Mam taką radę dla wszystkich którzy oceniają czysto subiektywnie(często podając spostrzeżenia głównie na bazie emocji czyli kompletnie nie miarodajne) może czas i pora się zastanowić nad tym że coś was intelektualnie przerasta a nie że jest długie i rozwleczone oraz brak w tej książce wartkiej akcji, dialogów, jako takiej fabuły oraz pif paf jesteś trup. Ja rozumiem że dzisiaj ludzie są przyzwyczajeni nie do hard s-f, tylko fantasy s-f gdzie nie trzeba kompletnie używać głowy a w większości wasza wiedza, opiera się o tik toka(czyli tak naprawdę intelektualny plankton)ale może czas wyjść poza własną strefę komfortu i jeśli coś nie jest dla was nie zaniżać oceny tylko dlatego że nie wpasowuję się w wasze dzisiejsze postrzegania świata oraz to że wszystko musi być łopatologicznie wyjaśnione, podane na srebrnej tacy, ma zawierać jakieś głupie wątki romantyczne, ma być poprawnie polityczne oraz najlepiej abyście rozumieli wszystko, po jednym przeczytaniu. No tak nie jest, Lem to wysiłek intelektualny. Wiec bardzo Proszę nie zaniżać oceny czegoś co nie podchodzi pod "waszą" bezpieczną narrację, tylko dlatego że jesteście miłośnikami sci-fi(dzisiejszego)i nagle zaczęliście czytać starsze tytuły które okazały się dla was barierą nie do przejścia. Brak zrozumienia i zaniżanie oceny bo "mi się nie podoba" to zwykła ignorancja oraz kalectwo intelektualne. To że nagle zetknęliście się ze ścianą nie do przebicia nie oznacza żeby dawać 2/10 albo 3/10 bo coś nie wpasowuję się w waszą dzisiejszą narrację. Jeśli wam nie pasuję to nie oceniacie, jeśli nie rozumiecie, to nie oceniacie. To jest tak proste jak budowa cepa.

Mam taką radę dla wszystkich którzy oceniają czysto subiektywnie(często podając spostrzeżenia głównie na bazie emocji czyli kompletnie nie miarodajne) może czas i pora się zastanowić nad tym że coś was intelektualnie przerasta a nie że jest długie i rozwleczone oraz brak w tej książce wartkiej akcji, dialogów, jako takiej fabuły oraz pif paf jesteś trup. Ja rozumiem że...

Jedna z najlepszych książek Lema. W odróżnieniu od 'Astronautów' czy 'Fiaska', podróż w kosmos nie jest tu konieczna - to my jesteśmy odwiedzani. W 'Głosie Pana' (HMV)możliwość kontaktu z pozaziemską cywilizacją zostaje odseparowana na rzecz zabiegu przypominającego filozoficzny dyskurs. Powieść pozbawiona jest więc sensacyjnej fabuły i prawie nie zawiera dialogów - wszystkie odkrycia, którymi autor przykuwa uwagę czytelnika, mają charakter czysto intelektualny. Dla niektórych czytelników HMV może być więc momentami ciężka w odbiorze i sprawiać wrażenie przesadzonej w szczegółach. Zawiera ona bowiem długie i abstrakcyjne rozprawy na temat charakteru i pochodzenia wszechświata, a także komentarze na temat nauki i zachowania naukowców oraz ich relacji z autorytetami.
'Głos Pana' jest zarówno pesymistyczny, jak i optymistyczny. Pesymistyczny, ponieważ przewiduje, że sensowny kontakt z cywilizacjami pozaziemskimi będzie niemożliwy (przynajmniej w dającej się przewidzieć przyszłości). Jest on jednak również optymistyczny, ponieważ Lem wierzy, że zaawansowane cywilizacje nie pozwolą nam na niewłaściwe wykorzystanie ich wyższej wiedzy, a tym samym ochronią nas przed głupotą naszych naukowców, a przede wszystkim przed jeszcze większą głupotą naszych polityków i przywódców wojskowych.

Jedna z najlepszych książek Lema. W odróżnieniu od 'Astronautów' czy 'Fiaska', podróż w kosmos nie jest tu konieczna - to my jesteśmy odwiedzani. W 'Głosie Pana' (HMV)możliwość kontaktu z pozaziemską cywilizacją zostaje odseparowana na rzecz zabiegu przypominającego filozoficzny dyskurs. Powieść pozbawiona jest więc sensacyjnej fabuły i prawie nie zawiera dialogów -...

Dużo filozofii, rozciągnięte zdania. Same przemyślenia. Klasyka SF ale nie trafia do mnie ten typ.

Dużo filozofii, rozciągnięte zdania. Same przemyślenia. Klasyka SF ale nie trafia do mnie ten typ.

