Bez słów

Okładka książki Bez słów Mia Sheridan
Logo plebiscytu Książka Roku Nominacja w Plebiscycie 2016
Logo Lubimyczytac Patronat
Logo Lubimyczytac Patronat
Okładka książki Bez słów
Mia Sheridan
7,9 / 10
Logo plebiscytu Książka Roku Nominacja w Plebiscycie 2016
Wydawnictwo: Otwarte literatura obyczajowa, romans
384 str. 6 godz. 24 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Tytuł oryginału:
Archer's Voice
Wydawnictwo:
Otwarte
Data wydania:
2016-03-21
Data 1. wyd. pol.:
2016-03-21
Liczba stron:
384
Czas czytania
6 godz. 24 min.
Język:
polski
ISBN:
9788375153873
Tłumacz:
Martyna Tomczak
Tagi:
cierpienie samotność zaufanie fascynacja dzikość tajemnice uczucia przeszłość
Inne

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Usłyszeć milczenie



2801 258 91

Oceny

Opinia

avatar
2314
1185

Na półkach: , ,

Mia Sheridan jest jedną z najpopularniejszych i najbardziej poczytnych autorek z gatunku Young Adoult. Od dawna chciałam się zapoznać z jej twórczością, zwłaszcza, że tematycznie jej książki wydawały się być stworzone dla mnie. Uwielbiam wzruszające i pełne emocji historie z dużą dozą dramatu i wątkiem miłosnym. Pierwszą książką Sheridan, którą wybrałam stało się ,,Bez słów”. I szczerze mówiąc nie jestem pewna, czy mam ochotę sięgać po inne powieści tej autorki.

Po smutnych wydarzeniach w swoim życiu Bree opuszcza rodzinne Ohio i przeprowadza się do małego, odciętego od świata miasteczka, gdzie próbuje zapomnieć o tym, co ją spotkało. Zmiana otoczenia ma jej pomóc zapomnieć o tragedii jaka naznaczyła jej życie. W nowym mieście Bree spotyka Archera – niemego mężczyznę, który rzadko opuszcza swój dom pod lasem, prawdziwego odludka. Mimo, że taki dziwak, do tego jeszcze niemogący mówić, nie powinien stać się obiektem westchnień dla młodej, atrakcyjnej kobiety, Bree właściwie od początku czuje, że Archer ją pociąga. Postanawia się z nim zaprzyjaźnić. Jednak czy Archer, który od lat żył w prawie całkowitej izolacji od świata, będzie potrafił stworzyć więź z drugim człowiekiem?

Mam problem z tą książką. Nie da się ukryć, że sama fabuła jest poruszająca, a ich przekaz jest szlachetny. Teoretycznie ,,Bez słów” powinno uczyć tolerancji i zrozumienia dla inności, zwłaszcza dla ludzi, którzy nie mają wpływu na swoją odrębność. Uczyć, że z każdego cierpienia może wyniknąć coś dobrego i że każdy człowiek ma w sobie siłę. I to jest naprawdę dobre przesłanie, jednak już na samym początku zaczęło ono dla mnie kuleć. Jestem w stanie zaakceptować fakt, że Bree spotyka niemego mężczyznę, który ją fascynuje, a ona zna język migowy i może się z nim porozumiewać. Takie rzeczy się zdarzają. Jednak samo przesłanie tolerancji i zrozumienia zaczęło dla mnie szwankować, gdy Bree zobaczyła Archera. Czy tak współczułaby komuś, kto nie byłby piękny i idealnie umięśniony? Oczywiście, wiadomo, że to romans i że kobiety lubią czytać o przystojniakach, ale jak dla mnie autorka za bardzo skupiła się na fizyczności w relacji Bree i Archera. I oczywiście wiele związków zaczyna się od wzajemnej fascynacji fizycznej, ale w przypadku ,,Bez słów” to było dla mnie zbyt dosadne i gdybym miała określić, co Bree czuła do Archera, gdy go spotkała, powiedziałabym, że on ją podniecał. Nie fascynował, nie intrygował, po prostu podniecał na czysto erotycznym poziomie. Co więcej, gdy bohaterowie zbliżają się do siebie ta powieść, która miała być o radzeniu sobie z traumami i otwieraniu się na świat dzięki miłości, zaczęła mi przypominać lżejszą wersję ,,Pięćdziesięciu twarzy Greya”, a kolejne dokładne opisy stosunków, uświadamianie Archera przez Bree i jej zachwyty nad tym jakim okazał się kochankiem, mnie żenowały i śmieszyły.

