Włóczenie się nocą po Wolnym Mieście Rades nigdy nie było bezpieczne, nie kiedy w mroku czaiły się paranormalne istoty. Gdy coś zaczyna bezlitośnie wybijać zmiennokształtnych, którzy do tej pory uważali się za nietykalnych, zaczyna się wyścig z czasem. Kim lub czym jest morderca? Groźny władca zmiennokształtnych, tajemnicza kobieta, sympatyczny Rosjanin, zakręcony naukowiec i medium połączą siły, by rozwiązać tę zagadkę. Zegar tyka.


Piękna kobieta różni się od pięknej muzyki tym, że tej drugiej można słuchać w nieskończoność. Kobiety na zakupach nie chciałby słuchać nikt przy zdrowych zmysłach.


Na pewno słyszeliście już o tej książce, która porwała wiele czytelników na kolana, sama byłam zaskoczona, że tak mało znana pisarka jest tak wychwalana a jej powieść gości na każdym znanym mi blogu. Ciekawa tych wszystkich pozytywnych odzewów, postanowiłam, że i ja powinnam zapoznać się z tą książką, skoro na wszystkich wywarła tak pozytywne wrażenia. I co mogę wam już na wstępie powiedzieć ? Nie mogłam się w żaden sposób wciągnąć w lekturę, nie działo się od początku nic ciekawego co by mnie porwało, w co bym się zaczytała bez pamięci. Akcja mi się niewyobrażalnie dłużyła.


Można by powiedzieć, że ta książka nie ma głównego bohatera, narracja jest podzielona na kilka osób, co może i jest dobre bo poznajemy wszystko z perspektywy kilku osób, niestety w tej książce ten zabieg był wręcz nudny. Postacie były, moim zdaniem stwarzane na siłę, niczym się nie wyróżniały. Można zauważyć, że autorka ma naprawdę wielki talent do pisania i tworzenia książek, i tylko przez to nadal czytałam tą książkę, bo gdyby napisała to inna autorka czy autor, którzy już nie posiadają tego talentu do tworzenia słowami to pewnie odstawiłabym tą książkę na półkę.


Choćbym chciała to nie potrafię znaleźć w tej książce niczego godnego polecenia. Okładka również się jakoś nie wyróżnia, a myślę, że właśnie przy takiej powieści jest się czym zabawić. Niestety książka nie trafiła do mnie, fabuła jest taka nijaka, a sami bohaterowie niczym się ciekawym nie wyróżniają od wszystkich innych postaci. Książka nie wciąga a raczej męczy.


Recenzja również na moim blogu :)
http://in-my-different-world.blogspot.com/2016/08/iga-wisniewska-przekleta.html

Włóczenie się nocą po Wolnym Mieście Rades nigdy nie było bezpieczne, nie kiedy w mroku czaiły się paranormalne istoty. Gdy coś zaczyna bezlitośnie wybijać zmiennokształtnych, którzy do tej pory uważali się za nietykalnych, zaczyna się wyścig z czasem. Kim lub czym jest morderca? Groźny władca zmiennokształtnych, tajemnicza kobieta, sympatyczny Rosjanin, zakręcony naukowiec...