W służbie III Rzeszy. Wspomnienia nastoletniego żołnierza obrony przeciwlotniczej 1943-1945
- Kategoria:
- biografia, autobiografia, pamiętnik
- Seria:
- Byliśmy żołnierzami
- Tytuł oryginału:
- Flakhelfer to Grenadier
- Wydawnictwo:
- Rebis
- Data wydania:
- 2016-05-24
- Data 1. wyd. pol.:
- 2016-05-24
- Liczba stron:
- 280
- Czas czytania
- 4 godz. 40 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788378188650
- Tłumacz:
- Radosław Kot
- Tagi:
- Żołnierz wspomnienia III Rzesza Niemcy faszyzm
Wspomnienia nastoletniego żołnierza obrony przeciwlotniczej 1943–1945
W zestawieniu portalu War History Online jedna z pięciu najlepszych książek 2014 r.
W styczniu 1943 roku Adolf Hitler podjął decyzję o skierowaniu uczniów szkół średnich z roczników 1926 i 1927 do służby w oddziałach obrony przeciwlotniczej na terenie Niemiec. Flakhelferami, czyli żołnierzami służby pomocniczej artylerii przeciwlotniczej, zostało około 200 tysięcy szesnasto- czy niekiedy nawet piętnastolatków. Dzięki zaangażowaniu Flakhelferów było możliwe oddelegowanie na front około 120 tysięcy żołnierzy naziemnych lotnictwa - co odpowiadało dziesięciu dywizjom polowym Luftwaffe.
Flakhelferem został także Karl Heinz Schlesier, wówczas uczeń gimnazjum w Düsseldorfie. Wcielony do wojska mimo antynazistowskich poglądów, służył w Nadrenii i Zagłębiu Ruhry, w rejonach, które doświadczyły najcięższych bombardowań przeprowadzonych przez aliantów. W swoich wspomnieniach opisuje tak działanie hitlerowskiej machiny wojennej, jak i nastroje panujące wśród mieszkańców systematycznie niszczonych miast. Schlesier obsługiwał armaty wraz z rosyjskimi jeńcami, był świadkiem niewolniczej pracy jeńców w fabrykach, umawiał się na pierwsze randki wśród ruin, a podczas przepustek często spędzał wiele godzin z rodzicami w prowizorycznym bunkrze. W końcu, po kilkunastu miesiącach, został przeniesiony do Służby Pracy Rzeszy, a później do sił lądowych. Na początku 1945 roku zupełnie nieprzygotowany trafił na front przebiegający niedaleko rodzinnego domu.
Te unikatowe wspomnienia przejmująco oddają odczucia i poglądy nastolatka rzuconego w wir wojennej służby. Stanowią także rarytas dla miłośników militariów, ukazując szczegóły funkcjonowania lekkich i ciężkich baterii przeciwlotniczych.
Ta książka wyjaśnia, dlaczego do walki powoływani są dzieci-żołnierze: z desperacji i konieczności. Niemcy były na kolanach, ale walczyły nadal i potrzebowały na froncie każdego żołnierza, a takie dzieci jak autor miały wypełniać ich funkcje na zapleczu, w „bezpieczniejszych” rolach. Kiedy czytamy tę książkę, uświadamiamy sobie, jak niebezpiecznie było w niemieckich miastach, gdy naloty RAF i USAF codziennie siały spustoszenie i chaos. Düsseldorf Schlesiera nie był wyjątkiem, i jego wspomnienia ukazują przerażenie i cierpienie ludzi na krawędzi upadku, tak jakby to było wczoraj. (…) Nie będziecie chcieli przegapić ani słowa w tej szczerej do bólu relacji. Są tu zarazem chwile doniosłe, poczucie straty, ale także humor i przyjaźń w miejscu, w którym trudno byłoby ich oczekiwać. Zdecydowanie polecam wszystkim zainteresowanym II wojną światową, ale szukającym innego na nią spojrzenia.
