Czerwony kwiecień

Okładka książki Czerwony kwiecień
Santiago Roncagliolo Wydawnictwo: Znak Seria: Proza literatura piękna
272 str. 4 godz. 32 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Proza
Tytuł oryginału:
Abril rojo
Wydawnictwo:
Znak
Data wydania:
2008-05-16
Data 1. wyd. pol.:
2008-05-16
Liczba stron:
272
Czas czytania
4 godz. 32 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324009831
Tłumacz:
Tomasz Pindel
Tagi:
literatura iberoamerykańska literatura peruwiańska Peru Chacaltana
Średnia ocen

                6,1 6,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,1 / 10
66 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
1065
32

Na półkach: , , ,

Fèlix Chacaltana jest pomocnikiem prokuratora w miasteczku Ayacucho. Fajtłapowaty, w pracy całkowicie podporządkowuje się regulaminom i prawu. Nie pozwala sobie na osobiste sądy, nie wyraża osobistych opinii na temat prowadzonych śledztw, ba, nawet nie dopuszcza myśli o tym, że poza regulaminem i sztywnymi wytycznymi może kierować się własnymi przeczuciami, intuicją i mniej urzędowo spoglądać na popełnianie przestępstwa. Jest fanatykiem idealnie spisywanych raportów, a gdy nie może wydać jednoznacznej opinii, wysyła kolejne pisma do przełożonych. Dlatego, gdy podczas hucznych obchodów Wielkiego Tygodnia, kiedy miasteczko przepełnione jest wiernymi i turystami, dochodzi do straszliwej zbrodni, pierwsze co robi Chacaltana, to naiwne szukanie pomocy u stojących wyżej. I tu, niestety dla niego, spotyka się z niezrozumieniem, próbą zatuszowania sprawy i przyjęciem błahego wyjaśnienia, które ma zamknąć dochodzenie. Gdyby poddał się mało subtelnym sugestiom zaprzestania śledztwa, byłoby lepiej dla niego. Jednak jego nawyki i wierność regulaminowi nie pozwala mu na to. Dochodzi do kolejnych brutalnych zbrodni, a on musi je rozwiązać. Tak, brzmi to jak początek powieści kryminalnej, a jednak Czerwony Kwiecień Santiago Roncagliolo (Znak, 2008), to zdecydowanie coś więcej niż zwykła intryga detektywistyczna.

W powieści Roncagliolo brutalne mordy, mające znamiona zbrodni rytualnych, stają się pretekstem do ukazania peruwiańskiej rzeczywistości, w której świeże są jeszcze rany zadane przez terrorystów Świetlistego Szlaku. Ludzie nie zdążyli zapomnieć przerażających zabójstw, zapach trupów niemal cały czas unosi się w powietrzu, a strach przed powrotem przeszłości paraliżuje i nie pozwala krytycznie przyjrzeć się władzy. A władza na sumieniu ma nie jedno. Dlatego Chacaltana początkowo nie może liczyć na pomoc. Wtyka nos w nie swoje sprawy, próbuje wygrzebać skrywanie tajemnice, a to nie podoba się wielu osobom. Zwłaszcza w obliczy zbliżających się wyborów i trwających obchodów Wielkiego Tygodnia. W końcu jednak wojsko włącza się w dochodzenie, przed pomocnikiem prokuratora otwierają się drzwi mogące pomóc w rozwiązaniu zbrodni, a także, jak sądzi, w awansie. Pojawia się także szansa na miłość, gdy Chacaltana poznaje piękną Edith, której rodzice zginęli przez terroryzm. Jednak nic nie jest takie, jak się wydaje i wraz z trwaniem śledztwa sprawy zdecydowanie się komplikują.

