Dziewczyny w ogniu
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Tytuł oryginału:
- Girls on Fire
- Wydawnictwo:
- Prószyński i S-ka
- Data wydania:
- 2016-08-25
- Data 1. wyd. pol.:
- 2016-08-25
- Liczba stron:
- 480
- Czas czytania
- 8 godz. 0 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788380694275
- Tłumacz:
- Bartosz Kurowski
- Tagi:
- Bartosz Kurowski
W Halloween roku 1991 popularny gwiazdor licealnej drużyny koszykówki idzie do lasu pod Battle Creek w Pensylwanii, po czym znika bez śladu. Trzy dni później zostaje znaleziony z kulą w głowie i pistoletem w dłoni. Odkrycie to wstrząsa konserwatywną społecznością, i tak już poruszoną coraz donośniejszymi pogłoskami o działającym w okolicy kulcie Szatana. W następstwie tego incydentu z bystrą, choć samotną Hannah Dexter zaprzyjaźnia się Lacey Champlain. Charyzmatyczna i uwodzicielska Lacey błyskawicznie zacieśnia intymną więź z podatną na wpływy Hannah i kształtuje ją na swoje podobieństwo. Lacey stopniowo odrywa Dex od jej bezpiecznego życia i wciąga ją w gorączkową spiralę obsesji, buntu.
Miłość, okrucieństwo, porywające odurzenie dziewczęcą przyjaźnią – ta wstrząsająca opowieść rzucona na niespokojne tło miasteczka ogarniętego moralną histerią jest bezkompromisowym i niemożliwym do zapomnienia wejrzeniem w okres dojrzewania: dziewczyny zagubione i odnajdujące się, dziewczyny silne i słabe, dziewczyny płonące jasno, coraz jaśniej, a także te, którym pisane było stać się jedynie chwilowym rozbłyskiem. Dziewczyny w ogniu.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Mroczny odcień nastoletniej przyjaźni
Przyjaźń może mieć różne odcienie i przyjmować różne formy - te pozytywne, kiedy jedna osoba ma dobry wpływ na drugą, pomaga jej, wspiera ją i inspiruje, a także te złe, kiedy człowiek ciągnie drugiego na dno. Wydawałoby się, że w powieści dla młodzieży i o młodzieży, a właściwie o dorastających nastoletnich dziewczynach, spotkamy się z tym pierwszym przypadkiem. Robin Wasserman postanowiła jednak wyjść na przeciw schematom i stworzyła powieść o relacji toksycznej, złej, takiej, która nie powinna w ogóle mieć miejsca. Poznajcie „Dziewczyny w ogniu”.
Akcja powieści rozgrywa się w 1991 roku w Battle Creek, miasteczku, które właśnie jest pogrążone w żałobie po śmierci nastoletniego chłopaka Craiga Ellisona. Ten gwiazdor licealnej drużyny koszykówki i chłopak jednej z najpopularniejszych dziewczyn w szkole, został znaleziony w lesie z kulą w głowie i pistoletem w dłoni. Konserwatywna społeczność miasteczka jest wstrząśnięta tym odkryciem, a niepokój jeszcze wzrasta, kiedy coraz więcej mówi się o panującym kulcie Szatana. Wydarzenia te zbiegają się z rozpoczęciem roku szkolnego, kiedy to do klasy Hannah Dexter dołącza nowa uczennica, Lacey Champlain. Dziewczyny szybko nawiązują więź i stają się przyjaciółkami. Widać w tej relacji jednak znaczną dominację przebojowej Lacey, która powoli wciąga grzeczną do tej pory Hannah w świat narkotyków, alkoholu i seksu. Dziewczyna zmienia się i pozwala się kształtować przyjaciółce na jej podobieństwo. Lacey wywiera na Hannah ogromny wpływ i razem doświadczają nastoletniego buntu, który może doprowadzić do okrutnej tragedii.
