"Drżenie"........
Paranormal Romans ... ( czy tylko ? )

Książka spowodowała we mnie wewnętrzny rozdźwięk.
Opowieść o miłości, która tak do końca wcale nie jest o tym. Dotyka przecież w tak wielu miejscach, zupełnie innych, bolesnych, trudnych spraw, romans jako taki spychając do roli prawie drugorzędnej.

To opowieść o bólu, samotności, wyalienowaniu, tęsknocie, o nieuchronności pisanego nam losu i o buncie na to wszystko co stać się musi.

Smutna, refleksyjna i wzruszająca na głębszych poziomach.
Pisana przepięknym poetyckim, lirycznym językiem.
Pokazująca głębię uczuć, myśli i emocji zaprzątających głowy bohaterów.
Spokojna.
Jakby akcja dostosowała się do zamarzającego powoli i układającego się do zimowego spoczynku, świata wokół.
Mimo tych wszystkich zachwytów (tak - na swój sposób mnie zachwyciła )
nie mogłam się jakoś do końca wczuć w przedstawiane wydarzenia. Wejść w skórę bohaterów. Podczas czytania, moje myśli notorycznie rozłaziły się jak mrówki, dekoncentrując mnie i spowalniając.
Może przyczyną jest to, iż książka ta została stworzona z myślą o nastoletnim odbiorcy, a ja te czasy mam już od wielu lat za sobą ???? Któż to wie...
Nie mogę dojść przyczyny tego stanu rzeczy - a szkoda, bo ocena 6 gwiazdek mnie samej z jakiegoś powodu wydaje się nieco krzywdząca dla tej książki, ale skoro suma sumarum mnie nie uwiodła, nie porwała i nie omotała - nie mogę dać nic ponad to ( mimo jej niezaprzeczalnego piękna )

"Drżenie"........
Paranormal Romans ... ( czy tylko ? )

Książka spowodowała we mnie wewnętrzny rozdźwięk.
Opowieść o miłości, która tak do końca wcale nie jest o tym. Dotyka przecież w tak wielu miejscach, zupełnie innych, bolesnych, trudnych spraw, romans jako taki spychając do roli prawie drugorzędnej.

To opowieść o bólu, samotności, wyalienowaniu, tęsknocie, o...