- Phil Hodges, War History Online
Doskonała książka, która daje wgląd w wojenne przeżycia niemieckiego chłopca
- „Everyone’s War: The Journal of the Second World War Experience Centre”
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 49
- 42
- 18
- 3
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
Cytaty
Bądź pierwszy
Dodaj cytat z książki W służbie III Rzeszy. Wspomnienia nastoletniego żołnierza obrony przeciwlotniczej 1943-1945
Dodaj cytat
OPINIE i DYSKUSJE
Wspomnienie, które pokazuje że satrapia nie cofnie się nawet przed poświęceniem dzieci. Ale, czy w naszej historii nie bywało tak ..... Można dowiedzieć się na temat struktury i zadań pojedynczego działonu plot.
Wspomnienie, które pokazuje że satrapia nie cofnie się nawet przed poświęceniem dzieci. Ale, czy w naszej historii nie bywało tak ..... Można dowiedzieć się na temat struktury i zadań pojedynczego działonu plot.
Pokaż mimo to"Przed kulochwytem stał słup, do którego przymocowano na wpół bezwładnego chłopaka. Sierżant związał mu ręce z tyłu, za słupem. Potem odszedł i stanął za drużyną złożoną z podobnych chłopców. Ci unieśli karabiny i wystrzelili. Ciało zwisało na słupie z mocno opuszczoną głową. Sierżant zbliżył się, zdjął skazanemu czapkę i strzelił mu z pistoletu w głowę. (…) Życie niewiele znaczyło. Kto był naszym wrogiem? Tamci idący od zachodu, czy nasi?"
Ten fragment wspomnień Kurta Heinza Schlesiera jest wyjątkowo charakterystyczny. Autor, jako 16-letni uczeń gimnazjum w Düsseldorfie, został wraz ze swoimi rówieśnikami skierowany do służby w obronie przeciwlotniczej. Wynikało to z rozkazu Führera III Rzeszy. W 1943 roku wydał on rozporządzenie o skierowaniu uczniów szkół średnich z roczników 1926 i 1927 do służby przeciwlotniczej. W założeniu, młodzi Niemcy wychowani w duchu narodowosocjalistycznym mieli z powodzeniem zastąpić dorosłych żołnierzy, którzy przebywali na froncie.
Służba Schlesiera jako flakhelfera trwała do września 1944, kiedy został skierowany do jednego z obozów Służby Pracy Rzeszy (Reichsarbeitdienst) niedaleko Hamburga. Po odbyciu przeszkolenia, został powołany do Wehrmachtu i skierowany na front zachodni w ostatnich miesiącach wojny. Dzięki niesamowitemu szczęściu, udało mu się przeżyć i trafić do amerykańskiej niewoli, z której powrócił pod koniec 1945 roku.
Kilka lat później Schlesiera zdecydował się podjąć studia uniwersytecie w Bonn, wiążąc swoją przyszłość z pracą naukową. Choć pole jego zainteresowań, może wydawać się nieco egzotyczne (Schlesier poświęcił się badaniom dotyczącym amerykańskich Indian),ściśle wiązało się ono z jego wojennymi przeżyciami. Pod koniec życia napisał w języku angielskim swoje wspomnienia, które właśnie ukazały się nakładem poznańskiego wydawnictwa Rebis.
Relacja Karla Heinza Schlesiera, należy do pozycji, które warto oceniać zarówno z perspektywy emocjonalnej, jak i historycznej. Zacznijmy od tej pierwszej. Wspomnienia autora powstały w oparciu o osobiste dokumenty z okresu 1943–1945, a przede wszystkim prowadzony wówczas dzienniczek. Odnotowywał w nim wydarzenia związane ze służbą, krótkie przemyślenia oraz ważne informacje. Schlesier, już we wstępie do swojej pracy wyraźnie zaznacza:
Powrót do takich wspomnień nie jest łatwy, zwłaszcza jeśli celem jest danie świadectwa prawdzie. Wymaga wniknięcia w mrok kryjący to, co kiedyś było aż nazbyt realne, ale zostało wyparte z pamięci dla zachowania zdrowych zmysłów. Wyprawy w przeszłość rzadko zaliczyć można do przyjemności.