Nigdy wcześniej nie słyszałam o Robin Wasserman i po lekturze „Dziewczyn w ogniu” już wiem dlaczego. Oczekiwałam od tej książki naprawdę dobrej historii - ciekawie napisanej, poruszającej ważne nastoletnie problemy, z atmosferą grozy i porządnie poprowadzonym wątkiem kryminalnym, który w końcu rozpoczyna tę powieść i powinien stanowić jeden z głównych filarów fabuły. Niestety bardzo się zawiodłam. Po pierwsze, nie zaliczyłabym tej książki ani do gatunku thrillera, ani kryminału. Wątek samobójstwa chłopaka pojawia się na zaledwie kilku początkowych stronach, później przez prawie całą powieść zostaje jedynie kilka razy poruszony w rozmowie, a na końcu autorka wyskakuje z rozwiązaniem, które czytelnik jest w stanie przewidzieć wcześniej niż w połowie książki. Podobnie jest w motywami kultu satanistycznego - jest to maleńka część całej historii, a w dodatku ciężko w ogóle nazwać ją poważną, czy pełną grozy, bo dotyczy głównie licealistów, malujących paznokcie na czarno i rysujących sprejem odwrócone krzyże na miejscowych kościołach...
Po drugie, relacja Hannah i Lacey oraz ich zachowanie są tak przerysowane i na siłę negatywnie kreowane, że naprawdę ciężko przebrnąć przez niektóre fragmenty. Wiem, że historia osadzona jest w innych czasach niż dzisiejsze i w innym miejscu, od tego, w którym mieszkam i wychowuję się ja, ale mimo wszystko ciężko mi uwierzyć, że nastoletnie dziewczyny są zdolne do takich rzeczy. Rozumiem, że w niektórych przypadkach nastoletni bunt wiąże się z alkoholem, papierosami, a nawet narkotykami, z późnymi powrotami do domu i nieokazywaniem szacunku rodzicom, ale Robin Wasserman postanowiła dołączyć do tego także seks grupowy, pełen przeróżnych perwersji, zabawy z zabijaniem zwierząt i inne niewiarygodne zajęcia. Na pierwszy rzut oka widać, że autorka chce zszokować czytelnika, mocno wpłynąć na jego emocje i być może nawet wywołać refleksję, jednak moim zdaniem posunęła się za daleko i swoją powieścią pozostawiła u mnie głównie niesmak i zażenowanie.
Kreacja głównych bohaterek także nie robi dobrego wrażenia. Hannah to postać bardzo naiwna, podatna na wpływy i lekkomyślna. Już na początku powieści przechodzi ogromną metamorfozę, kiedy to pod wpływem Lacey, z grzecznej, słuchającej rodziców, dobrze się uczącej, niechodzącej na imprezy i zawsze wracającej do domu na czas dziewczyny staje się kopią swojej nowej przyjaciółki, która nawet ubiera i maluje się tak samo. Co więcej, nastolatka pozwala sobie „zmienić” imię na Dex, bo Lacey nie podoba się to, które nosi od zawsze. Hannah zostaje zwyczajnie zmanipulowana, ale zupełnie tego nie dostrzega i z czasem przywyka do nowego stylu bycia tak, że nie potrafi już być dawną sobą. Jej metamorfoza odbywa się w tempie błyskawicznym i przez to dużo traci na wiarygodności. Postać Lacey jest już nieco ciekawsza i bardziej autentyczna, ale jej sposób bycia niezwykle irytował mnie podczas lektury. Nie chciałabym już nigdy spotkać takiej osoby na mojej drodze - zarówno prywatnie, jak i po prostu na kartach książek.
Sposób napisania tej książki jest ciekawy, bo mamy różne narracje, które rozmijają się ze sobą chronologią i sposobem przedstawiania wydarzeń. Jest narracja Lacey, która zwraca się do Hannah i opowiada jej o różnych wydarzeniach z jej życia przed i w trakcie ich znajomości, wtrącając w to swoje refleksje i zdradzając jej tajemnice, które w trakcie trwania właściwej fabuły ukrywa. Jest także narracja Hannah, która po prostu relacjonuje bieżące zdarzenia i rozwój swojej relacji z Lacey. Taki podział bardzo mi się spodobał i czytanie tej książki mogłoby być ciekawym doświadczeniem, gdyby nie styl pisania autorki... Ta książka jest przepełniona pustymi frazesami, które są tam, bo są i praktycznie nic nie wnoszą do fabuły. Pełno jest metafor, specjalistycznych nazw i filozoficznych refleksji, które mi osobiście przeszkadzały i jeszcze bardziej mnie irytowały. Może taki już urok Robin Wasserman i niektórym się to spodoba, ja jednak podziękuję za więcej.
