Nie spodziewałam się, że mi się spodoba, a okazała się rewelacyjna! Historia miłości amerykańskiego ochotnika we włoskiej armii, walczącego w pierwszej wojnie oraz angielskiej pielęgniarki, na tle toczących się działań i dylematów wojennych.
Suchy i pozbawiony wszelkich emocji styl Hemingwaya początkowo utrudnia zwłaszcza tzw. dialogi miłosne, te wszystkie zapewnienia o miłości i, że "nigdy cię nie opuszczę", podane prostym językiem i bez upiększeń po prostu mdlą i męczą. Ale i w wątku miłosnym ten styl wciąga i sprawdza się doskonale, a finał to już rewelacja. Fajerwerki.
Co do wojennych wątków, po lekturze hiszpańskich opowiadań Hemingwaya, przeczuwałam, że będą mi się podobać, ale absolutnie nie doceniłam siły pisarskiej tego autora. Bezsens wojny, przerażające rozmiary bezradności i idiotyzmów wojennej codzienności, głębia cierpień. Brak emocji w odzwierciedlaniu wojennej rzeczywistości jedynie podkreśla okropieństwa.
Precyzyjne umiejscowienie akcji powieści w konkretnych miejscowościach i miejscach pozwala na bardzo aktywne śledzenie bohaterów, bardzo lubię, sprawdzać na mapie, gdzie byli, oglądać zdjęcia tych miejsc.
Jestem zachwycona. Zupełnie nie rozumiem, czemu tak długo zwlekałam z czytaniem Hemingwaya. Tylko jedna obawa się sprawdziła: raził mnie stosunek do kobiet. I to nawet nie tyle autora, co sportretowanej w powieści społeczności. Ale cóż, sięgając po książki sprzed lat, trzeba się z takim spojrzeniem pogodzić...

Nie spodziewałam się, że mi się spodoba, a okazała się rewelacyjna! Historia miłości amerykańskiego ochotnika we włoskiej armii, walczącego w pierwszej wojnie oraz angielskiej pielęgniarki, na tle toczących się działań i dylematów wojennych.
Suchy i pozbawiony wszelkich emocji styl Hemingwaya początkowo utrudnia zwłaszcza tzw. dialogi miłosne, te wszystkie zapewnienia o...