Potok nieupożądkowanych myśli osoby oczytanej, myślącej ze sporą wiedzą. Zajdziemy tu ciekawe odniesienia do pozytywizmu, solipsyzmu, samej filozofii jako dziedziny a nawet książek typu sci fi czy fantasy. Jednak ze wszystkich książek Lema, które znam moim zdaniem ta jest najsłabsza. Ja wiele z tej książki nie wyniosłam i niewiele z niej zapamiętam.

Potok nieupożądkowanych myśli osoby oczytanej, myślącej ze sporą wiedzą. Zajdziemy tu ciekawe odniesienia do pozytywizmu, solipsyzmu, samej filozofii jako dziedziny a nawet książek typu sci fi czy fantasy. Jednak ze wszystkich książek Lema, które znam moim zdaniem ta jest najsłabsza. Ja wiele z tej książki nie wyniosłam i niewiele z niej zapamiętam.

Przeczytać, jesli czujesz się baaaaardzo mocny.

Lem na wyżynach słowa albo też pozasemantyczny słowolejski skrzek.

"Pierwszy kontakt" rozebrany na czynniki pierwsze, na atomy a nawet na kwarki. Analiza zjawiska we wszystkich możliwych ujęciach - od religijnego poprzez filozoficzne, społeczne, socjologiczne, naukowe i paranaukowe, ekonomiczne aż po polityczne i militarne. Tak odległe od wizji amerykańskiego kina jak to tylko możliwe.

Manifest filozoficzno-literacki Lema, w postaci strumienia fantazji na kształt 'strumienia świadomości'. Dzieło geniusza albo umysłu kompletnie rozstrojonego, zasługujące na ocenę 10 albo 0.

Przeczytać, jesli czujesz się baaaaardzo mocny.

Lem na wyżynach słowa albo też pozasemantyczny słowolejski skrzek.

"Pierwszy kontakt" rozebrany na czynniki pierwsze, na atomy a nawet na kwarki. Analiza zjawiska we wszystkich możliwych ujęciach - od religijnego poprzez filozoficzne, społeczne, socjologiczne, naukowe i paranaukowe, ekonomiczne aż po polityczne i militarne....

Audiobook.
Jedna z najtrudniejszych powieści Mistrza po wysłuchaniu w rewelacyjnym wykonaniu stała się pasjonującą lekturą. Lem bawi się z czytelnikiem meandrując po różnych obszarach nauki. Filozoficzna powieść, która ukazuje coraz słabszą kondycję ludzkiego umysłu. Świetna rzecz odkryta na nowo!

Audiobook.
Jedna z najtrudniejszych powieści Mistrza po wysłuchaniu w rewelacyjnym wykonaniu stała się pasjonującą lekturą. Lem bawi się z czytelnikiem meandrując po różnych obszarach nauki. Filozoficzna powieść, która ukazuje coraz słabszą kondycję ludzkiego umysłu. Świetna rzecz odkryta na nowo!

Trudna książka (audiobook),trzeba być ciągle skupionym w 100%. Nie rozumiem do końca, ale warto.

Trudna książka (audiobook),trzeba być ciągle skupionym w 100%. Nie rozumiem do końca, ale warto.

Książka, której fabuła mocno opiera się na rozważaniach naukowych i filozoficznych, naukowców próbujących odczytać "list z gwiazd". Dla kogoś takiego jak ja, posiadającego tylko podstawową wiedzę o fizyce i astronomii, treść była ciężka w odbiorze. Nie jest to łatwa lektura.

Książka, której fabuła mocno opiera się na rozważaniach naukowych i filozoficznych, naukowców próbujących odczytać "list z gwiazd". Dla kogoś takiego jak ja, posiadającego tylko podstawową wiedzę o fizyce i astronomii, treść była ciężka w odbiorze. Nie jest to łatwa lektura.

dramat, nudy.
pseudonaukowy bełkot. Nic się nie dzieje. Nie da się tego czytać !

dramat, nudy.
pseudonaukowy bełkot. Nic się nie dzieje. Nie da się tego czytać !

Konstrukcja niezbyt mi się podoba: długi, ględzący wstęp zanim cokolwiek zacznie się wyjaśniać. Brak też właściwie bohaterów, tych kilka postaci zarysowanych grubą krechą to tylko pozbawione ludzkich cech kukły. Późniejsze stopniowe mnożenie hipotez dotyczących sygnału wychwyconego w kosmosie rekompensuje jednak te wady i z dużą ciekawością poznaje się zarówno trudności w odczytaniu kodu jak i o jego społecznych i filozoficznych uwarunkowaniach i konsekwencjach.

Konstrukcja niezbyt mi się podoba: długi, ględzący wstęp zanim cokolwiek zacznie się wyjaśniać. Brak też właściwie bohaterów, tych kilka postaci zarysowanych grubą krechą to tylko pozbawione ludzkich cech kukły. Późniejsze stopniowe mnożenie hipotez dotyczących sygnału wychwyconego w kosmosie rekompensuje jednak te wady i z dużą ciekawością poznaje się zarówno trudności w...