Czytaj więcej: https://histmag.org/karl-h-schlesier-w-sluzbie-iii-rzeszy-recenzja-13719
"Przed kulochwytem stał słup, do którego przymocowano na wpół bezwładnego chłopaka. Sierżant związał mu ręce z tyłu, za słupem. Potem odszedł i stanął za drużyną złożoną z podobnych chłopców. Ci unieśli karabiny i wystrzelili. Ciało zwisało na słupie z mocno opuszczoną głową. Sierżant zbliżył się, zdjął skazanemu czapkę i strzelił mu z pistoletu w głowę. (…) Życie niewiele...
więcej Pokaż mimo toZacznę od tego , że książka ładnie wydana, biały papier, niewielka wkładka ze zdjęciami w środku. Książka liczy 7 rozdziałów i są to wspomnienia młodego chłopca od czerwca 43 do marca 45 /autor miał 16 lat gdy zaczynał służbę/, który zostaje przydzielony do obrony przeciwlotniczej rzeszy. Lwia część książki to opis życia codziennego na stanowisku kilku baterii p-lot rożnych kalibrów w obsłudze których brał czynny udział autor oraz oczywiście opisy walki jak i skutki bombardowań pobliskich miast.
Szósty rozdział to opis kariery frontowej bohatera w roli grenadiera. Nie nawalczył się za dużo bo jedynie 3 dni i jak sam wspomina wystrzelił całe dwa razy a więc nie za smoczo / na szczęście dla niego/.
Rozdział siódmy to niewola i powrót do domu.
Jak widać z powyższego opisu amatorzy krwawych relacji frontowych z dramatycznymi zmianami akcji nie mają czego szukać w tej książce. Można by pomyśleć , że pozycja ta jest mocno monotonna, ale to nie prawda. Autor pisze bardzo ciekawie opisując oprócz monotonnej służby swoje relacje z kolegami , rodzicami, przełożonymi a także pierwsze randki itd.
Generalnie mówiąc jest to w miarę szeroki zapis życia jakie prowadził autor w tamtym okresie. Książka nastraja do refleksji, dla mnie nie była nudna a wręcz mocno mnie wciągnęła w swą treść - miło się czyta.
Moja rekomendacja: Z pewnością warto przeczytać. Jest to książka dla wszystkich - zarówno dla pań na zasadzie powieści historycznej jak i dla miłośników historii IIWS ponieważ niesie sporo ciekawych treści podanych w nieco inny lżejszy sposób /i sporo się jednak dowiemy/. Jedyny wyjątek to zwolennicy i poszukiwacze opisów krwawych walk , zmiany frontów, ataków i ucieczek - oni śmiało mogą tę pozycję odpuścić.
Solidnie napisane , miło się czyta - zasłużone 7 gwiazd
Zacznę od tego , że książka ładnie wydana, biały papier, niewielka wkładka ze zdjęciami w środku. Książka liczy 7 rozdziałów i są to wspomnienia młodego chłopca od czerwca 43 do marca 45 /autor miał 16 lat gdy zaczynał służbę/, który zostaje przydzielony do obrony przeciwlotniczej rzeszy. Lwia część książki to opis życia codziennego na stanowisku kilku baterii p-lot rożnych...
więcej Pokaż mimo toJedna z lepszych książek zawierająca wspomnienia z II Wojny Światowej jakie czytałem. Sytuacja przedstawiona w sposób neutralny, bez widocznych politycznych sympatii autora. Godna uwagi.
Jedna z lepszych książek zawierająca wspomnienia z II Wojny Światowej jakie czytałem. Sytuacja przedstawiona w sposób neutralny, bez widocznych politycznych sympatii autora. Godna uwagi.