Niestety, bohaterowie nie byli lepsi. Bree to typowa Mary Sue – piękna, zaradna, wszyscy, których poznaje w nowym miasteczku z miejsca chcą się z nią zaprzyjaźniać albo się w niej zakochują. Ona również przeżyła pewną traumatyczną rzecz, ale szczerze mówiąc, nie wywarło to na niej zbyt wielkiego wpływu. Niby często gada, że jest nieszczęśliwa i zła na siebie, ale po jej zachowaniu kompletnie nie widać, by miała jakieś problemy. Do tego to kolejna już literacka bohaterka, która teoretycznie ma problem z bliskością, ale gdy spotyka wymarzonego mężczyznę staje się boginią seksu. Nie polubiłam, jej decyzje i charakter irytowały mnie. Duży problem mam też z Archerem, bo przecież trzeba nie mieć serca, żeby nie polubić kogoś, kto musiał tyle przejść i został całkiem sam. I dobrze, współczuję mu, tylko, że był dla mnie przegiętym bohaterem, który trochę przypominał mi Jamiego z ,,Obcej” – z jednej strony niewinny, nieśmiały, trochę ciapowaty i bardzo uległy wobec płci przeciwnej, a z drugiej teoretycznie twardy, namiętny, zaborczy i oczywiście diabelnie seksowny. Jak dla mnie to było kompletnie niewiarygodne, gdy Sheridan z jednej strony kreowała go trochę na dziecko w ciele mężczyzny, a z drugiej strony na Don Juana, który nie potrafi oprzeć się o blat, żeby nie wywołać podniecenia w głównej bohaterce. Pozostałe postacie są kompletnie sztampowe. Jeśli ktoś jest dobry, to jest aniołem w ludzkiej skórze, jeśli zły, to zły do szpiku kości. Jedyną interesującą postacią był dla mnie Travis i żałuję, że Sheridan nie poświęciła mu więcej miejsca.

Oprócz wątku miłosnego i obyczajowego pojawia się tu też coś w rodzaju kryminału. Przez całą książkę odkrywamy tajemnice związane z wypadkiem Archera i śmiercią jego rodziców oraz tragedią, która spotkała Bree. Niestety, wątki sensacyjne również mnie nie urzekły, chociaż w przypadku Archera nawet ciekawiło mnie, co się ostatecznie stało. Nawet zakończenie, które było naprawdę ciekawie pomyślane, nie wzbudziło we mnie emocji, mam wrażenie, że ta akcja pod koniec była strasznie przerysowana. Natomiast zaletą na pewno był przyjemny styl i przesłanie. Jednak dla mnie to trochę za mało.

Chociaż byłam przekonana, że ,,Bez słów” mnie zachwyci i stanie na mojej czytelniczej półce obok ,,Kochając pana Danielsa” i ,,Hopeless”, jestem rozczarowana. Dla mnie za dużo było erotyki i zachwytów nad fizycznością, a za mało uczuć i dramatu. Przepraszam fanów, ale to mnie ta pozycja nie przemówiła. Pewnie za jakiś czad dam drugą szansę Mii Sheridan, ale na pewno nie w najbliższym czasie.

,, Najgorsze było to, że ja ją kochałem – jak wariat, całym sercem. Może nawet najbardziej tą złamaną częścią.”

Mia Sheridan jest jedną z najpopularniejszych i najbardziej poczytnych autorek z gatunku Young Adoult. Od dawna chciałam się zapoznać z jej twórczością, zwłaszcza, że tematycznie jej książki wydawały się być stworzone dla mnie. Uwielbiam wzruszające i pełne emocji historie z dużą dozą dramatu i wątkiem miłosnym. Pierwszą książką Sheridan, którą wybrałam stało się ,,Bez...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    8 785
  • Chcę przeczytać
    4 986
  • Posiadam
    1 282
  • Ulubione
    797
  • Teraz czytam
    103
  • 2018
    96
  • Chcę w prezencie
    90
  • E-book
    79
  • Romans
    77
  • 2016
    65

Cytaty

Więcej
Mia Sheridan Bez słów Zobacz więcej
Mia Sheridan Bez słów Zobacz więcej
Mia Sheridan Bez słów Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także