„Dziewczyny w ogniu” to książka, która zupełnie do mnie nie trafiła i rozwiała moje nadzieje na dobry młodzieżowy thriller. Historia jest chaotyczna, pełna kontrowersji i absurdu, ale jednak w tym wszystkim niesie jakieś przesłanie. Ostrzega młodzież, by ostrożnie dobierać sobie przyjaciół, a rodziców, by baczniej przyglądali się towarzystwu, w jakie ich dziecko wpada. Osobiście nie przeczytałabym tej książki ponownie, jednak nikomu jej nie odradzam. Spotkałam się z wieloma negatywnymi opiniami, ale również z wieloma pozytywnymi, są więc osoby, którym się ta powieść podobała. Warto spróbować i wyrobić sobie własne zdanie.
Angelika Paterak
Oceny
Książka na półkach
- 272
- 154
- 31
- 5
- 5
- 5
- 4
- 4
- 3
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
wspaniała. realistyczna i wciagajaca. pokazuje, jak dzialaja nasze mlode umysly. jezyk i styl pisania mnie oczarowal. polecam z calego serca.
wspaniała. realistyczna i wciagajaca. pokazuje, jak dzialaja nasze mlode umysly. jezyk i styl pisania mnie oczarowal. polecam z calego serca.
Pokaż mimo toTo było dziwne. Z jednej strony zawsze ujmuje mnie ta nadmierna egzaltacja dorastających dziewcząt, ich skłonności do dramatyzowania i chowania uraz na śmierć i życie. Z drugiej strony jak trwa to za długo, to pod koniec robi się zwyczajnie męcząco.
Duża seksualizacja, co warto podkreślić, a czytałam tę książkę już będąc po swych latach nastoletnich.
Końcówka i rozwiązanie zagadkowej śmierci owszem, zdziwiło mnie, ale nie z efektem "wow", tylko z efektem: "... wat XD", a chyba nie o to chodziło.
To było dziwne. Z jednej strony zawsze ujmuje mnie ta nadmierna egzaltacja dorastających dziewcząt, ich skłonności do dramatyzowania i chowania uraz na śmierć i życie. Z drugiej strony jak trwa to za długo, to pod koniec robi się zwyczajnie męcząco.
więcej Pokaż mimo toDuża seksualizacja, co warto podkreślić, a czytałam tę książkę już będąc po swych latach nastoletnich.
Końcówka i...
Moim zdaniem zakończenie mogło być inne.
Słaba jak na kategorię kryminał i thriller
Moim zdaniem zakończenie mogło być inne.
Pokaż mimo toSłaba jak na kategorię kryminał i thriller
Ależ to było dziwne...
Za ciężki język, za dużo rozmyślań, wszystkiego było za dużo.
Zmęczyła mnie ta książka.
Ależ to było dziwne...
Pokaż mimo toZa ciężki język, za dużo rozmyślań, wszystkiego było za dużo.
Zmęczyła mnie ta książka.
Książka pozornie o przyjaźni dwóch nastolatek Lacey Champlain i Hannah Dexter. Pierwsza z rodziny patologicznej, odrzucona, nie kochana przez matkę i ojczyma, druga szara myszka, z dobrze prowadzonej rodziny.
W halloween znika ich kolega ze szkoły, po kilku dniach zostaje znalezione jego ciało, to zbliża do siebie nastolatki i ich znajomość przeradza się w "chorą przyjaźń". Wyuzdana Lacey, odrywa Hannah od jej bezpiecznego życia i wciąga w spiralę obsesji i buntu, pojawiają się narkotyki, dużo alkoholu, kult szatana, sex, Hannah gubi się w tym wszystkim, ale kocha przyjaciółkę i coraz głębiej brnie w bagno za Lacey, odkrywając jej mroczną przeszłość.
