Bezwzględnie najlepsza powieść jaka wyszła spod ręki Grange’a. Pisarz ten zazwyczaj nie daje ciała, choć i jemu trafiają się słabsze momenty (w mojej opinii takie momenty to „Czarna linia” czy „Kaiken”; co nie oznacza że są to książki słabe! Po prostu odstają od innych książek Francuza). Ale w przypadku „Lontano” mamy do czynienia z prawdziwą perłą. W tej książce wszystko idealnie jest dopasowane - jak mechanizm skomplikowanej maszyny, gdzie nawet najmniejszy trybik ma swoje niebagatelne znaczenie!
Występuje tu dużo wątków obyczajowych, dzięki którym poznajemy rodzinę Morvanów, z jej mroczną przeszłością i tajemnicami. Grange opisuje to w taki sposób, że nie ma mowy o jakimkolwiek uczuciu znużenia lekturą – wręcz przeciwnie! Te fragmenty są tak idealnie wkomponowane w całą opowieść, że chylę czoła przed autorem.
Jednak ‘crème de la crème’ tej powieści to wątek kryminalny, czyli śledztwo w sprawie Człowieka-Gwoździa, a w zasadzie jego naśladowcy – postaci mocno związanej z przeszłością głowy rodu Morvanów. Tego się nie czyta; to się pochłania!
Wypada tylko mieć nadzieję, że kontynuacja będzie co najmniej tak samo dobra jak pierwsza część cyklu.
Mistrzostwo Świata i okolic!
Szczerze polecam.

Bezwzględnie najlepsza powieść jaka wyszła spod ręki Grange’a. Pisarz ten zazwyczaj nie daje ciała, choć i jemu trafiają się słabsze momenty (w mojej opinii takie momenty to „Czarna linia” czy „Kaiken”; co nie oznacza że są to książki słabe! Po prostu odstają od innych książek Francuza). Ale w przypadku „Lontano” mamy do czynienia z prawdziwą perłą. W tej książce wszystko...