Pokaż mimo toNastolatek trafia do baterii przeciwlotniczej broniącej Duesseldorfu. Jest Flakhelferem, ma teoretycznie tylko pomagać przy celowaniu i donoszeniu pocisków. Poznajemy cykl dobowy przy obsłudze słynnej "osiemdziesiątki ósemki". Cykl wyznaczany od alarmu do alarmu. Poznajemy skład obsługi baterii. Nie wiedziałem, że służyli tam jeńcy rosyjscy. I było ich całkiem sporo.
Autora wspomnień przenoszą następnie do baterii lekkich dział 20 mm przy fabryce w Huels. Następnie czeka go obóz RAD (Służba Pracy Rzeszy),później koszary, szkolenia i walka...
Co może drażnić - opisywanie alianckich nalotów na miasta jako "terrorystyczne". A jakie miały być? Jakoś NIemcy kilka lat wcześniej nie lecieli nad Brytanię bombardować fabryk i doków... Że o Warszawie nie wspomnę.
Obrona przeciwlotnicza to rzadki temat w literaturze wojennej. Przeważnie mamy do czynienia ze wspomnieniami żołnierzy pierwszej linii frontu, marynarzy czy lotników. Tym bardziej warto przeczytać. Czy wierzyć w nieświadomość, to już każdy osądzi.
Nastolatek trafia do baterii przeciwlotniczej broniącej Duesseldorfu. Jest Flakhelferem, ma teoretycznie tylko pomagać przy celowaniu i donoszeniu pocisków. Poznajemy cykl dobowy przy obsłudze słynnej "osiemdziesiątki ósemki". Cykl wyznaczany od alarmu do alarmu. Poznajemy skład obsługi baterii. Nie wiedziałem, że służyli tam jeńcy rosyjscy. I było ich całkiem sporo.
więcej Pokaż mimo toAutora...
Wspomnienia młodego Niemca wnoszą nowe spojrzenie na wojnę oczyma drugiej strony, choć za dużo nie brał udziału w wojnie.
Wspomnienia młodego Niemca wnoszą nowe spojrzenie na wojnę oczyma drugiej strony, choć za dużo nie brał udziału w wojnie.
Pokaż mimo toII wojna światowa, to temat-rzeka.Na jej temat napisano tyle, ze każdy miłośnik, tego traumatycznego okresu, w naszej historii, powinien poczuć się usatysfakcjonowany.Są to nie tylko, niezliczone publikację, próbujące ukazać genezę wybuchu tego konfliktu, a także powieści osadzone, w tamtych czasach, oraz liczne pamiętniki i wspomnienia z tamtego okresu.
"W służbie III Rzeszy", to książka, należąca, właśnie do tej trzeciej kategorii.
Karl Heinz Schlesier, był młodym chłopakiem, uczniem gimnazjum, który mimo swoich antynazistowskich poglądów został siłą wcielony do obrony przeciwlotniczej.W swoich tekstach, opisuje nie tylko służbę, ale i przekazuje opinię miejscowej ludności, o aktualnym stanie, a także swoje przeżycia na froncie.Nie bawi się w tutaj w ubarwianie faktów, tylko opisuje wszystko, tak jak to widział i czuł.
Przede wszystkim jest to opowieść, o człowieku, który rzucony w wir wydarzeń, nawet wbrew własnej woli, stara się mimo wszystko przetrwać.Nie godzi się na okrucieństwo, którego jest świadkiem, ale właściwie nie ma wyboru.Ciekawa i skłaniająca do zastanowienia się.
II wojna światowa, to temat-rzeka.Na jej temat napisano tyle, ze każdy miłośnik, tego traumatycznego okresu, w naszej historii, powinien poczuć się usatysfakcjonowany.Są to nie tylko, niezliczone publikację, próbujące ukazać genezę wybuchu tego konfliktu, a także powieści osadzone, w tamtych czasach, oraz liczne pamiętniki i wspomnienia z tamtego okresu.
więcej Pokaż mimo to"W służbie III...