Chacaltana gubi tropy, zbrodnie dosięgają ludzi, z którymi rozmawia, przestaje radzić sobie ze swoimi uczuciami. Pewnego rodzaju ukojeniem są dla niego rozmowy ze zmarłą przed laty matką, którą traktuje jak żywą, do tego stopnia, że odtwarza jej pokój, przygotowuje jej ubranie, martwi się, żeby nie czuła się samotna. Za tym szaleństwem również kryje się straszliwa przeszłość, która odbiła się na życiu bohatera. Nic jednak, nawet miłość, nie jest wstanie odsunąć jego myśli od morderstw. Rozczłonkowane ciała stają się jego obsesją, otaczające go zło, z którego nie zdawał sobie sprawy, bo jak sądzę nie chciał, dopada go. Świat, jaki znał i jakim go rozumiał, przestaje istnieć, a on sam powoli zatraca się w tym, co słuszne i moralne.

Bo jak odnaleźć się w rzeczywistości, kiedy odkrywa się przerażającą prawdę o tym, że ludzie, którzy powinni strzec porządku i bronić obywateli, stosują te same metody, co terroryści. Obrzydliwe tortury to nie tylko domena Świetlistego Szlaku, ale także wojska, które z przestępczością miało przecież walczyć. Jak w takiej sytuacji odróżnić dobro od zła, przyjaciela od wroga, gdzie leży granica, której nie można przekroczyć? Te pytania towarzyszą czytelnikowi i nie pozwalają na spokój.

Próba rozwiązania zagadki, kim jest szalony morderca, próbujący z członków ofiar zbudować „zbawiciela”, przestaje być jedynie kryminalną zagwozdką. Wątek religijny nie jest tu zresztą przypadkowy. Wielki Tydzień w Ayacucho, a zwłaszcza dni upamiętniające męczeńską śmierć Chrystusa, to czas, gdy Boga nie ma, gdy nie patrzy on na swoich wyznawców. Da miejscowych to okres rozbuchanych orgii alkoholowych i seksualnych, okres grzeszenia do granic możliwości, bo przecież nie ma nikogo, kto mógłby to osądzić. Chrześcijaństwo miesza się tu z rdzennymi religiami, podaniami, w wszystko to w pewien sposób łączy się ze zbrodniami i tylko zagęszcza duszną już i tak atmosferę. Szaleństwo w takim miejscu to tylko kwestia czasu.

Santiago Roncagliolo intrygą kryminalną przedstawił brutalną prawdę o peruwiańskim (ale czy tylko?) społeczeństwie, polityce, ludziach. Pokazał świat, o którym wszyscy chcemy zapomnieć, nie chcemy przyjąć, że taka jego wersja też jest rzeczywistością. Świat o zapachu palonych zwłok, o dołach pełnych bezimiennych trupów, o matkach chodzących od jednego miejsca kaźni do drugiego w poszukiwaniu ciał zaginionych dzieci. Świat, w którym przyzwolenie na to wszystko dają ludzie, którym się zaufało i którzy mieli przynieść wolność i pokój. To nie jest historia, która już przebrzmiała, ona ciągle trwa obok nas i nie wolno nam o tym zapomnieć.

http://sqra-cafelitteraire.blogspot.com/2014/07/krwawy-wielki-tydzien-w-ayacucho.html

Fèlix Chacaltana jest pomocnikiem prokuratora w miasteczku Ayacucho. Fajtłapowaty, w pracy całkowicie podporządkowuje się regulaminom i prawu. Nie pozwala sobie na osobiste sądy, nie wyraża osobistych opinii na temat prowadzonych śledztw, ba, nawet nie dopuszcza myśli o tym, że poza regulaminem i sztywnymi wytycznymi może kierować się własnymi przeczuciami, intuicją i...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    89
  • Chcę przeczytać
    62
  • Posiadam
    23
  • 2024
    3
  • Chcę w prezencie
    3
  • Ameryka Łacińska
    3
  • Lektury
    2
  • 2010
    2
  • 2019
    2
  • Prywatna biblioteczka
    1

Cytaty

Więcej
Santiago Roncagliolo Czerwony kwiecień Zobacz więcej
Santiago Roncagliolo Czerwony kwiecień Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także