Byłem dowódcą Brygady Świętokrzyskiej NSZ
Kompanie majora "Rusina" w natarciu wpadły na dziedziniec obozu, na którym stały zabudowania administracji niemieckiej. Większość SS-manów znajdowała się w jednym z tych budynków, spożywając obiad. Zaskoczeni, próbowali się bronić, lecz po postawionym im 5 minutowym ultimatum, wywiesili białe chorągiewki i poddali się. Z podniesionymi do góry rękami, małymi rękami, małymi grupkami wychodzili z budynku. Po szczegółowej, osobistej rewizji, zostali ustawieni w szereg pod murem.[...]Obóz koncentracyjny „Holiszów” został zdobyty. Do niewoli wzięto 200 SS-manów i 15 SS-manek. [...]W pewnej chwili podbiegł do mnie mój adiutant ppor. "Zygmunt" z meldunkiem, że po lewej stronie znajdują się dwa baraki, podwójnie otoczone płotem z drutu kolczastego pod prądem elektrycznym. Brama zamknięta jest na łańcuchy z kłódkami. Drzwi baraków również były pozamykane. Z małych okienek wyglądały wychudzone twarze i słychać było głośne wołanie o pomoc.Natychmiast kazałem przyprowadzić komendanta obozu i wyłączyć prąd elektryczny z kolczastego ogrodzenia. Na moje pytanie o powód zamknięcia i odizolowania tych dwóch baraków odpowiedział, że na rozkaz Hitlera są w nich zamknięte więźniarki pochodzenia żydowskiego. Budynki te, wraz ze znajdującymi się kobietami, miały być oblane benzyną i spalone w momencie zbliżania się wojsk amerykańskich do Holiszowa na odległość 20 km. Po otwarciu bramy, wszedłem na teren zabudowań i zobaczyłem stojące dookoła każdego baraku beczki z benzyną. Zapytałem go, czy wykonałby ten rozkaz? Zaczął się tłumaczyć, że jest oficerem Wehrmachtu, że funkcje komendanta obozu objął dopiero parę dni temu. Przysięgał, że nigdy nie wykonałby tego rozkazu i tak dalej... Nie słuchałem go więcej. Drzwi do baraków zostały przez żołnierzy otwarte.Chciałem wejść do wnętrza, ale makabryczny widok, jaki ujrzałem, zatrzymał mnie na progu. Z mroków budynku, wydostawał się na zewnątrz potworny odór wydzielin ludzkich zmieszany z wonią rozkładających się trupów. Z tych czeluści, na światło dzienne wypełzały z wielkim płaczem radości, pozostałe przy życiu kobiety. Ze słabości nie mogły ustać na nogach.Odszedłem na bok i patrząc na nie, myślałem nad zwyrodnieniem ludzkiej natury. W tym czasie, podczołgała się do moich nóg jedna z więźniarek i zaczęła całować moje stopy. Potem wyciągnęła jakieś zawiniątko i podając mi powiedziała: „Udało mi się przed Niemcami schować dolary. Chcę je teraz panu ofiarować w dowód wdzięczności za uratowanie mi życia”.Zwracając jej w gazetę zawinięte pieniądze, odpowiedziałem, że jestem już wynagrodzony tym, że udało nam się uratować tyle żyć ludzkich, a pieniądze niech schowa dla siebie, bo teraz na pewno jej się przydadzą. Wraz z uwolnionymi więźniarkami przeżywałem trudną do opisania radość. Byłe dumny i zadowolony z dobrze wykonanego zadania bojowego przez moich dzielnych oficerów, podoficerów i żołnierzy. I tym razem mnie nie zawiedli.Na placu przed budynkami kobiety-więźniarki tarmosiły i biły dozorczynie obozowe. Kazałem kpt. Gustawowi zainterweniować i odprowadzić jeńców do Vsekar. Kpt. Gustaw zorganizował dla nich obóz jeniecki, który później, po wkroczeniu armii amerykańskiej, został przekazany władzom amerykańskim. Zdobyte magazyny z żywnością zostały oddane do dyspozycji uwolnionych kobiet.Liczba uwolnionych więźniarek wynosiła 1000 kobiet różnych narodowości jak: Polki, Francuzki, Czeszki, Rumunki, Jugosłowianki i pochodzenia żydowskiego.Fragmenty książki
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 52
- 40
- 15
- 3
- 3
- 2
- 2
- 2
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Brygada Świętokrzyskia posądzana jest o kolaborację z Niemcami. Czy to prawdziwie? Warto przeczytać i poznać drugą stronę.
