Przebudzenie
- Kategoria:
- literatura piękna
- Tytuł oryginału:
- Wake
- Wydawnictwo:
- Świat Książki
- Data wydania:
- 2016-03-16
- Data 1. wyd. pol.:
- 2016-03-16
- Liczba stron:
- 338
- Czas czytania
- 5 godz. 38 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788379437061
Listopad 1920 roku. Londyn czeka na sprowadzenie zwłok Nieznanego Żołnierza z Francji, trzy kobiety zmagają się, każda na swój sposób, z poczuciem straty: Hettie, fordanserka, za sześć pensów tańczy z gośćmi walca w Hammersmith Palais; Evelyn, która haruje na podrzędnej posadzie w wydziale rent i emerytur; i Ada, gospodyni domowa, którą dręczą wizje nieżyjącego syna. Pewnego dnia do Ady przychodzi młody mężczyzna. Nosi w sobie wojenną tajemnicę, która połączy te kobiety i ukoi, a zarazem rozedrze im serca.
Przebudzenie to trzy splecione historie życia, uchwycone na pograniczu czasów imperialnych i nowoczesnych, które obrazują kraj w zaraniu nowej ery, w dobie, gdy odczucia narodu zmieniły się na zawsze.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 97
- 80
- 25
- 4
- 3
- 3
- 2
- 1
- 1
- 1
Cytaty
- Wygrywa wojna. Za każdym razem. Papierosem rysuje w powietrzu koło tak jakby rysował wszystkie wojny, wiele, wiele, tysięcy wojen te minione i te przyszłe. - Wygrywa wojna -powtarza z goryczą - a ci, co myślą inaczej, są głupcami".
Opinia
Są książki, które o wojnie nie opowiadają hukami wystrzałów ani przelaną krwią. Opowiadają bólem i pamięcią. I taka jest książka Anny Hope.
Wojna to nie opisy bitew, chwała bohaterów i fetowanie zwycięstw. Wojna to skazy na charakterze, życiorys połamany w sposób, który nie pozwala go już posklejać, choćby prowizorycznie. To wstyd z noszenia w psychice obrazów, których nie sposób zapomnieć. Taka jest prawda o wojnie i taką prawdę ta książka opowiada - bezpośrednio, we wspomnieniach żołnierzy oraz w obrazach, które te straszne lata wytworzyły w umysłach kobiet, którym przyszło trwać pomimo śmierci, która nawiedzała je w listach zbyt często.
Przenosimy się do Londynu na kilka listopadowych dni 1920 roku. Różne są powody, dla których mieszkańcy miasta oczekują na sprowadzane z francuskiego pola bitwy zwłoki Nieznanego Wojownika. Jedni widzą w nim poległego brata, syna, ukochanego. Inni dzięki niemu dostrzegają ogrom łaski losu, które bliskiego im mężczyznę pozostawił przy życiu. Na kilka dni przed wielkim wydarzeniem są wśród Londyńczyków tacy, którzy uważają święto sprowadzenia zwłok za śmieszne, niedorzeczne czy też niewiele warte duchowo czy emocjonalnie. Są tacy, którzy buntują się przeciw takiej formie upamiętnienia poległych, pielęgnując w sobie ból po stracie tego jednego - Znanego im żołnierza. I są trzy kobiety, których te kilka jesiennych dni zmienia, budzi do ponownego życia.
Ada straciła syna ale nigdy nie wypuściła go ze swych objęć, wszędzie widzi nie tylko jego obraz ale i ciało. Evelyn, pozornie pozbawiona emocji dzięki niewdzięcznej urzędniczej pracy, krzyczy całą sobą z bólu po stracie ukochanego, nie dopuszczając nawet do siebie myśli o nowej miłości. Hettie, patrząc w oczy brata, który przywiózł z wojny zamknięcie się we własnej niezbadanej skorupie, chce potrząsnąć nim i pozostałymi, by zobaczyli czas obecny, by ruszyli z miejsc. Żadna z nich nie godzi się ani ze stratami, które wojna poczyniła w ich życiu ani z obecnymi skutkami tych strat. Żadna nie czuje się pocieszona, żadna nie wierzy w szanse, żadna nie widzi jasno. I nie można się dziwić stuporowi, w którym tkwią ani prze chwilę. Wojna nie dotknęła ich ciał ale dotknęła ich dusze, złamała niczym suche gałązki i zamknęła w świecie żalu, niedowierzania, czasem buntu.
W te kilka opisanych przez Annę Hope dni 1920 roku, wszystkie one, a co za tym idzie, można domniemywać, że też rzesze "popsutych" wojną ludzkich dusz, dostają kolejną szansę. Dowiadują się, że można kochać, a jeśli nie kochać, to przynajmniej dać się unieść na chwilę ku niebu, ku marzeniom i fantazjom. Uczą się zostawiać zmarłych wieczności i widzieć świat, nie tylko dostrzegać jego kolory ale je czuć i brać garściami.
Ich losy nie splatają się bezpośrednie ale krążą między nimi ci sami ludzie, opowiada im się te same tragedie, poznają te same tajemnice, łagodzą te same wojenne traumy bliskich, patrzą na świat oczami bliskich im żołnierzy, zaczynają i chcą rozumieć. Powoli, niczym kwiat w ruinach, rozkwita na naszych oczach ich tytułowe "Przebudzenie" (dobre, dosłowne tłumaczenie tytułu oryginału - "Wake")
W notce autorskiej Anna Hope wspomina o tej książce jako o "Trenie" i prawdopodobnie taki tytuł miała ona pierwotnie nosić. Bardzo podoba mi się to, że jednak nazwała ją słowem, które przynosi nadzieję (jak jej nazwisko z ang. Hope - nadzieja), że nakazała sobie przeprowadzić swoje bohaterki przez okres wojennego łkania i rozpaczy w żałobnym trenie, by przywieźć je ostatecznie do ponownego obudzenia ciepła i dobra.
Warto z autorką pochylić się nad losem tych, którzy nieprzygotowani na ogrom zniszczeń fizycznych i duchowych Wielkiej Wojny, musieli owe zniszczenia w sobie nosić całe pozostałe życie albo zabić je wraz z sobą samym. Warto tez razem z nią uwierzyć, że po traumach, które nawet opisywać jest wielkim trudem, człowiek potrafi wstać. Nie zapomnieć, pamiętać, czcić, upamiętnić kwiatami na trumnie nieznanego żołnierza a potem popatrzeć w słońce, objąć świat i żyć.
Opinia znajduje się także na pani-ka-czyta.blogspot.com Zapraszam
Są książki, które o wojnie nie opowiadają hukami wystrzałów ani przelaną krwią. Opowiadają bólem i pamięcią. I taka jest książka Anny Hope.
więcej Pokaż mimo toWojna to nie opisy bitew, chwała bohaterów i fetowanie zwycięstw. Wojna to skazy na charakterze, życiorys połamany w sposób, który nie pozwala go już posklejać, choćby prowizorycznie. To wstyd z noszenia w psychice obrazów, których nie...