Trochę nie rozumiem wcześniejszych opinii, ale ok - każdy ma swój gust. W mojej opinii Metro 2034 jest lepsze niż 2033 - czytało mi się je znacznie przyjemniej, aniżeli 2033 - może ze względu na to, że wątków filozoficznych było znacznie mniej. W 2034 były interesujące, bez wiecznego narzekania i przeżywania wszystkiego przez Artema, który nie raz mnie irytował.

Tutaj uważam, że wszystko jest na swoim miejscu i szczególnie mi się spodobało sprawne przeskakiwanie pomiędzy bohaterami, czegoś co w poprzedniej części nie było.

Metro 2034 przeczytałem w ciągu dwóch dni, 2033 z kolei - przez dobry miesiąc. Myślę, że to wystarczająca argumentacja by potwierdzić jakość tej części. Trochę się obawiałem tych męczących i nużących filozoficznych kwestii, jednak tutaj wszystko zagrało jak trzeba i jest po prostu świetnie.
Świat przedstawiony po prostu wylewa się litrami i nieraz miałem wrażenie, że również jestem w tym Metrze, razem z bohaterami. Szkoda tylko, że wątek Huntera został wyjaśniony tylko na dwóch stronach, chciałoby się dowiedzieć czegoś więcej, chociaż... Chyba wszystko zostało już wyjaśnione.

Trochę nie rozumiem wcześniejszych opinii, ale ok - każdy ma swój gust. W mojej opinii Metro 2034 jest lepsze niż 2033 - czytało mi się je znacznie przyjemniej, aniżeli 2033 - może ze względu na to, że wątków filozoficznych było znacznie mniej. W 2034 były interesujące, bez wiecznego narzekania i przeżywania wszystkiego przez Artema, który nie raz mnie irytował.

Tutaj...