Taniec z aniołem

Okładka książki Taniec z aniołem
Åke Edwardson Wydawnictwo: Czarna Owca Cykl: Komisarz Erik Winter (tom 1) Seria: Czarna seria kryminał, sensacja, thriller
432 str. 7 godz. 12 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
Komisarz Erik Winter (tom 1)
Seria:
Czarna seria
Tytuł oryginału:
Dans med en ängel
Wydawnictwo:
Czarna Owca
Data wydania:
2016-03-16
Data 1. wyd. pol.:
2010-11-10
Data 1. wydania:
2009-01-01
Liczba stron:
432
Czas czytania
7 godz. 12 min.
Język:
polski
ISBN:
9788380153301
Tłumacz:
Alicja Rosenau
Tagi:
literatura szwedzka Alicja Rosenau

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,5 / 10
1036 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
591
56

Na półkach: ,

„Ta historia to fantazja szaleńca. Nie obowiązują już żadne reguły, nigdy nie obowiązywały. Myśli rozpadają się na kawałki. Wszystko rozwala się na róże strony i łączy się częściowo, a kiedyś może nawet całkowicie. Niczego nie można wypolerować i zmusić do symetrii. Nic nie jest ładne nawet z wierzchu”
Powyższy fragment to opis rozmyślań głównego bohatera, ale równie dobrze mógłby być podsumowaniem moich odczuć po lekturze „Tańca z aniołem”. Może to kwestia moich za wysokich wymagań wobec zupełnie nieznanego mi pisarza, a może bardzo widoczna odmienność tej książki na tle innych powieści literatury skandynawskiej.

W 1997 roku w Londynie dochodzi do morderstwa 19-letniego Szweda, Pera Malmströma. Wkrótce bliźniaczo podobną śmiercią ginie w Göteborgu student z Wielki Brytanii. Liczne powiązania między zdarzeniami zmuszają brytyjską i szwedzką policję do współpracy. Czy wspólnie uda im się zatrzymać nakręcającą się spiralę zbrodni? Czy morderstwa aby na pewno były przypadkowe? Czy jakieś znaczenie dla śledztwa może mieć pozostawiony w kałuży krwi na miejscu zbrodni odcisk statywu kamery? Policjanci jeszcze nie wiedzą, że przyjdzie im zejść do tętniącego w podziemiach miasta półświatka, aby ostatecznie przekonać się, że „podczas śledztwa wszystko jest niemożliwe do chwili, kiedy staje się możliwe”, szczególnie wtedy, gdy motywy mordercy mają swoje drugie, jeszcze mroczniejsze dno…

Głównym bohaterem jest 37-letni komisarz szwedzkiej policji kryminalnej, Erik Winter. Pod maską twardego, kanciastego i przystojnego snoba, który gustuje w szytych na miarę butach, drogich alkoholach i cygarach oraz w rozbrzmiewającej w nowoczesnym dużym mieszkaniu muzyce jazzowej, kryje się człowiek zupełnie inny niż specyficzny, wykreowany w skandynawskich kryminałach typ policjanta. Nienaganny garnitur i idealnie wyprasowana biała koszula skrywają wrażliwego, uczynnego i niezmanieryzowanego funkcjonariusza, który, w odcięciu od nowoczesnych technologii, w domowym zaciszu swe ukojenie odnajduje w gotowaniu. Rozmyśla wtedy o swojej pracy, o społeczeństwie, o swojej samotności i rodzinie, której brak czasem mu ciąży. Kiedy trzeba potrafi przyznać, że sobie nie radzi; że boi się swoich lęków. Nie sposób go nie polubić. Ze Stevem Macdonaldem tworzy duet, dla którego żadne śledztwo nie może pozostać nierozwiązane. Oprócz wieku, wykonywanej profesji i grywania w przeszłości w piłkę nożną dzieli tych dwoje niemalże wszystko. Są jak dwa przeciwstawne żywioły, ogień i woda. Nie ma co ukrywać duet Winter-Macdonald to argument, który przekonał mnie, aby doczytać powieść do końca.

Bo nie będę oszukiwać, „Taniec z aniołem” swoje mankamenty ma. Chociażby dialogi – tak suche i rozwijające się w kierunku znanym tylko zamysłowi autora, że czasem ciężko uchwycić kto i co do kogo mówi. Miałam wrażenie, że sporo powiedziane zostało o samych realiach pracy policji, ale mało padało konkretów w sprawie morderstw, przez co gdzieś gubiło się meritum sprawy i istota kryminału. Brytyjscy funkcjonariusze to chyba mistrzowie flegmatyczności i opieszałości – po burzy mózgów tylko wieszają ogłoszenie i cierpliwie czekają na informacje od świadków zdarzeń. Już sam tytuł powieści jest mało fortunny. Powiązanie go z wyreżyserowanym przez mordercę scenariuszem kolejnych zbrodni wydaje się naciągane i w ogóle mnie nie przekonuje. Podobnie jak skoligacenie go z historiami kobiet, które tańczą w klubach nocnych (a nadanie jednej z nich pseudonimu „Angel” to już istna łopatologia...).

Reasumując: sama historia kolejnych morderstw i zaskakujące zakończenie interesujące, ale prowadzenie akcji oraz większość ukazanego świata przedstawionego mało zajmujące. Oczywiście jest to przyjemny i niezbyt krwawy (o wizualizacjach zbrodni i ich miejscach traktuje najwyżej kilka akapitów) kryminał na letnie popołudnie na leżaczku za miastem, ale najwyżej do jednorazowej lektury. Będąc w bibliotece pogładziłam grzbiet „Wołania z oddali” (2 tomu cyklu o Eriku Winterze), ale ostatecznie nie zdecydowałam się zabrać go ze sobą do domu. Tymczasowo odpocznę od Edwardsona. Zapewne jeszcze do niego powrócę w przyszłości, aby przypadkowo pochopnie nie skreślić być może dobrego pisarza, który dopiero w innych powieściach pokazuje na co go stać.

„Ta historia to fantazja szaleńca. Nie obowiązują już żadne reguły, nigdy nie obowiązywały. Myśli rozpadają się na kawałki. Wszystko rozwala się na róże strony i łączy się częściowo, a kiedyś może nawet całkowicie. Niczego nie można wypolerować i zmusić do symetrii. Nic nie jest ładne nawet z wierzchu”
Powyższy fragment to opis rozmyślań głównego bohatera, ale równie dobrze...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    1 476
  • Chcę przeczytać
    977
  • Posiadam
    337
  • Teraz czytam
    43
  • Kryminały
    22
  • Kryminał
    22
  • 2014
    20
  • Ulubione
    16
  • 2013
    13
  • 2012
    11

Cytaty

Więcej
Åke Edwardson Taniec z aniołem Zobacz więcej
Åke Edwardson Taniec z aniołem Zobacz więcej
Åke Edwardson Taniec z aniołem Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także