Po niektórych trudnych tematach autor trochę się ślizga. Np. współpraca z agentem Tomem opisana jest po łebkach. Autor przyznaje, że słabo go znał i nie może o nim nic konkretnego powiedzieć. Liczyłem na więcej jeśli chodzi o ten temat.
Ogólnie jednak wysoko oceniam książkę i polecam. Czytało mi się tym lepiej, że znam wiele miejscowości na trasie Brygady bo to moje rodzinne strony.
Brygada Świętokrzyskia posądzana jest o kolaborację z Niemcami. Czy to prawdziwie? Warto przeczytać i poznać drugą stronę.
więcej Pokaż mimo toPo niektórych trudnych tematach autor trochę się ślizga. Np. współpraca z agentem Tomem opisana jest po łebkach. Autor przyznaje, że słabo go znał i nie może o nim nic konkretnego powiedzieć. Liczyłem na więcej jeśli chodzi o ten temat.
Ogólnie jednak...
Historia dowódcy Brygady Świętokrzyskiej opowiedziana przez samego Bohuna. Dlatego warto przeczytać. W sumie każdy dzieciak powinien przeczytać/przesłuchać.
Nie jest to dzieło literackie jak "Legion" Cherezińskiej, ale jest to dzieło historyczne, w którym autor pokazuje ówczesną sytuację polityczną, naświetla złożoność świata podziemnego w Polsce, przyczyny takich a nie innych decyzji. Tłumaczy w prosty sposób ile i jakie były organizacje, co kiedy powstało i dlaczego się nie połączyło, tudzież rozleciało, i dlaczego jedni z drugimi nie mogli współpracować.
Osobiście zwróciłam uwagę na język: konkretnie, surowo, po wojskowemu są przedstawiane fakty. Czasami miałam wrażenie jakby to był raport dla przełożonego ;-),w którym trzeba się wytłumaczyć ze swoich decyzji i działań. Ale też słownictwo i sposób wypowiadania się o Polsce, Polakach, miłości do Polski, walki o Polskę, najważniejszych wartościach. Język zapomniany w dzisiejszych czasach.
I na podejście do szkoleń, do przekazywania wiedzy, wyłapywania zdolnych osób, zarządzania, metody wychowawcze - nacisk na moralność, zasady podstępowania, wychowanie, wiara, zaufanie, wierność a nie tylko same wojskowe zasady - jako podstawa dobrego dowodzenia. Nie dziwię się, że ponad tysiąc osób szło za nim.
Obowiązkowa lektura dla każdego kto chce poznać zawiłość tamtych czasów. By móc oceniać obecne czasy.
Historia dowódcy Brygady Świętokrzyskiej opowiedziana przez samego Bohuna. Dlatego warto przeczytać. W sumie każdy dzieciak powinien przeczytać/przesłuchać.
więcej Pokaż mimo toNie jest to dzieło literackie jak "Legion" Cherezińskiej, ale jest to dzieło historyczne, w którym autor pokazuje ówczesną sytuację polityczną, naświetla złożoność świata podziemnego w Polsce, przyczyny takich a nie...
Książkę uważam za wartościową pozycję wartą przeczytania. Są to głównie wspomnienia dowódcy Brygady Świętokrzyskiej Antoniego "Bohuna" Szackiego(swoją drogą DLACZEGO taka postać nie ma choćby żadnej ulicy w Polsce jest dla mnie solidnym nieporozumieniem!!!) i jego kariery wojskowej aż po okres po II wojnie. Dodatkowym smaczkiem są wpisy niektórych żołnierzy Brygady oraz Melchiora Wańkowicza.
Książka nie jest dziełem wybitnym ale nie takim ma być, czasem niektóre sytuacje opisywane są skrótowo a szkoda!
