Mszcząc się za śmierć syna, który przygotowywał atak nuklearny na Amerykę. bogaty i wpływowy Saud wydał zlecenie na zabicie Mitcha Rappa, superagenta CIA. Opis mechanizmu przygotowania zamachu na Rappa i później wymierzania sprawiedliwości wszystkim, którzy w tę intrygę byli zaangażowani stanowi treść powieści. Przyznaję, że do tak zarysowanej fabuły podchodziłam przez pierwsze strony książki ze zniecierpliwieniem, żeby nie powiedzieć dosadniej. Zamiast opisywać dokonania agenta, autor czyni z niego kolejny raz zwierzynę łowną, w czym zresztą specjalizują się także inni twórcy powieściowych superszpiegów, moim zdaniem, tak naprawdę ośmieszając cały gatunek współczesnych szpiegowskich sensacji. Okazało się jednak, że w Zgodzie na zabijanie udało się Flynnowi powiedzieć kilka ciekawych rzeczy np. o stosunkach amerykańsko-saudyjskich oraz że sylwetki drugo- i trzecioplanowych bohaterów nieco odbiegają od łatwych czarno-białych schematów.

Zgoda na zabijanie jest ósmą pozycją w cyklu z Mitchem Rappem, wliczając w to dwa tomy tzw. prequela, czyli opisu losów bohatera zanim stał się supertajnym superszpiegiem. Jest jedną z trzech książek przetłumaczonych na polski, które przeczytałam. A ponieważ w odróżnieniu od dwóch pozostałych ta wydaje mi się naprawdę ciekawa i dobrze skonstruowana, na pewno do autora wrócę w oryginale. Do autora i/lub do jego następców. Vince Flynn umarł w wieku 47 lat trzy lata temu. Podobnie jednak jak w przypadku Roberta Ludluma czy Toma Clancy jego bohater żyje nadal. Za kilka miesięcy ma się ukazać kolejny tom z Mitchem Rappem. Autor: Kyle Mills

Mszcząc się za śmierć syna, który przygotowywał atak nuklearny na Amerykę. bogaty i wpływowy Saud wydał zlecenie na zabicie Mitcha Rappa, superagenta CIA. Opis mechanizmu przygotowania zamachu na Rappa i później wymierzania sprawiedliwości wszystkim, którzy w tę intrygę byli zaangażowani stanowi treść powieści. Przyznaję, że do tak zarysowanej fabuły podchodziłam przez...