Książka nie jest łatwa,chwilami odrzuca, robi się nie dobrze podczas czytania, mimo wszystko chęć poznania co będzie dalej jest silniejsza. Thriller psychologiczny, po którym jet o czym myśleć. Zakończenie do łatwych nie należy. Polecam.
Książka pozornie o przyjaźni dwóch nastolatek Lacey Champlain i Hannah Dexter. Pierwsza z rodziny patologicznej, odrzucona, nie kochana przez matkę i ojczyma, druga szara myszka, z dobrze prowadzonej rodziny.
więcej Pokaż mimo toW halloween znika ich kolega ze szkoły, po kilku dniach zostaje znalezione jego ciało, to zbliża do siebie nastolatki i ich znajomość przeradza się w "chorą...
Wciągnęłam się, chociaż niektóre wątki były dość dziwne. Czytało się szybko, zakończenie trochę mnie rozczarowało, ale książka ogólnie dobra.
Wciągnęłam się, chociaż niektóre wątki były dość dziwne. Czytało się szybko, zakończenie trochę mnie rozczarowało, ale książka ogólnie dobra.
Pokaż mimo toKażda chwila spędzona z tą książką była dla mnie drogą przez mękę. Cieszę się że mam to już za sobą.
Każda chwila spędzona z tą książką była dla mnie drogą przez mękę. Cieszę się że mam to już za sobą.
Pokaż mimo toPoczątkowo książka była niezjadliwa, styl ciężki do przełknięcia. Potem nastąpiła poprawa, fabuła wciągnęła. Troszkę przypominała mi "Pannę Nikt".
Początkowo książka była niezjadliwa, styl ciężki do przełknięcia. Potem nastąpiła poprawa, fabuła wciągnęła. Troszkę przypominała mi "Pannę Nikt".
Pokaż mimo tohttp://my-opinion-of-books.blogspot.com/2018/04/koniec-wieku-xx.html
Miasteczko Battle Crack, wczesne lata 90. XX wieku. W na pozór spokojnym mieście ginie w noc halloweenową uczeń liceum. Wszystko wskazuje na to, że zginął śmiercią samobójczą... Jak do tego doszło? Przecież to był zwyczajny, bezproblemowy chłopiec... Mieszkańcy zaczynają tworzyć własne teorie. A wśród tego dwie dziewczyny. Przyjaciółki.
W opisie znajduje się głównie wzmianka o samobójstwie licealisty, ale w całej historii nie chodzi tylko o to. Śmierć to początek i koniec. Punkt łączący wszystko, a przede wszystkim główne dwie bohaterki. Gdyby nie to wydarzenie... Prawdopodobnie wszystkie wydarzenia w życiu postaci nie miałyby miejsca lub inaczej by się potoczyły. Przynajmniej, jeśli chodzi o postać Dex.
Dex to przeciętna licealistka, przez niektórych rówieśników nazwana by była typową kujonką. Jednak... Dziewczyna widzi to, że wszyscy się od niej odwracają. Chcę zmiany. I zmiana nadchodzi w najlepszym momencie, tą zmianą jest Lacey. Lacey, którą otacza aurę tajemnicy. Jest tą przysłowiową buntowniczką, tą która się wyróżnia. Szczerze mówiąc jej postać trochę przypominała Weisera. Jak można się spodziewać jedna z dziewczyn będzie mieć wpływ na drugą. Pod wpływem Lacey Dex diametralnie się zmieni.
Cóż, motyw nie jest szczególnie odkrywczy. Już pojawiał się wątek tego "tajemniczego" pod którego wpływem dzieją się różne niewyobrażalne rzeczy. Ktoś, kto imponuje reszcie. Były również książki, gdzie ukazano skutki takich przyjaźni... Ale ta książka ma w sobie coś, co ją wyróżnia na tle reszty. Jednak nie jestem pewna, czy w aż, tak dobrym znaczeniu...
Nie będę opisywać wspólnego wątku Dex oraz Lacey. Lepiej nie spoilerować. Ale można się trochę domyślić. Jednakże, jeśli chodzi o historię oddzielną dziewczyn... Rozumiem zainteresowanie Dex Lacey, ale... Im bliżej końca historii tym bardziej jej decyzję są niewytłumaczalne. Napisałabym, że "wpadła", ale to zły czasownik, bardziej to wszystko ją pochłonęło. Pochłonęła ją Lacey.