Książka raczej nie rozwiewa wątpliwości, wręcz przeciwnie wzbudza zainteresowanie aby bardziej "zglebić temat" NSZ co też zamierzam uczynić
Książkę uważam za wartościową pozycję wartą przeczytania. Są to głównie wspomnienia dowódcy Brygady Świętokrzyskiej Antoniego "Bohuna" Szackiego(swoją drogą DLACZEGO taka postać nie ma choćby żadnej ulicy w Polsce jest dla mnie solidnym nieporozumieniem!!!) i jego kariery wojskowej aż po okres po II wojnie. Dodatkowym smaczkiem są wpisy niektórych żołnierzy Brygady oraz...
więcej Pokaż mimo to"Zła historia jest matką złej polityki" - mawia jeden z moich autorytetów. Ta książka to dla mnie kolejny kamyk na drodze odkłamywania i poznawania historii. Żałuję, że autor książki nie jest szeroko rozpoznawalną postacią, nie widnieje na koszulkach, nie jest patronem szkół czy ulic. Jego zasada "krew polskiego żołnierza jest na wagę złota" kompletnie różnic się od beztroskiego "Poland - first to fight".
Oceniam książkę bardzo pozytywnie zarówno ze względu na szacunek i uznanie dla bohaterstwa autora, jak i ze względu na atuty książki. Historia opisana jest w sposób uszeregowany i daleki od zacietrzewienia - fakty pozostają faktami a sympatie autora nie nakładają się na siatkę podziałów politycznych. Religijność autora ma przełożenie na jego życie i decyzje i nie wydaje się być dodatkiem do życia, ale jego treścią. Umiłowanie kraju, wolności, rodziny i Boga jest postawą godną rozpowszechniania i poznawania.
Po lekturze wspomnień na bliższy plan wysunąłem zarówno lekturę powieści Legion, jak i wspomnień Żbika, o których pojawia się informacja w książce.
"Zła historia jest matką złej polityki" - mawia jeden z moich autorytetów. Ta książka to dla mnie kolejny kamyk na drodze odkłamywania i poznawania historii. Żałuję, że autor książki nie jest szeroko rozpoznawalną postacią, nie widnieje na koszulkach, nie jest patronem szkół czy ulic. Jego zasada "krew polskiego żołnierza jest na wagę złota" kompletnie różnic się od...
więcej Pokaż mimo toWspomnienia dowódcy Brygady Świętokrzyskiej. Jednostki, która w czasach PRL-u była stawiana za przykład narodowej zdrady i kolaboracji.
Książka jest opowieścią Antoniego Szackiego "Bohuna" o swoim życiu. Życiu, które w znacznej części poświęcił Polsce, walcząc z bolszewikami w 1920 i uczestnicząc w kampanii wrześniowej aż po konspirację w czasie II WŚ.
Niestety, pomimo zasług w powojennej sowieckiej Polsce nie mógł liczyć na uznanie. Komunistyczne władze uznały go za zbrodniarza wojennego i chciały ekstradycji, na co nie wyraził zgody francuski sąd, uniewinniając go od wszystkich zarzucanych mu czynów.
Wspomnienia dowódcy Brygady Świętokrzyskiej. Jednostki, która w czasach PRL-u była stawiana za przykład narodowej zdrady i kolaboracji.
więcej Pokaż mimo toKsiążka jest opowieścią Antoniego Szackiego "Bohuna" o swoim życiu. Życiu, które w znacznej części poświęcił Polsce, walcząc z bolszewikami w 1920 i uczestnicząc w kampanii wrześniowej aż po konspirację w czasie II WŚ.
Niestety, pomimo...
Książka nie zachwyci literacko, nie rozwieje też kontrowersji wokół Brygady. O ile sam marsz się broni o tyle dołączenie do Brygady "Toma" i kontakty z Niemcami w trakcie rozejmów opisane są bardzo zdawkowo co niczego nie wyjaśnia, wręcz przeciwnie, daje poczucie nejednoznaczności.
Warto poznać historię ze strony Bohuna, ale nie jest to książka która zmieni życie
Książka nie zachwyci literacko, nie rozwieje też kontrowersji wokół Brygady. O ile sam marsz się broni o tyle dołączenie do Brygady "Toma" i kontakty z Niemcami w trakcie rozejmów opisane są bardzo zdawkowo co niczego nie wyjaśnia, wręcz przeciwnie, daje poczucie nejednoznaczności.
