Mężczyzna na dnie

Okładka książki Mężczyzna na dnie
Iva Procházková Wydawnictwo: Afera Cykl: Marián Holina (tom 1) Seria: Czeskie krymi kryminał, sensacja, thriller
416 str. 6 godz. 56 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
Marián Holina (tom 1)
Seria:
Czeskie krymi
Tytuł oryginału:
Vraždy v kruhu. Muž na dně
Wydawnictwo:
Afera
Data wydania:
2016-05-24
Data 1. wyd. pol.:
2016-05-24
Data 1. wydania:
2016-01-01
Liczba stron:
416
Czas czytania
6 godz. 56 min.
Język:
polski
ISBN:
9788394169510
Tłumacz:
Julia Różewicz
Tagi:
kryminał zbrodnia literatura czeska
Średnia ocen

                6,9 6,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Czeski kryminał



1898 361 182

Oceny

Średnia ocen
6,9 / 10
334 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
436
177

Na półkach: ,

Marek miał pięć i pół roku i jak prawie każde dziecko w jego wieku, bał się ciemności. Nic więc dziwnego, że nie lubił tego momentu, gdy w nocy budził go napełniony pęcherz i musiał kroczyć przez ciemny, głuchy i zimny dom do łazienki. Rodziców o pomoc poprosić nie mógł, bo ojciec chciał mieć odważnego syna a nie strachliwego siusiumajtka, tak więc Marek musiał prosić o pomoc w walce z ewentualnymi potworami czającymi się za rogiem swoją nieco starszą siostrę, Ninę.
Podczas jednej z nocnych wędrówek do łazienki, Marek postanowił zrobić siostrze psikusa i połaskotać ją do pachami. Pech chciał, że dziewczynka w pierwszym odruchu uderzyła go łokciem a Marek stał akurat na szczycie schodów. Z których majestatycznie spadł i umarł.

Tak zaczyna się wstęp do pierwszego, czeskiego kryminału jaki czytałam w życiu. I przyznać muszę, że jest to najciekawszy wstęp jaki kiedykolwiek w kryminale widziałam.

Dziesięć lat później w jednym z czeskich jezior zostaje znalezione auto z martwym policjantem w środku. Osvald Zapletala jest takim typem nieboszczyka, którego się nie żałuje – miał na swoim sumieniu więcej niż niejeden kryminalista siedzący za kratami a jego jedyną kartą przetargową był policyjny uniform i rozległe znajomości. Ktoś jednak widocznie nie wytrzymał jego jawnego bezprawia i rozprawił się z nim raz na zawsze; upijając go, krępując mu ręce i wrzucając go do przejrzystej wody.

"-Dzieciństwo? A co to takiego?
-To taki okres, gdy człowiek kładzie się spać i nie może doczekać się rana."

W jaki sposób obie te sprawy się łączą? Kto chciał śmierci policjanta? Albo raczej pytanie powinno brzmieć kto był na tyle odważny, że spróbował się go pozbyć?
Odpowiedź na to pytanie musi znaleźć Marián Holina, czeski podinspektor, który w niczym nie przypomina ani Herculesa Poirot, ani Sherlocka Holmesa ani nawet tego rudowłosego policjanta z CSI. Holina interesuje się astrologią i próbuje szukać wiążącej nici pomiędzy datą urodzenia mordercy a jego czynami. W chwilach słabości przeklina po węgiersku a do Boga zwraca się po słowacku. Jest specyficzny, lekko wycofany, nie rzuca dowcipami na prawo i lewo, nie jest diabelsko przystojny i ma masę wad. Dodatkowo cierpi po śmierci długoletniej partnerki i wpakował się w tragiczną sytuację jaką jest miłość do żony kolegi po fachu. Jakby inaczej to ująć, Holina jest policjantem pełnym wad, człowiekiem, który wzbudza trochę litości.

Autorka, Iva Procházková, świetnie odnajduje się w policyjnych niuansach i pisze o nich na tyle ciekawie i przejrzyście, że pomimo setki przeczytanych stron na podobne tematy, wzbudziła moją ciekawość. Dość dużą część poświęca astrologii, co z początku lekko mnie odpychało, bo uważałam, że jedno absolutnie nie pasuje do drugiego, ale po kilku stronach stwierdziłam, że faktycznie pomiędzy tymi dwoma tematami może być wiele wspólnego. W żadnym razie nie jest to jednak „gadanie szarlatana” a zwykła teoria, z którą warto się zapoznać, choćby po to, aby mieć się czym pochwalić przy niedzielnym obiedzie.


Co do najważniejszego aspektu kryminału – tak, rozwiązanie całej zagadki nieco mnie zaskoczyło, chociaż muszę przyznać, że takie rozwiązanie nieśmiało przeszło mi przez myśl podczas lektury. Niemniej jednak żywo polubiłam podinspektora Holinę i jego lekką ciapowatość. I jego słabość do rogalików. Ale to pewnie dlatego, że sama ją mam. A wspólne słabości zawsze jednoczą.

Marek miał pięć i pół roku i jak prawie każde dziecko w jego wieku, bał się ciemności. Nic więc dziwnego, że nie lubił tego momentu, gdy w nocy budził go napełniony pęcherz i musiał kroczyć przez ciemny, głuchy i zimny dom do łazienki. Rodziców o pomoc poprosić nie mógł, bo ojciec chciał mieć odważnego syna a nie strachliwego siusiumajtka, tak więc Marek musiał prosić o...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    384
  • Przeczytane
    375
  • Posiadam
    82
  • 2018
    11
  • Literatura czeska
    11
  • Legimi
    8
  • Kryminał
    8
  • 2020
    6
  • 2020
    6
  • 2021
    5

Cytaty

Więcej
Iva Procházková Mężczyzna na dnie Zobacz więcej
Iva Procházková Mężczyzna na dnie Zobacz więcej
Iva Procházková Mężczyzna na dnie Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także