A Lacey... Poniekąd jej historia była interesująca, chociaż.... to może źle dobrany przymiotnik. Bo jak można nazwać "interesującym" życie w patologicznej rodzinie? W każdym razie, tło rodzinne miało tłumaczyć jej postępowanie. Może tłumaczyła tylko trochę. Według mnie jej czyny przeczyły temu, co może w duchu, tak naprawdę myślała. A o jej myśli bardzo trudno, chociaż rozdziały są napisane również z jej perspektywy, bo jednak ona opowiada. To nie jest wewnętrzny monolog. Dużo można było ominąć, pozmieniać. Dla mnie nie powinna różnych rzeczy robić ze względu na chociażby to, że wkurzała się, kiedy ktoś inny robił dokładnie to samo... Ta postać jest, tak zagadkowa... Wzbudza wiele emocji przez to, że widzimy jej wpływ na Dex. Tak... Koniec mnie zirytował. Spodziewałam się, takiego zakończenia, ale... Nie, nie spodobała mi się ta opcja. A jednocześnie wiem, że to musiało, tak się potoczyć.
Jednym z głównych motywów jest tu również satanizm. Jak wielki wpływ mogą mieć plotki na społeczeństwo? Satanizm, wiara, która od zawsze kojarzyła się z czymś najgorszym. Aczkolwiek... Tak często niektóre postępki tłumaczone tym. Wyznanie spłycane to zabawy.
Okej, ale ta historia równie dobrze mogłaby się dziać we współczesności. Może nawet fabuła byłaby ciekawsza, wydarzenia spotęgowane. Może. Nie byłaby. Lata 90. są tu bardzo ważne. Koniec wieku. Wielka niewiadoma. Nirvana. Grunge.
A teraz przejdźmy do największego minusu przez który na początku bardzo zniechęciłam się do czytania "Dziewczyn w ogniu" i prawdopodobnie niektórych również to odrzuci. Język. Język, który jest użyty w książce jest bardzo dosadny, wręcz wulgarny. Czasem to pasowało, ale przez większą część fabuły nie. To było w pewnym sensie sztuczne. No dobra, niekoniecznie sztuczne. Chociaż prolog mógłby być inaczej napisany, ponieważ jest napisany w trzeciej osobie. Miałam wrażenie, że został on, tak napisany by szokować. Okej, nawiązuje to do części treści (szokowanie),ale... Dla mnie nie tędy droga. Później nawet można się do tego przyzwyczaić... Z wyjątkiem pewnego dialogu, który jedni Polacy przyjmą, ot książka, rozmowa nastolatek; a druga część Polaków jakoś w duchu będzie chociaż troszkę urażona. Ale zero spoilerów!
Ale może jestem za wrażliwa ktoś powie, trzeba przekonać się samemu, co się sądzi o sposobie, jakim została napisana książka.
http://my-opinion-of-books.blogspot.com/2018/04/koniec-wieku-xx.html
więcej Pokaż mimo toMiasteczko Battle Crack, wczesne lata 90. XX wieku. W na pozór spokojnym mieście ginie w noc halloweenową uczeń liceum. Wszystko wskazuje na to, że zginął śmiercią samobójczą... Jak do tego doszło? Przecież to był zwyczajny, bezproblemowy chłopiec... Mieszkańcy zaczynają tworzyć własne teorie. A wśród...
Po przeczytaniu tej książki czuję się zmęczona. Początkowo denerwowała mnie Leyce, potem Niki. Na koniec wkurzały mnie obie, a Dex strasznie mnie rozczarowała. Nie jest to pozycja dla wszystkich. Nie wiem co więcej mogę napisać, mam strasznie mieszane uczucia.
Po przeczytaniu tej książki czuję się zmęczona. Początkowo denerwowała mnie Leyce, potem Niki. Na koniec wkurzały mnie obie, a Dex strasznie mnie rozczarowała. Nie jest to pozycja dla wszystkich. Nie wiem co więcej mogę napisać, mam strasznie mieszane uczucia.
Pokaż mimo to