więcej Pokaż mimo toWarto poznać historię ze strony Bohuna, ale nie jest to książka która zmieni życie
Bardzo ciekawe wspomnienia dowódcy Brygady Świętokrzyskiej, Antoniego Szackiego ps. Bohun, Dąbrowski. Autor pokazuje swoją historię, młodość, walki z bolszewikami, służbę dla II RP, walkę z piłsudczykami w trakcie przewrotu majowego, walki we wrześniu 1939 r., zaangażowanie się w służbę na rzecz NSZ-ZJ, dowodzenie Brygadą Świętokrzyską, czasy powojenne, próby "komunistów" ściągnięcia go do Polski i osądzenia. Tekst pisany jest prostym językiem, ale to jego ogromny atut. Szacki pisze świetnie o swoim życiu i epopei Brygady Świętokrzyskiej, kiedy unikając walki z Niemcami i Rosjanami uciekała ona na Zachód. Autor odsłania bohaterskie postawy żołnierzy Brygady Świętokrzyskiej, analizuje przygotowania Polski do II wojny światowej, jej politykę w trakcie jej trwania i rysuje nam także konflikt między NSZ a AK. Biorąc pod uwagę złą sławę jaką za komuny cieszyły się NSZ-ZJ i Brygada Świętokrzyska, ta książka jest ważna i potrzebna. To na prawdę kawał dobrej historii pokazującej czytelnikowi, że Ci żołnierze, również dziś nie zawsze dobrze oceniani byli zmuszeni do takich, a nie innych wyborów życiowych, a decyzje Szackiego, którym przyświecała przede wszystkim chęć ochrony siły żywej, nieraz stały w sprzeczności z decyzjami AK, która nakazując ujawnianie się Armii Czerwonej, czy też decydując się na wybuch powstania warszawskiego doprowadziły do śmierci wielu żołnierzy i cywilów. Warto przeczytać, ciekawy punkt widzenia człowieka, który brał czynny udział w tamtych wydarzeniach.
Bardzo ciekawe wspomnienia dowódcy Brygady Świętokrzyskiej, Antoniego Szackiego ps. Bohun, Dąbrowski. Autor pokazuje swoją historię, młodość, walki z bolszewikami, służbę dla II RP, walkę z piłsudczykami w trakcie przewrotu majowego, walki we wrześniu 1939 r., zaangażowanie się w służbę na rzecz NSZ-ZJ, dowodzenie Brygadą Świętokrzyską, czasy powojenne, próby...
więcej Pokaż mimo toŻeby oskarżać trzeba poznać relacje obu stron. Szacki w piękny i prosty sposób dokumentuje swoje przeżycia wojenne. Los sprawił, że dowodził żołnierzami wokół których narosło wiele krzywdzących opinii. To co działo się wokół Autora po wojnie świadczyć może jedynie o tym, że bardzo dobrze, wręcz wzorowo wypełnił swój obowiązek wobec Ojczyzny. Obecnie, im więcej złego mówi się o Brygadzie tym bardziej podziwiam Tych ludzi.
Żeby oskarżać trzeba poznać relacje obu stron. Szacki w piękny i prosty sposób dokumentuje swoje przeżycia wojenne. Los sprawił, że dowodził żołnierzami wokół których narosło wiele krzywdzących opinii. To co działo się wokół Autora po wojnie świadczyć może jedynie o tym, że bardzo dobrze, wręcz wzorowo wypełnił swój obowiązek wobec Ojczyzny. Obecnie, im więcej złego mówi...
więcej Pokaż mimo toSzczery i prosty jezyk jednego z najlepszych synöw Polski.
Niestety i dzis znajdzie sie sowiecka zaraza drzäc mordy-faszysci...
Czarno na bialym, ze napadli nas w 1920,1939, wspölpraca bolszewiköw,mordy, wywözki tylko dlatego, ze urodziles sie Polakiem.
Ale to mentalnosc menela zlodzieja ktöry krzyczy najglosniej, ze kradnä.
Piekne swiadectwo kochania Ojczyzny, bycia przykladem.
Smutek, ze nie tylko dalismy sie sprzedac, ze polityka lat 30 i powojennych byla politykä zgubnä - smutek, ze najlepsi oddali zycie, zdrowie, gineli w wiezieniach, lub umierali na obczyznie
Szczery i prosty jezyk jednego z najlepszych synöw Polski.
więcej Pokaż mimo toNiestety i dzis znajdzie sie sowiecka zaraza drzäc mordy-faszysci...
Czarno na bialym, ze napadli nas w 1920,1939, wspölpraca bolszewiköw,mordy, wywözki tylko dlatego, ze urodziles sie Polakiem.
Ale to mentalnosc menela zlodzieja ktöry krzyczy najglosniej, ze kradnä.
Piekne swiadectwo kochania Ojczyzny, bycia...