Luna: Nów

Okładka książki Luna: Nów Ian McDonald
Logo plebiscytu Książka Roku Nominacja w Plebiscycie 2016
Okładka książki Luna: Nów
Ian McDonald
7,2 / 10
Logo plebiscytu Książka Roku Nominacja w Plebiscycie 2016
Wydawnictwo: Mag Cykl: Luna (tom 1) Seria: Uczta Wyobraźni fantasy, science fiction
362 str. 6 godz. 2 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Luna (tom 1)
Seria:
Uczta Wyobraźni
Tytuł oryginału:
Luna: New Moon
Wydawnictwo:
Mag
Data wydania:
2016-03-30
Data 1. wyd. pol.:
2016-03-30
Liczba stron:
362
Czas czytania
6 godz. 2 min.
Język:
polski
ISBN:
9788374806442
Tłumacz:
Wojciech Próchniewicz
Tagi:
Uczta Wyobraźni
Inne
Średnia ocen

                7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
204 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
1308
45

Na półkach: ,

Ktoś, kiedyś obiecał mi, że w roku 2020 świat zmieni się w cyberpunka.

Bardzo kręciło mnie, że to fantastyka tak bliskiego zasięgu i łatwo było się oszukiwać, że mam szanse na własne oczy zobaczyć te wszystkie mechaniczne wszczepy, sztuczne inteligencje, złe korporacje, wielkie roboty i wojny ulicznych partyzantów-punków. Potem jednak pojawiły się przesunięcia, wersje według których to wszystko ma być pół wieku później, albo jeszcze dalej. Mój entuzjazm zaczął stopniowo wygasać, podobnie jak moda na tę estetykę w fantastycznym światku.

Pewien sentyment jednak pozostał. Nadal lubię w necie znajdować wiadomości, które utwierdzają mnie w przekonaniu, że jednak trochę w tym cyberpunku żyjemy. Staram się również regularnie czytać powieści, które w jakiś sposób z nim romansują. Ian McDonald jest jednym z moich ulubionych pogrobowców cyberpunka. Efektownie miesza jego kanony z postkolonializmem, ekologią, często egzotyczną scenografią i innymi konwencjami fantastyki. Przede wszystkim jednak potrafi opowiadać wciągające historie.

W „Lunie: Nów” McDonald wydaje się uciekać od cyberpunka dość daleko. Konkretnie na księżyc. Nie dałem się jednak zwieść i w tej historii o pionierach kosmicznego kolonializmu szybko wyłowiłem zaskakująco wiele elementów zarówno cyber, jak i punk. Cyber jest tu wszechobecnym naskórkiem. Wszyscy są tu zsieciowani dzięki powszechnym wszczepom, które kontrolują nawet czy jesteśmy w stanie zapłacić za każdy kolejny oddech. Porządku pilnują mechaniczne boty, a pieczę nad operacjami finansowymi sprawują AI (które w wolnych chwilach przewidują również przyszłość). To nie jest świat sterylnej, doskonałej techniki, jak w złotym wieku SF. Tutaj wszystko można zhakować, wykorzystać technologiczne niedoskonałości i obrócić przeciwko wrogom.

Punk natomiast w tej powieści jest bardziej przewrotny. Tytułowy Księżyc funkcjonuje na zasadach hiperkapitalizmu. Taki mokry sen młodego Korwina. Wszystko trzeba kupić i przetrwa tylko najsilniejszy. McDonald jednak szybko porzuca, naturalne dla cyberpunka, środowisko najbiedniejszych, którzy na ulicy walczą o każdą kroplę wody, i przenosi kamerę narracji na elity tego świata. Rodziny, które rządzą największymi księżycowymi korporacjami. I to tutaj odnajdujemy sporo punka. Bo w tych elitach nie ma nic arystokratycznego, są to dość przypadkowi dorobkiewicze, uwięzieni na księżycu jak szczury w klatce. Właściwie nie mają oni powrotu na Ziemię, więc w klaustrofobicznym transie walczą między sobą o zachowanie świeżo zdobytego majątku (no chyba, że akurat uprawiają między sobą ekstremalnie wyzwolony seks). Ich intrygi mają subtelność uderzenia młotem bojowym i jest to uroczo przekonujące. Normą są niekończące się rozprawy sądowe, bo na Księżycu nie ma prawa karnego, tylko cywilne - więc kto ma więcej kasy, lepszych prawników wygrywa. No chyba, że rzuci oponentowi wyzwanie na arenie walki na noże. McDonald nie daje nam zapomnieć, że to świat w którym bezwzględnie rządzi prawo silniejszego.

Uczepiłem się tego tropienia motywów cyberpunka, bo fabularnie „Luna: Nów” to właściwie pół książki. Rozbudowane wprowadzenie, którym trudno się emocjonować. Poznaliśmy, całkiem nieźle skrojonych, bohaterów, pokrążyliśmy trochę po świecie, figury zostały rozstawione na szachownicy – i tyle, urywa się. Całe szczęście „Luna: Wilczy księżyc” wisi w wydawniczych zapowiedziach na kwiecień, więc się nie obrażam, tylko grzecznie czekam.

Ktoś, kiedyś obiecał mi, że w roku 2020 świat zmieni się w cyberpunka.

Bardzo kręciło mnie, że to fantastyka tak bliskiego zasięgu i łatwo było się oszukiwać, że mam szanse na własne oczy zobaczyć te wszystkie mechaniczne wszczepy, sztuczne inteligencje, złe korporacje, wielkie roboty i wojny ulicznych partyzantów-punków. Potem jednak pojawiły się przesunięcia, wersje...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    812
  • Przeczytane
    271
  • Posiadam
    177
  • Uczta Wyobraźni
    33
  • Fantastyka
    18
  • Science Fiction
    12
  • Ulubione
    9
  • Uczta wyobraźni
    8
  • Teraz czytam
    7
  • 2018
    6

Cytaty

Więcej
Ian McDonald Luna: Nów Zobacz więcej
Ian McDonald Luna: Nów Zobacz więcej
Ian McDonald Luna: Nów Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także