Kiedyś człowiek, który napisał książkę, był Panem Autorem i budził powszechny szacunek. Teraz każdy może sam się wydać, wystarczy, że czuje ochotę podzielenia się ze światem swoimi przemyśleniami bądź na przykład ma ciekawy pomysł na zagadkę kryminalną. Koszt wydania takiego dzieła w niewielkim nakładzie nie jest wygórowany, a satysfakcja duża. Tomik można przecież sprzedać, wręczyć komuś znajomemu albo potraktować jak bardziej rozbudowaną wizytówkę. Zawsze istnieje szansa, że taka lektura kogoś wciągnie niczym rasowy kryminał, oczaruje jak tomik wierszy lub… komuś pomoże.

Nie ma takiego bagna, z którego nie da się wyjść zaliczyć można do tej trzeciej grupy. Przede wszystkim dlatego, że to rozdaj poradnika napisanego w formie biografii, mającemu przypomnieć czytelnikom, że nawet z największych opresji można się wydostać. Laura Kozowska podzieliła go na trzy rozdziały. Pierwszy jest wyprawą w przeszłość, do dzieciństwa autorki. Poznajemy jej rodziców i dziadków, przyjaciół, pierwszą pracę. Wspomnienia te z reguły są serdeczne i ciepłe, czasami również zabawne. Nostalgiczne. Bardzo przyjemnie się je czyta.

Więcej tutaj:
https://zdalaodpolityki.pl/2017/01/07/nie-ma-takiego-bagna-z-ktorego-nie-da-sie-wyjsc/

Kiedyś człowiek, który napisał książkę, był Panem Autorem i budził powszechny szacunek. Teraz każdy może sam się wydać, wystarczy, że czuje ochotę podzielenia się ze światem swoimi przemyśleniami bądź na przykład ma ciekawy pomysł na zagadkę kryminalną. Koszt wydania takiego dzieła w niewielkim nakładzie nie jest wygórowany, a satysfakcja duża. Tomik można przecież...