiczny to dla mnie do końca nie jest. Ale Lenne Lander stworzyła bardzo fajną powieść, pełną zagadek i tajemnic.

Powinny je przeczytać osoby, które chcą odpocząć od młodzieżówek bądź czegoś lekkiego. A zabrać się za powieść trudniejszą, głębszą, która zmusza do refleksji. Takie osoby powinny spotkać się z literaturą fińską.

''Rozkaz''- to dziesiąta z kolei powieść fińskiej pisarki Lenne Lander. Jest to dreszczowiec psychologiczny, z którym jeszcze nigdy nie miałam doczynienia. Więc to moje pierwsze spotkanie z taką oto powieścią. Choć dość nie dawno przeczytałam fińską książkę, to jakoś nie byłam/jestem przekonana to tego gatunku.

1918r. Żołnierz Aaro Harluja ma zabić Minnę Malin. Jednak nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
133
122

Na półkach:

Każdy z nas prędzej czy później musi zmierzyć się z pewnym wyborem, który może być najważniejszy w naszym życiu. Jednak to co było kiedyś nie ma porównania do tego, co jest teraz.Kiedyś ludzie wybierali wojnę (lub nie mieli wyboru i po prostu w niej uczestniczyli)lub umierali podczas niej jak więźniowie, żołnierze itp. W książce"Rozkaz" Leeny Lander mamy właśnie do czynienia z wojną, więźniarką,jegrem i sędzią polowym, który postara się wymierzyć sprawiedliwość.

Jegier Aaro Harjula podejmuje się zadania, jakim jest przetransportować więźniarkę Miinę Malin do obozu dla jeńców. To właśnie tam ma być przesłuchana przez sędziego, jakim jest Emil Hallenberg i to on wymierzy jej sprawiedliwość. Jednak jest coś co dziewczyna i jegier ukrywają przed Emilem, a on za wszelką cenę chce się dowiedzieć o co chodzi. Podczas transportu Aaro i więźniarka trafili na opuszczoną wyspę, na której spędzili całe osiem dni. Jednak żadne z nich nie chce powiedzieć, co się działo na tej wyspie.

W tej książce znajdujemy mnóstwo współczucia, wątpliwości, a także tajemnicy i ciekawości. Jednak najbardziej czytelnika interesuje los więźniarki, a także to co działo się na wyspie. Sędzia polowy za wszelką cenę stara się wyciągnąć od Minny i Aara jakiekolwiek informacje na temat tych kilku dni na wyspie jednak za każdym razem oboje milczą i nie mówią nic.

Lenna Lander oczarowała nas, a właściwie zaciekawiła losem jeńców, a także żołnierzy, którzy nie zawsze robią wszystko z zimną krwią. Są i tacy, którzy nie potrafią zabić człowieka z najbardziej błahego powodu. Podczas czytania książki czekają nas niesamowite emocje, jakie towarzyszą głównym bohaterom. Każda z tych postaci jest na swój sposób wyjątkowa i każda ma za sobą nieciekawą przeszłość. Poza tym autorka świetnie wplotła między teraźniejszość wspomnienia trójki bohaterów, które można powiedzieć są ważniejsze od czasu teraźniejszego, gdyż to właśnie wtedy czytelnikiem targają emocje, a każda z postaci ma kilka różnych i odmiennych twarzy.

„Rozkaz”to pierwsze moje spotkanie z panią Lenną Lander i przyznam, że książka wcale nie jest taka zła. Co prawda czytałam już różne opinie na ten temat, aczkolwiek ja uważam, że książka jest warta uwagi. Przede wszystkim ze względu na niesamowicie wykreowane postacie, a także tajemniczą opowieść. Ja jestem zwolenniczką tej książki po mimo tego, że czasami mnie irytowała. Należy tu również wspomnieć o okładce,która moim zdaniem nie do końca pasuje do powieści, ale to już nie moja sprawa.

Ta książka to nie jest jedna z tych, które się czyta i zapomina o nich. To książka po której mamy mnóstwo pytań, niewyjaśnionych sytuacji, a także całe multum emocji, jakie nami targają. Według mnie „Rozkaz” powinien przeczytać każdy bez względu na to jaka będzie nasza opinia po przeczytaniu, bo książka daje naprawdę dużo do myślenia.

Każdy z nas prędzej czy później musi zmierzyć się z pewnym wyborem, który może być najważniejszy w naszym życiu. Jednak to co było kiedyś nie ma porównania do tego, co jest teraz.Kiedyś ludzie wybierali wojnę (lub nie mieli wyboru i po prostu w niej uczestniczyli)lub umierali podczas niej jak więźniowie, żołnierze itp. W książce"Rozkaz" Leeny Lander mamy właśnie do...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    97
  • Chcę przeczytać
    75
  • Posiadam
    30
  • Studia
    4
  • Ulubione
    4
  • 2011
    4
  • Skandynawia
    3
  • Literatury Finlandii
    3
  • Skandynawistyka
    3
  • Literatura fińska
    3

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Rozkaz


Podobne książki

Przeczytaj także